BMW Sport

Ahoj
Chciałbym zapytać o eksploatacje E60/61 z silnikiem 2.5d najchętniej ludzi którzy mają z nim jakieś doświadczenia i mogą porównać do 2.0 i 3.0.
Jak czytam forum to zdania są bardzo podzielone. Część osób pisze że spalanie jak w 3.0 więc lepiej brać ten większy bo ma więcej mocy, inni twierdzą że po dobrym programie pali tyle co 2.0, a jeszcze co innego podaje producent. Jak jest w rzeczywistości?
Powoli rozglądam się za samochodem bo wkrótce będę musiał zmienić. Rocznie robię ~30 000km, w 80% po trasach na których jadę do 140km/h, reszta przebiegu to odcinki 5-20km.
Czy ten 2.5 litrowy silnik jest dobry i chętnie wybierany w tym aucie?
3.0d nie chcę bo miałem w e39 w automacie i palił troszkę za dużo, a poza tym bardzo rzadko korzystałem z jego pełnej mocy.
Normalnie to się rozglądam za 520d/da bo wydaje mi się że można trafić trochę młodszy rocznik i bardziej zadbany niż w 6cylindrowym ale zastanawiam się czy jak się pojawi dobra oferta 525 to czy warto kupić?

Mowimy o 2.5 177km czy ten 190 z hakiem?
Ten slabszy to moim zdaniem straszne dno
Wcina tyle co 530d a objerzdzalem to swoim e46 325xi bez problemu, po programie tez rakieta to to nie jest.
Co do 190 n2 to podobno jest 3 litrowy motor tylko ma bodajrze inne wtryski i turbo ale po programie juz to powinno fajnie chodzic

2szt 525d automat w domu byly.jak jezdisz do 140 to wystarczy. Spalanie ok 9littrownw trasie przy deptaniu. Przy wyzszych prędkościach doskwiera brak mocy. 2.0 nie jezdzilem.
Ja bym proponował najpierw szukaj sensownego stanu, bo e60 potrafi drenowac portfel. Ale też zależy jaki wypas masz, jakie zwwieszenie itp. W dłuższej perspektywie myślę ze utrzymanie 520,525 czy 530 nie będzie się znacznie roznic. Jak masz zamiar robić prograw to w525 kolega zrobił 230km ( czy samym programem nie wiem).
Jeśli zastanawiasz się między np mpakietowym zawiasem a seryjnym to jest przepaść w prowadzeniu miedzy nimi. Z mpakietowego wysiadac nie chciałem.

Mam 525 177 koni i mi to wystarcza. Jak wariat nie jeżdżę, i na siłę też nie wyprzedzam. Kiedy trzeba depnąć, to zbiera się dobrze. W wyścigach udziału też nie biorę... Spalanie zależy od ciężaru Twojej stopy.

Miałem 525d po programie i uważam, że to było świetne auto na dość dynamiczne trasy. W serii faktycznie za bardzo nie przyspiesza, ale po dobrym sofcie jest spora róźnica na plus, kupa momentu. Jak najbardziej nadaje się do zakupu, zwłaszcza że ich ceny są o wiele bardziej atrakcyjne niż 30d bo ludzie mają przerózne mongolskie teorie na temat tego motoru

Co ma na myśli mówiąc mongolskie? Te motory są tańsze bo palą tyle co 3.0d a są znacznie mniej dynamiczniejsze i to jest fakt

Patrząc ile pali 2,5d to moja e39 3.0d pali mniej średnio o 1-1,5l i to na bardzo mocnym programie i hybrydzie, więc jeśli dla ciebie było duże spalanie w e39 to tu będzie tylko gorzej, jeździłem też 3,0d i to jest dużo lepsza opcja chyba że emeryt to bierz 2.0d

ja obecnie mam 3,0 xd. poza problemem ze skrzynia poki co jest bardzo zadowolony. zbiera sie niesamowicie. fakt ze to moj pierwszy diesel. wczniej mialem e46 3.0bp.
spalania na trasie nie jestem w stanie podac, bo praktycznie cały czas jezdze po miescie a tu o dziwio nie jest wysoki, ostatnio litrazowalem i wyszło mi 9.5. ale nie gniotę jej jakos specjalnie.

emeryt 2.0d haha, dobre:) taki emeryt że mając e39 w automacie (w dość dobrym stanie) gość w e90 2.0d na obwodnicy miasta nie zostawił na mnie suchej nitki w każdym zakresie prędkości nie puszczając przy tym żadnego bąka także raczej bez grubych modów. gdy próbowałem się z f10 184km to 0-150km/h praktycznie łeb w łeb (minimalna przewaga f10) ale trzeba przyznać że 8biegowa skrzynia też robi swoje. Oczywiście nie umniejszam nic m57 bo to świetne silniki o super kulturze pracy do których na pewno wrócę ale mam też inne wydatki więc tym razem będę się rozglądał prawdopodobnie za 520d:) dzięki za odpowiedzi

nie wiem czemu , niby tez 6 garow ale ten silnik jakos nie idzie.

to takie ala 318d vs 320d zrobione na stym samym bloku 525d vs 530d

w porownaniu z e46 330d to wogole zamula ale to kwestia masy

Jak robisz sporo km to może wejdź na bratnie forum i tam jest osobny dział do oceny samochodu z ogłoszenia, abyś trupa nie kupił.

to czy to 2.5 czy 3.0 na zuzycie wielkiego wplywu obstawiam miec nie bedzie (oba to 6 garnkow)
Jezeli ma byc ekonomiczne paliwowo to w ZADNYM WYPADKU automat
2.0D bedzie na bank w miescie ekonomiczniejsze...bedzie tansze w zakupie (pewnie tez w ubezpieczeniu)
Auta na piezowtryskach bede jeszcze bardziej ekonomiczne z definicji (polift)
Ogolnie jak ma byc pozniej krzyk w poduszke, ze auto za slabe to od razu zbierac na 535D (przeciez przedliftowe ponizej 30 kola kupisz)
Aha... to auto moze byc na tyle drogie w eksploatacji, ze zastanawianie sie czy 2.5 bedzie palil mniej o 0.1 czy moze o 0.3L od 3.0D jest bez sensu
Zeby nie zabolalo unikaj automatu (ten jak padnie zje pare kola)
Pozdrawiam,
Przemek

Do autora tematu
Chlopie co tutaj gitare zawracasz z tematem skoro na koniec przedstawiasz jakies smieszne wyzszosci 2.0 nad 3.0 diesel
Jakas patologia

Patologią to jest twoja umiejętność czytania ze zrozumieniem, a raczej jej brak. Napisałem przecież ze nic nie umniejszam m57 - gdybym nie chciał zaoszczedzic na paliwie to nie zakładałbym tematu tylko brał w ciemno 530 lub 535d.

Pozostałym osobom bardzo dziękuję za rzeczowe odpowiedzi:)

Ponawiam pytanie po co gitere zawracasz skoro jasne dla każdego powinno być (pisze powinno bo widocznie dla Ciebie nie jest) że 2.0d spali mniej jak 3.0d czy tam 2.5d
Baw sie dobrze

ponawiam odpowiedź - gdybyś nie miał problemów z czytaniem to nie pisałbyś głupich postów. Jakoś inni użytkownicy nie mają problemu z kulturalną, zrozumiałą wypowiedzią.

Przeczytaj jeszcze raz pierwszy post. Jak zrozumiesz to fajnie, a jak nie to trudno. Nie muszę Ci się tłumaczyć.

dziękuję, bawię się dobrze. pozdrawiam

Spokojna twoła głowa,ja nie mam problemów z czytaniem
Za to nie zmienia tofaktu że to porównanie:

Jest jakimś totolnym bez sensem
Porównujesz auta z różnyk epok, samo to że miałeś automat to dławiło auto, kumpel miał e46 m54b30 z automatem i wiem że m54b30 potrafi naprawdę dobrze zapier**lać to automat strasznie dusił to auto. Nowsze automaty to już jest inna bajka.
Miałem do czynienia z e60 525d 177km i ten silnik z tą budą nie daje sobie rady, po programie jest już zdecydowanie lepiej, a ty piszesz o 520d który tym bardziej nie będzie sobie dawał rady i jak CHEMIK wspomniał to dla emeryta.
O ile w e90 320d może sobie jako tako radzić + do tego program może to fajnie chodzić przy jednocześnie przyjemnym spalaniu 520d
Powodzenia w szukaniu auta

Benzyna plus LPG będzie jeszcze taniej

porównuję jedynie dynamikę, jeśli chcesz być już taki skrupulatny w tym czytaniu i nie wiem co w tym nadzwyczajnego bo o ile się nie mylę to pod koniec produkcji e60/e61 znajdowała się tam z grubsza ta sama dwulitrowa jednostka co w f10 która jakoś specjalnie nie odstaje pod względem osiągów od e39 530da, a po lekkim programie jest szybsza. Więc nie za bardzo przyjmuję do świadomości określenie że e39 3.0d jest niezłym daily car'em a 520d (e60) autem dla emeryta.

W ogóle to takie bez sensu gadanie, osoba która wysiądzie z m5 też może powiedzieć że 535d jest dla emeryta. Ktoś kto ma cokolwiek kultury i klasy to nie pozwoli sobie na takie uszczypliwości, bo wspólne zainteresowania daną marką raczej powinny łączyć ludzi ale zachowanie jak powyżej to tylko potwierdzenie tezy że większość użytkowników bmw to ludzie z problemami, mocno zakompleksieni i potrzebujący się dowartościować.
Jeśli się nie mylę to kolega "przemek4net" często ma do czynienia z autami >400KM, a jednak potrafił wypowiedzieć się konkretnie, rzeczowo, bez zbędnych filozofii za co jeszcze raz dziękuję.


myślałem o tym przez chwilę. jednak robiąc takie przebiegi to jednak uciążliwe jest tankowanie co ~300km, a kawałek bagażnika też mi jest potrzebny:)

Powiem tak automat w e39 to jest porażka i porównanie nowszego automatu z e39 jest bez sensu, ale już manuale to jest przepaść i e60 2,0d to jest auto dla emeryta, taka prawda, mające spalanie na poziomie e39 3,0d minimalnie może mniejsze o około 0,5l