Z tym wydawaniem na nowy samochód trzeba też rozróżnić 2 typy ludzi. Pierwszy, który delikatnie mówiąc przymknie oko na problemy z silnikiem, wszelakimi problemami w układzie zawieszenia, elektroniki i czym kolwiek innym. Pojezdzi trochę i sprzeda dalej, tudzież zezłomuje lub do końca zakatuje furę przekonany o tym, że wszystko jest w jak najlepszym porządku. W końcu przyjdzie taki moment, że szanowny grat już nie odpali, że skończą się pomysły na drutowanie, nie będzie jak drut do druta przykręcić i samochód zakończy żywota A drugi będzie dążył do tego, żeby jego 15 letni samochód jeździł jak z fabryki, nie przeżyje luzu w zawieszeniu, jakiegoś stuknięcia, to że turbinka może już nie dmuchać jak powinna, to że jakiś wtrysk leje albo się zacina.
Pierwszy przeznaczy na samochód 2000 bo w końcu bez okładzin w hamulcach ciężko będzie mu się zatrzymać, drugi w tym czasie wyda 20000. Ot cały problem dlaczego jedni mówią, że trzeba mieć na start 10 tys, a inni twierdzą, że na olej im wystarczy.
A potem jest tak, że typ numer dwa jedzie oglądać forumową igłę typa pierwszego i chwyta się za głowę. Są też sytuacje że typ numer jeden kupi samochód od typa numer dwa i tak kilka lat przelata nic nie robiąc, ale to baaardzo rzadkie sytuacje. W naszym kraju nie płaci się za zadbany samochód należytej kasy. Tutaj kupuje się jak najtaniej, ale tak się nie da kupić tanio i mięć wszystko super. Dlaczego handlarze sprzedają samochody z niemiec w takiej cenie, za którą w niemczech oglądając te same egzemplarze omijamy je szerokim łukiem? Grunt to podpicować i opchnąć głupcowi, przecież on chce tanio, nie dobrze. Dlaczego tak trudno spotkać ładne, 20 letnie bmw? Bo większość jest typem opisanym przezemnie jako 'typ pierwszy' i ich perełki kończą często na złomie
Sam jestem tym drugim typem, pakuje w samochód więcej rocznie, niż inni przeznaczają na zakup takiego e38, bo po prostu chcę bezpiecznie i w przyjemności delektować się moim samochodem. Wszystko ma działać jak z fabryki i koniec. Mam też samochód w który po zakupie nie wpakowałem nic i pewnie nic przez dłuższy czas jeszcze nie będzie trzeba ładować - ale ten samochód kupiłem w salonie
Wracając do e65, możesz kupić ładny samochód, ale jednak okaże się że po 5 tys coś nie tak będzie ze skrzynią, coś z wtryskiem turbinką i wyjdzie to dopiero za Twojego użytkowania. Będziesz chciał doprowadzić do ładu, będziesz płacić i tyle.
_________________
Ostatnio edytowano 3 lutego 2014, 22:49 przez l0lek, łącznie edytowano 1 raz
|