BMW Sport

Użyje zestawu 3M dedykowanego do odświeżenia kloszy. Jest tam adapter do wiertarki/wkrętarki powinno pójść w miarę szybko maja tez chyba jakoś środek to zabezpieczenia

Ja szlifowałem ręcznie, przy pomocy sprzęty powinno pójść szybciej

Pompa na swoim miejscu. Oczywiście nie wiem jak udało mi się starą wyjąć, ale nowej nie było szans wsadzić między stabilizator, a magiel. Musiał wylecieć IC oraz wentylator. Po wszystkim zalanie nowym płynem, odpowietrzenie i jazda testowa. Temperatury wody 104 i mniej, oleju do 115 i jeszcze nic nie wybuchło. Kolejne uszczelnienie będzie na pokrywie zaworów, bo coś kapie na kolektor.

Wymiana uszczelki pokrywy zaworów. Niby nic skomplikowanego, ale sporo dłubania. Trzeba zdemontować filtr kabinowy, osłonę silnika, puszkę filtra powietrza, cewki, poluzować wiązkę do świec i cewek, zdemontować listwę paliwa i rurki na wtryskiwacze. Następnie odkręcić pół miliona śrubek pokrywy (w tym kilka o słabym dostępie). Trochę czasu trzeba na to poświęcić. Wszystko w miarę umyte i poskładane. Nic nie cieknie i nie czuć już palonego oleju. Wpadł też nowy filtr kabinowy. Pozdro!

dobry serwis

Kolejny zabieg to uciszenie WG. Wyszło tak w 90%, bo czasami lekko słychać. Czynność w sumie prosta, jednak miejsca strasznie mało. Zabawa polega na podłożeniu 2,3 mm dystansu pod siłownik. Powoduje to skasowanie luzu na cięgnie. Wiem, że ktoś napisze 'trzeba było cały WG zmienić', ale naczytałem się na zaoceanicznych forach nieco... Brzęczenie i tak się pojawi po niewielkim przebiegu. Z racji, że turbiny jeszcze trochę mają do regeneracji, uciszyłem WG właśnie w ten sposób. Nie chce mi się dwa razy demontować sprężarek... Zastanawiam się czy nie zrobić WG z nierdzewki, albo innej stali. Może nie złapie to tak szybko luzów.
Roboty wyszło w sumie cały dzień, bo... popier...łem wężyki podciśnienia. W trakcie testów silnik nie mógł się wkręcić wyżej niż 4 tys. bo pozbawiłem podciśnienia te dwa elektrozawory... Rozbierałem i składałem auto chyba 3 razy.
Efekty są takie, że jak już pisałem, nie grzechocze w sumie. Drugi efekt to większe doładowanie i płynnie rozwijana moc. Na hamowni pokazało 0.98 bara, po zabiegu 1,15. Czyli coś musiało uciekać przez niedomknięty zawór WG...

jak dział o dobry sposób

to ile teraz jest mocy?

DaaN, na hamowni na 98 wyszło 378,9 KM, 511 Nm. Ale teraz nie hamowałem, tylko testowałem i ładuje 1,15 (przy jednym przejeździe widziałem 1,2 bara) na paliwie 95. Może i jakiś dodatkowy konik się przyplątał heh

Aby nie było, że z autem nic się nie robi. Przed zimą wpadł nowy olej, filtry. Impregnacja foteli i zmiana kół. Przeglądając różne filmy i tematy postanowiłem eksperymentalnie zająć się dolotem. Założyłem zamiast ori puszki filtry Simota. Oczywiście nie w celu uzyskania dodatkowych 50KM, ale bardziej pod kątem brzmienia. Jeśli będzie potrzeba wrócę do serii, bo modyfikacja jest prosta i szybka. Nie wymaga przeróbek, kwestia raptem paru śrubek.

Bez osłony to raczej w ciepłe dni krok wstecz, bo ciepło spod maski generowane przez silnik wpadnie przez IC do silnika i raczej osiągi spadną

Mam podobne zdanie, mimo, że mam stożki... Ale przyjąłem je " z dobrodziejstwem inwentarza"...

Ja to myślę nad maską z wlotami, bo tam w komorze zdecydowanie za ciepło, tylko nic "nie-chamskiego" nie mogę znaleźć, żeby nie kosztowało milionów monet.

Odnośnie ciepłego powietrza, poprzeglądałem różne wątki na różnych forach (np. n54tech) i różne są opinie. Zobaczę latem jak to się sprawuje. Teraz po kilku zimowych przejazdach mogę powiedzieć, że ze stożkami dużo głośniej słychać pracę turbin. Jeszcze nie wiem czy mi to jednak odpowiada.

A czy IC przypadkiem nie jest właśnie po to, żeby to ciepłe zasysane powietrze schłodzić?

DjStar, czytałem różne wątki na zamorskich forach i jakieś testy, porównania. Generalnie na przykładzie tych konkretnych osób i aut nie ma jakiejś tragedii w temperaturze lub osiągach. Podczas jazdy i tak wtłaczane jest zimne powietrze do komory silnika. Na postoju oczywiście zaciąga cieplejsze. Póki co nie widzę różnicy w temperaturze w dolocie (podczas postoju i jazdy), ale też nie ma pogody (trakcji) na jakieś konkretniejsze testy. Zobaczę jak to latem będzie wyglądało. Jeśli będzie coś mocno nie tak, to wróci ori puszka i wkład K&N.

wagner da radę

DaaN, myślę, że nie będzie musiał. Niezbyt mi podchodzi dźwięk tych filtrów. Bez obciążenia to jeszcze ok, ale jak zaczyna pompować to syczy jakby było coś popsute. Chyba wróci ori puszka i wkład K&N.

ciekawe jak będzie z wkładką jak ją miałem to na takie moce spokojnie starczał seryjny dolot i często zmieniany filtr

Pojeździłem i wnioski są takie: na postoju faktycznie jest cieplej w dolocie, w trakcie jazdy jest w normie. Mam wrażenie, że silnik łatwiej wkręca się na obroty i ma trochę więcej mocy (subiektywna opinia, nie sprawdzane na hamowni). Dźwięk mnie na początku drażnił, ale trochę się przyzwyczaiłem i nie jest tak źle (tzn. tak głośno). Nie zwracam już uwagi na ludzi patrzących na tak sapiące auto heh. Muszę coś nagrać z zewnątrz niebawem. By nie było tak fajnie to ponownie wyszedł błąd od klocków. One są w miarę nowe, więc pewnie znów urwany (raczej przegryziony) kabel od czujników zużycia...

będzie cieplej to można się spotkać, coś ponagrywać

DaaN, mam to na uwadze