KotSylwester napisał(a):
Kyokushin, Na jakiej podstawie stwierdzasz że dział marketingu BMW jest debilami? Myślisz że zatrudniają tam turków z kebab barów za 400Eur za miesiąc?
Nie twierdzę że oni są debilami, tylko że robią debilizm i za debili mają swoich klientów.
Cały zabieg z nazwą ma zwiększyć sprzedaż i zrobić ludziom wodę z mózgu.
Ma to rodzinne 4 furtkowe auto sprzedawać ludziom którzy chcieli by mieć nazwijmy to 'sportowe' coupe a wożą z tyłu teściową która się nie schyli wsiadając w aucie 2 drzwiowym.
OK - fajne auto, ale nie jest to coupe i nigdy nim nie będzie, to jest bardzo fajny sedan bez ramek w drzwiach.
Zniżyli się tym samym do poziomu VW który passata bez ramek 4 drzwiowego (sedan) również nazywa coupe co również jest kompletną bzdurą. Coupe z definicji jest autem 2 drzwiowym. Coupe 4 drzwiowe więc nie może istnieć bo w samym słowie coupe tkwi już to że ma mieć 2 drzwi.
Dlaczego tak mnie to mierzi? Dlatego że lubię jak rzeczy się nazywają tak, czym są i nie lubię jak mi sie wciska coś jako coś czym nie jest. Czyli jak masz sedana, to nazywasz go sedanem, jak masz coupe, nazywasz to coupe.
To tak jakbym wziął e46 coupe czy e92 i powiedział o nich Grand Touring, gdzie nawiązaniem do kombi będą składane siedzenia. No bez sensu i tyle.
Niedługo ktoś sobie 5 nazwie 4 a 2 nazwie 3 i ciekawe co wtedy wyjdzie po dodaniu 5 do 3.
Jakaś kupa.
KotSylwester napisał(a):
O Banglu też mówiło się źle, a jednak BMW zwiększyło sprzedaż i wyprzedziło swego czasu MB. Nie pamiętam czy ilością aut sprzedanych czy procentowym wzrostem ale jakoś tak było. Danych na dziś nie znam.
To prawda, fakt faktem jego linia to największe kasztany. Z jego generacji tylko e92 w miarę udane, chociaż środek ma kiepski.
Jak są zdefiniowane nadwozia, to nie nazywajmy auta które jest sedanem autem coupe.
To że oni chcą zarobić i wymyślają różne chłyty to jest jedno, ale to że my nie powinniśmy dawać robić z siebie idiotów, to druga sprawa.
Reklama reklamą, marketing marketingiem, ale róbmy to z głową i z sensem.