BMW Sport

Witam, a więc różnica między M50B25 a M52B28 jest taka że 2.5i spala prawie litre więcej niż 2.8i co spowodowane jest pewnie lepszym momentem obrotowym w 2.8i.
Moc obydwu silników jest prawie taka sama bo 192KM ma 2.5i i 193KM ma 2.8i więc różnica znikoma.
Natomiast:
- 2.5i - 245 Nm przy 4200 obr. / min., 8.00 s. do 100km/h
- 2.8i - 280 Nm przy 3950 obr. / min., 7.30 s. do 100km/h

Przecież jeśli się sprawdza osiągi to rusza się odrazu z wysokich obrotów więc moment obrotowy można sobie w tym momencie wsadzić gdzieś, więc skąd się biorą zauważalnie lepsze osiągi silnika 2.8i jesli moc jest prawie ta sama?

A no i są oryginalnie sedany E36 M52B28?

Istnieją. Skoro uważasz, że moment obrotowy sobie można wsadzić gdzieś to poćwicz fizykę. Pozdro.

Czemu miało by ich nie być.


Różnica między 325 a 328 jest głównie w budowie silnika-tzn zastosowane materiałów<blok żeliwny lub aluminiowy>


No i 328i ma vanos.

No tak, że M50 ma blok żeliwny a M52 alu to też wiem właśnie.

jiGsaw, Czyli mówisz że na przyśpieszenie do 100km/h składa się tak samo moment obrotowy jak i KM?
Myślałem że KM określa moc silnika i to wystarczy by wiedzieć jaki silnik jest mocny i jak przyśpiesza, a moment obrotowy określa tylko w którym momencie ta moc jest oddawana.

damianRC, A bo tak patrzyłem po danych fabrycznych to 2.8i widziałem tylko w coupe i cabrio, a na allegro co chwile spotykam w sedanach 2.8i po swapie więc chciałem się upewnić.
Ty masz Damian 2.8i i jesteś z Mielca? Bo chętnie bym się przejechał Twoją furką bo 2.8i jeździłem ostatnio 4 lata temu i to E46 jako pasażer i wrażenia z jazdy wtedy były ogromne

325i od września 1992 r. też

Jeździłem 328 qp e36 przez ok 6 miesięcy- aktualnie to auto mojego kuzyna. Autko było w automacie. W naszych rejonach będzie niestety dopiero na święta BN. Jeśli było by teraz ze mną nie widział bym przeszkód żebyś się takowym przejechał.

kusy6, 2,8i spala mniej bo moment ma dostępny prawie 1000obr/min wcześniej, a osiągając maksymalną wartość momentu, osiągamy też niższe jednostkowe spalanie. Równoznaczne jest to z tym, że podczas każdego przyśpieszania niżej ciśniesz 2,8 żeby uzyskać jak najlepsze przełożenie w układzie napędowym biorąc pod uwage elastyczność momentu.


PS. Chyba tak to szło, jak nie to trzeba wyciągać podręczniki do fizyki z piwnicy...

M50 to stary kloc ze strasznie ciężkim blokiem i jeszcze cięższymi bebechami w środku. Mimo iż M52 młodzieniaszkiem nie jest to ma znacznie lżejsze elementu wirujące silnika przez co potrzebuje mniej energii aby osiągnąć taką samą moc jak m50. To kwestia spalania...
Kwestia przyśpieszenia, jak dla mnie to przede wszystkim mniej NM, które dodatkowo w zakresie obrotów wykorzystywanych w sprincie lecą na łeb na szyje. Może jeszcze elementy skrzyni cięższe i inne takie tam co przenosi się na większe straty mocy.
Tak w zasadzie to dziwi mnie czemu jeszcze nikt nie poprawił tego
- 2.8i - 280 Nm przy 3950 obr. / min., 7.30 s. do 100km/h

Taaaa, strasznie ciężki kloc jest raptem 30 kg cięższy niż m52. Poza tym, w US&A były m52 z żeliwnym blokiem.
Druga kwestia - m50b25 wytrzyma z turbo 400 KM bez zakuwania. M52 - nie ma takich szans.
Co do przyspieszenia - to m52b28 łapie zmułkę w granicach 5500 rpm. No ale nadrabia momentem i reakcją na gaz.
Skrzynie biegów - w m52b28 montowane były z reguły ZFy, cięższe niż Getragi z m50.

No i dźwięk m50 a m52...

Jak dla mnie to jest aż 30kg

No, na odcince

Fakt, na przedniej osi to nie jest aż tak mało. Ale wytrzymałość m50 z czegoś musi się brać.

Wytrzymałości w żaden sposób nie podważam bo to jest oczywiste. Zaryzykuje nawet stwierdzenie, że w niedalekiej przyszłości ktoś w seryjnym silniku, może nie m50b25 ale już m50b28 otrze się o 500KM. Lecz nie idąc w turbo lepszym rozwiązaniem jest wg mnie "delikatniejsze" M52. No i zamulenie m52b28 na wysokich obrotach jest do wyeliminowania tanim kosztem

Nie idąc w turbo, lepszym rozwiązaniem jest s50

Za pomocą - o ironio - elementu z silnika m50b25

Liczy się linia przebiegu mocy, taki b28 ma go na pewno trochę więcej z dołu z racji tego, że ma więcej Nm i niżej w skali obrotów a jak już ktoś ogarnia podstawy fizyki to wie jaka tu jest zależność

Do tego mniejsza waga

Benyy, No tak, lepsza moc przy o tysiąc niższych obrotach, to sprawę spalania wyjaśnia.

A jakie jest? Tak znalazłem na BMW- tech

O M52B28 trochę czytałem i pierwsze słyszę, jesteś pewny?

słychać różnicę? W sensie że M52 bardziej chodzi jak E60 523np? Bo ostatnio miałem okazję się przysłuchać i bardzo pięknie mruczał ten silniczek

Jakim sposobem, dolot czy barany? Coś Mi się tak podobnego obiło o uszy.

Ok, no więc wiem już wszystko prawie co chciałem na ten temat.

To jest silnik M50B28? Bo też pierwsze słyszę o takim. Na żeliwnym bloku dalej i też ma 193KM?

M52 mruczy... a M50 bulgocze (przynajmniej jak dla mnie)

dolot oczywiście z M50 M52B28 jest mniej trwałe ale jest lepsza baza do modyfikacji po dołożeniu gratów z M50B25 i jakims chipie zrobi spokojnie 220-230KM co dla M50B25 n/a jest cięzko osiagalne

W M50B25 wstawiasz korbowody i tłoki z M52B28 i masz M50B28, do tego masz łatwo programowalny osprzęt boscha, kolektora już nie trzeba zmieniać i taki motorek również robi bez problemu 220 - 230 ps.

Tak właśnie myślałem

jiGsaw, A widzisz, no dobry motyw.
A samego M52B28 nie da się tak przeprogramować by zwiększyć moc czy jakiegoś chipa wstawić?