BMW Sport

super, prawie* idealnie



























*ringi

Hahaha Rora masz to u mnie jak w banku, na następnych zdjęciach specjalnie dla Ciebie je wyłączę z ringami historia długa, chciałem że były żółte w takim odcieniu jak mają E60 i E90, a wyszły jak widać...

wywal je w p..u
ale efekt, jaki chciałeś osiągnąć byłby spoko/do przeżycia, a teraz? wyglądają jak halogeny oklejone na YH

są i liście

oryginalnie wygląda, tak jak serducho w e46

Właścicielowi się podoba to na ch... drążyć temat

Dokładnie, podoba się właścicielowi to najważniejsze. Odkąd czytam ten temat to podobały mi się ringi w tym BMW mimo bycia sporym przeciwnikiem ringów w przedlifcie Wszystko przez ten kolor i domyśliłem się, że miały przypominać fabrykę z czasów E60 i E90. Ale to do uzyskania chyba tylko zamiennikami lamp z ringami zrobionymi w ten sam sposób, czyli oświetlanymi żarówką.

Zazdroszczę stanu tego BMW, ale moje też jest na dobrej drodze Niby srebrne, niby touring, niby przedlift, ale jednak mają to coś w sobie

Witam serdecznie na zimowej aktualizacji! Przygotowałem dla was porcję 45 zdjęć z różnych zmian, dłubanin i napraw Zdaje sobie sprawę że częstotliwość dodawania przez ze mnie wpisów powinno się mierzyć... kalendarzem ale zawsze staram się nazbierać nieco więcej i wrzucić zbiorczo Tak też jest i tym razem, zapraszam do prezentacji, nie przegapcie jej bo następna na wiosnę

Do dzieła zatem!
Na jesień udało mi się jak zapewne pamiętacie ogarnąć jedną z bolączek E46, mianowicie niesforny wózek tylnego zawieszenia, szczegóły można zobaczyć we wcześniejszym poście - otóż mimo iż wszystko zostało wymienione na nowe, nie gwarantuje to poprawnej pracy całego zawieszenia. Dlaczego? Bo zawsze musi być jakis wpadka Po przejechaniu mniej więcej 1000 kilometrów z tyłu coś zaczęło stukać na nierównościach, jako że nie mogłem samemu zdiagnozować to oddałem to do warsztatu, a tam ku mojemu niemiłemu zaskoczeniu okazało się, iż tuleja wahacza (tego przykręcanego do karoserii) marki Febi postanowiła odejść na przedwczesną emeryturę, trzymam ją na pamiątkę dla potomnych




Kolejną w sumie zmianą, lecz nie wielką była wymiana amortyzatorów tylnej klapy, otóż kiedyś próbowałem zregenerować moje stare zardzewiałe amortyzatory metodą "to opierd*l" i pomalowałem je sprejem na czarno nie zatrzymało to postępującej rdzy a podczas tegorocznej zimy poddały się całkowicie. Nowe firmy Magneti Marelli zapraszamy na pokład




Innym razem wpadłem na kolejny genialny i czasochłonny pomysł z serii "byle coś pogrzebać" i postanowiłem nieco wygłuszyć bagażnik E46. Idealnym miejscem do założenia kolejnej izolacji akustycznej okazały się boczki bagażnika. Krótko później doszły do mnie maty bitumiczne alubutylowe firmy Bitmat i zabrałem się do żmudnej pracy. Dlaczego żmudnej? Bowiem jak sami zobaczycie na zdjęciach każdy jeden kawałek maty alubutylowej wymagał wcześniej przygotowania szablonu w formie dociętej na wymiar kartki papieru. Dopiero po zrobieniu takich szablonów można było się zabrać za wycinanie kolejnych kawałków maty.









Przy okazji wygłuszania boczków trzeba było rozebrać cały bagażnik, a jak już miałem to wszystko w kawałkach to założyłem nowe mocowania rolety, prosto z ASO, stare - nie wiem jakim cudem całkowicie się zdezintegrowało




a tu stara



Na słupku A wymagane było zrobienie zaprawki, a że musiałem na następny dzień jechać do pracy to zrobiłem opatrunek



Zachęcony opiniami do silnika wlałem Cerateca celem własnego przetestowania, pojeżdżę jeszcze kilkaset kilometrów i postaram się zdać relację



A jak już do tego silnika miałem wlać, to nie zaszkodziło też wlać czegoś w siebie



Chyba jeszcze nigdy nie robiłem zdjęć komory silnika, trochę ją przetarłem z kurzu i proszę bardzo



Tutaj mały wyciek, ciekawe w jakim stanie jest uszczelka hehe, sam się zastanawiam czy to robić czy nie przyspieszyć po prostu prac nad nowym silnikiem



Kolejna z małych aczkolwiek bardzo fajnych zmian była zmiana fabrycznej przedliftowej kratki spryskiwaczy na kratkę poliftową. Rzecz na prawdę prosta i każdy sobie z tym poradzi. Jedyną różnicą, oczywiście poza samymi dyszami które za moment pokaże jest mocowanie wtyczki, należy dokładnie jak na zdjęciu przypiąć ją małą opaską kablową.




Przedliftowe siukacze wyglądają dokładnie tak



Poliftowe zaś tak



I tak jak mówiłem, jedyna różnica



Na scenę zapraszamy kolejny z gadżetów, mianowicie dość rzadki okaz dodatkowych zapalniczek do tyłu. Pochodzą z szarego wnętrza więc wymagały malowania na czarno lakierem do zderzaków Boll (takim samym mam wylakierowaną całą konsolę zamiast tej obłażącej gumy)

Profesjonalna lakiernia w kotłowni



Gdzieś po drodze zgubiłem oryginalną wtyczkę 3 pin, więc dorobiłem z jakiejś innej



że podobno muszą być grube kable żeby się nie grzały takie wystarczą?




kabel niechętnie ale oddał stary odkurzacz 1500W, musi być dobrze















Zajęło to wszystko jakieś 4 godziny łącznie z malowaniem

Jako że człowiek zimą też coś robić musi, w celu łatwiejszego transportu zostały zakupione narto-trzymacze na oryginalny bagażnik dachowy do E46






Tymczasem w blokach startowych w oczekiwaniu na wiosnę mocno się niecierpliwi...



To by było na tyle! Dzięki za wytrwaliście i czekajcie na kolejne wpisy, obiecuję że sezon 2020 będzie obfitował w ciekawostki i nowe rzeczy, bowiem pomysłów mam nadal ogrom

ZuchLCT, dobrze działasz, nie rób wycieku dawaj 3.0

Genialne podejście do auta

Jedyne czego można się doczepic to jak sam wspomniałeś zbyt rzadko aktualizujesz temat a szkoda bo dzieje się tu naprawdę dużo

fajnie jak jest tyle zdjęć, jest co pooglądać

Mnie też czeka praca nad tylnim zawieszeniem. Tuleja była wadliwa??
Co do dodatkowych gniazdek zapalniczki to też nad nimi myślałem, kto wie może wpadnie. Najpierw tak jak pisałem wcześniej musze zrobić tylnie zawieszenie.
Dużo dobrej roboty

Niestety będzie 2.5, leży taki w garażu wyciągnięty z anglika z nalotem 140 tys. mil, przed demontażem chodził jak zegarek, mam nadzieje że po montażu też będzie ale spokojnie, dłubnie się go nieco


Dzięki Rafale robim co możem! (i co umiem hehe)





Witam w mojej galerii, dzięki za dobre słowo



Ciężko powiedzieć tak szczerze mówiąc, być może wadliwa tuleja Febi (ostatnio co nieco słyszałem i ich jakości) a może wadliwy montaż, ciężko stwierdzić. Przy demontażu wózka obadaj sobie luzy na półosiach, dyfrze i krzyżaku wału napędowego, u mnie w tym momencie słychać nieco metalicznego stuku przy zmianie biegu, wcześniej był głuchy od wyrwanych tulei, teraz jest nieco metaliczny, coś z przeniesienia napędu ma luzy, strzelam na dyfer bo dodatkowo wyje, półosie nowe a ja jeżdżę spokojnie to raczej się nie zdążyły wyluzować


Podrzucę Wam jeszcze krótki filmik z porównania spryskiwaczy, widać dobrze na nim ile pokrycia mają stare i nowe spryskiwacze, nowe powinny nieco bardziej oszczędzać życie wycieraczkom



na koniec jeszcze jedno zdjęcie które gdzieś w otchłani telefonu się zawieruszyło

Pamiętajcie iż Niedziela to świetny dzień na zimową aktualizację! No, skoro wszyscy się z tym już zgodziliśmy to zapraszam na krótką fotorelację

Myślałem że w kolejnym poście uda się opublikować prace lakiernicze i usuwanie punktowej rdzy, jednak życie najlepiej weryfikuje plany i proszę bardzo, kolejne dłubania przy aucie Dalej mnie męczyły stuki z okolic tyłu pojazdu, a skoro półosie były już nowe a wszystkie tuleje wymienione to znaczy że prawdopodobne przyczyny metalicznego stuku to:
-zużyty dyferencjał,
-zużyte krzyżaki wału napędowego,
-zużyta podpora wału,
-zużyty łącznik elastyczny skrzynia biegów--> wał
-zużyta skrzynia biegów po dużym przebiegu.

Także zobaczcie sami ile może być potencjalnych miejsc występowania stuków w układzie napędowym, pomijając oczywiście wymienione wcześniej tuleje. Nie dałem za wygraną i stwierdziłem że czas na kolejny etap.

Dyferencjał. Z dyferencjałem jest taki problem że w E46 występowało ich kilka rodzajów o różnym przełożeniu, i nie jest łatwą sprawą zrozumieć bez niczyjej pomocy o co w tym chodzi, ale że forum BMW-SPORT bawi i uczy to postanowiłem przygotować małe kompendium wiedzy nt. dyfrów w E46 (kompendium powstało dzięki pomocy rorafalki który to pomógł mi z ogarnięciem tego wszystkiego)

Zacznijmy od podziału duża i mała głowa.

Duża głowa to popularna nazwa na dyferencjały które były montowane w E46 o większych pojemnościach oraz mocach m.in (323i,325i,328i,330i) dużą głowę najłatwiej poznać po umiejscowieniu korków wlewowych oraz spustowych oleju. Duża głowa korek spustowy oleju ma pod prawą flanszą półosi czyli na boku dyfra, natomiast korek wlewu ma z tyłu dyfra. Duża głowa najczęściej występuje z flanszami pod tzw. "grube półosie" czyli odległość od środka otworów na śruby mierzy dokładnie 86mm. Może występować zarówno w autach z automatyczną skrzynią biegów jak i z manualną. Tutaj pierwsza ważna uwaga jak odróżnić te z automatu a jak odróżnić te z manuala. Wszystko rozchodzi się o flanszę napędową która ma inne mocowanie do wału napędowego.



Na zdjęciu powyżej dyferencjał z automatu, zwróćcie uwagę na flanszę napędową, w stosunku do manuala którego pokaże za moment wygląda jakby na nieco roztoczoną, szerszą w kierunku wału napędowego.



Na zdjęciu powyżej dyfer z manuala z widoczną płaską flanszą napędową.

Mała głowa to nazwa dyferencjałów montowanych w E46 z nieco słabszymi motorami (316i, 318i, 320i UWAGA TYLKO 150KM), charakteryzuje się tym iż zarówno korek spustowy oraz kolek wlewu oleju znajdują się z tyłu dyferencjału. Mała głowa była łączona z tzw. "cienkimi półosiami" czyli takimi których odległość od środka otworu na śrubę do otworu po przekątnej wynosi 80mm. Mała głowa także występowała z automatem i manualem i tak samo się je rozróżnia (po flanszach napędowych)

Bardzo nietypowym oraz problematycznym w rozpoznaniu dyferencjałem jest ten montowany w 320i z motorem M54B22 czyli 170KM, czyli dokładnie ten z mojego samochodu. Otóż jest on wyjątkowy i nie występujący w żadnej innej wersji silnikowej bowiem jest to DUŻA GŁOWA z flanszami na tzw. "CIENKIE PÓŁOSIE" Czyli korki spustowe na boku i z tyłu oraz flansze 80mm. Dyfer taki ma przełożenie 3.38. Ostatnią i chyba najważniejszą informacją jest to, iż możliwe jest przełożenie flanszy napędzających półosie natomiast niemożliwe jest przekładanie flanszy napędowej (tej od wału napędowego) między manualem a automatem ponieważ we większości przypadków prowadzi to do uszkodzenia łożyska dyferencjału oraz konieczna będzie jego kompleksowa regeneracja, takie stanowisko potwierdzają użytkownicy oraz fora internetowe a także realoem.

https://www.realoem.com/bmw/pl/showparts?id=AW31-EUR-10-2000-E46-BMW-325i&diagId=33_1185

Punkt 7 Uwaga!
Nie wolno wymieniać kołnierza
napędowego i nakrętek.

Mam nadzieję iż nigdzie się nie pomyliłem, jeżeli ktoś chce coś poprawić lub wnieść jakieś uwagi to jestem chętny i będę opis edytował wraz z podaniem autora edycji.

Skoro mamy już za sobą nieco teorii zapraszam na zdjęcia.

Ostatnio słyszałem piski i tarcie z przedniej prawej strony, postanowiłem więc rozebrać hamulce, wyczyścić wszystko, odmalować zacisk i tarczę oraz wszędzie nałożyć smaru miedziowego na bogatości, od razu ładniej wygląda


Z okazji ostatniego wyjazdu na narty w końcu przetestowałem zarówno belki jak i mocowanie nart. Co ciekawe okazało się że same belki hałasują niemożliwie, natomiast cały komplet okazuje się nie hałasować nawet przy prędkościach 120-140 km/h


Na miejscu




Powrót z nowym dyfrem i wałem



Nie byłbym sobą gdybym tego wszystkiego nie wyczyścił i umył przed montażem






Podpora wału jak nowa więc trochę kasy w kieszeni zostało

Wielkie dzięki kolejny raz dla rorafalki który ekspresowo ogarnął nowy olej do dyfra przy okazji samemu chodząc do pracy w pomiętym garniaku gdyż omyłkowo razem z olejem wysłał instrukcję obsługi żelazka, takie poświęcenie się ceni



P.S. To nie Muszynianka a dolewka oleju bowiem do dyfra wchodzi ok 1.1-1.2l oleju a opakowania są sprzedawane 1l.



Po montażu okazało się że występują wibracje oraz niepokojące dźwięki z wału napędowego, nie pomogło ustawianie podpory wału oraz próba regulacji na śrubach przy dyfrze oraz skrzyni. Wał udał się na regenerację do firmy Autoszlify Regeneracja głowic i wałów napedowych W Ropczycach, z tego miejsca pragnę im podziękować oraz docenić ich pracę pisząc tą pochwałę. Polecam W w/w firmie wymieniony został krzyżak wału oraz wał został wyważony, polakierowany oraz nasmarowany tak, że zewsząd wypływał smar Dodatkowo firma nakleja naklejki gwarancyjne oraz graweruje swoje logo wraz z numerem przyjęcia zamówienia.





Aby już kompleksowo zrobić wszystko wymieniłem też łącznik elastyczny na Febi, stary był agonalny


W tym momencie mogę ocenić iż wszelkie stuki w napędzie wyeliminowałem w ok. 70%, w 100% byłoby kiedy bym dyfer zmienił na nowy z ASO oraz to samo zrobił ze skrzynią. Jeździ się w końcu bardzo przyjemnie, przy zmianie biegów wreszcie nie stuka. Banan nie schodzi z twarzy a zepsuta krew podczas montażu i prób regulacji powoli oczyszcza się krążąc w żyłach Ostatnim problemem który już zostawiłem w spokoju jest delikatne wycie dyfra podczas jazdy na luzie z prędkością ok 80 km/h. Przeważnie nie jeździmy na luzie więc nie irytuje to aż tak bardzo.

Dzięki za odwiedziny i do następnego! Mam nadzieję że nieco rozjaśniłem sprawę stuków w E46 i komuś pomogę

Konkret opisane, działanie również
Ciesze się, ze dorzuciłem cegiełkę

ZuchLCT, niezła robota Wszystko wytłumaczone świetnie
Ja w jednej wymieniłem podpore wału i podczas jazdy wyło. Odczytałem numer z łożyska i kupiłem samo łożysko. Wprasowałem w podpore i wycie podczas jazdy ustało.
Ja zbieram graty do złożenia tylniego zawieszenia.

ZuchLCT, kawał dobrej roboty, tak z E46 jak i poradnikiem!

rorafalki, coraz lepsze te gratisy dorzucasz, chyba muszę kupić jakiś samochód, żeby olej zamówić i potem to oczekiwanie- co będzie w pudełku?

zapraszam

dobra robota i opis

Zazdroszczę Ci samozaparcia do tej całej roboty, mi powoli przestaje się chcieć
Tym przyjemniej ogląda się takie tematy.