Witam wszystkich....
Forum obserwowałem już długo, ale jakoś "gość".
Od pół roku jestem posiadaczem E39 z silnikiem 2 litry 150KM z 1999 roku.
Samochód ogólnie bardzo fajny, od dawna chciałem go mieć.
Jednak mam problem, a raczej czuje się zdezorientowany zachowaniem samochodu na sliskiej nawierzchni i śniegu.
Opony zimowe mam nowe 205/65/R15 Dębica Frigo 2 (wiem, wiem nie powala).
Jestem z południa naszego kraju, wioski blisko Zakopanego.
Ogólnie samochód prowadzi się dobrze, trzyma się drogi w zakrętach jeśli obchodzi się spokojnie z gazem, a jeśli nie to jest dobra reakcja ASC
Ale... no właśnie tutaj jest ale, do pracy mam kawałek 25 kilometrów, jest trochę dróg Gminnych które nie są jakoś dobrze odśnieżone, dzisiaj (lekki atak zimy) po drodze do domu odwoziłem kolegę, zatrzymałem się na jego podjeździe (śnieg z 5-10 centymetrów, pod spodem miejscami lekki lód) spadek terenu nie wiem może z 10 stopni no i nie mogłem później wycofać

wsteczny koła kręcą się w miejscu, dyskoteka na liczniku (ASC) i stoję, po kilku próbach wyłączyłem ASC, lekko do przodu i znów do tyłu, z lekkim gazem, ściągało mnie lekko w lewo, potem w prawo ale udało się cofnąć.
Szczerze mówiąc padłem, wcześniej miałem Golfa III (wiem zbłądziłem) i bez problemów wyjeżdżałem w większym śniegu pod większe górki.
Później była jeszcze sytuacja z wjazdem u mnie na podwórko, ale tam jest większa górka i FWD też czasem miało problemy.
Z jednej strony fajnie

ale z drugiej obawiam się, że zostawię gdzieś samochód i potem będzie męczarnia z wyjazdem.
Mam do Was pytanie bo pierwszy raz jeżdżę RWD w zimie, czy zawsze jest ciężko gdy się zatrzymamy pod lekką górkę? Spodziewałem się że nie będzie to tak jak FWD, ale bez przesady bo to był mały podjazd. Wolę zapytać bo wtedy będę unikał zostawiana samochodu w miejscach gdzie później może być ciężko wyjechać.
Proszę o jakieś opnie tylko szczerze bez zachwalania

bo naczytałem się już w Internecie o tym jako to BMW w zimie idzie pod górę jak burza i w ogóle jak to jest super, a chyba jednak nie jest jak się zatrzyma.
Może zmiana opon pomoże? Czy raczej się przyzwyczaić i uważać gdzie się staje.
Z góry dziękuje i pozdrawiam.