BMW Sport

jakie grube problemy? gruby jest ocynk i problemów nie ma
no chyba że masz wąską

Nie pasuje mu silnik, buda i wypas wiec jak dla mnie nie ma co dyskutowac. Kwestia ile kasy jest na nowe auto. Jesli e46 z 2.8 albo 3.0i to juz koszty moga byc dla kolegi spore- niech sie wypowie ile ma w swince skarbonce. Co do diesli, to ja jestem stanowczo na nie. Wiekszosc bmw, ktore podlaczam to diesle i standardem sa wtryski w tragicznym stanie i co jakis czas problemy typu "chwilowy brak mocy". Jak juz to 330d ale moze sie naszukac, chyba ze bedziesz patrzyl na te drozsze.

Mój post był komentarzem do kolegi Piły apropos e30, a teraz poważnie: nie sprzedawaj tylko turlaj póki nie zdechnie i odkładaj kasę na e46 które w "międzyczasie" zrobi się tanie jak barszcz

Tylko te auta mają minimum 20 lat, moje 25 i mimo, że na 90% nie miało dzwona ani z przodu ani z tyłu to trochę roboty było po zdjęciu dywanów, przejrzeniu z młotkiem, przecinakiem i wkrętakiem w ręku całej karoserii. Jak chcesz to mogę Ci przetrzepać E30 tak jak swoją to zobaczysz ocokaman. No ale lepiej nie widzieć i czekać na wilgoć albo dziurę na wylot.

co Ty nie powiesz W zeszłym roku zrobiłem relacje z remontu mojej e30 - wyspawałem kwadraty lewe nadkole i pedał gazu - było modelowo pokazane, no ale moderator w swojej nieskończonej mądrości zrobił z tego galerę więc wszystko poleciało do kosza. Generalnie podłoga pod dywanem jest jak nowa - poza pedałem gazu i kwadratami ale to też już jest ok

No u mnie wiele gorzej nie było. Jedna mała dziurka była od strony pasażera, od strony kierowcy nawet pedału gazu nie ruszałem tylko przy błotniku na łączeniu - standard i nieco wyżej, być może w podszybiu też mam dziurę, bo tam jeszcze mi trochę woda leci, zrobię to jak zrzucę niedługo kokpit, do tego miałem sporo dziur we wnękach bagażnika zwłaszcza od strony pasażera i dwie małe dziurki o dziwo pod kanapą z tyłu. Wspawałem już wszędzie blachę, poprawiłem szpachelkiem na łączeniach i teraz będę to konserwował, powinno parę lat potrzymać, poza tym zdrowa buda.

wszystko przez to że ocynk jest za gruby potem wysłali inżynierów do fiata forda i opla i w nowszych modelach ocynk jest unijny Przerabiałem to wcześniej w escorcie - po wyjęciu dywanu brakowało 5cm podłogi dookoła

Dzięki Panowie za konkretne odpowiedzi

jiGsaw radzisz mi sprzedać moją e36 a sam jeszcze starsza swoja e36 remontujesz to jak to

Z tym dieslem to tez się trochę boje kosztów ewentualnych napraw turbina wtryski itp. także też jestem za rozwiązaniem Pb + Lpg
Co do kasy... Hmm może by było ze 16 tysi plus kasa z ewentualnej sprzedaży e36 a na za wiele nie liczę.
Co do podejścia do tematu to zawsze chciałem mieć stare, mocne, auto w idealnym stanie i teraz jest ku temu okazja. Lubie majsterkować coś dłubać, dorabiać, sprawia mi to frajdę i poważnie się zastanawiam czy tego auta nie zostawić do odbudowy bo sprzedawać nie za bardzo jest sens.
Niestety ten rok jest dla mnie trochę gorszy finansowo i stąd takie moje rozważania. Może gdyby po prostu była kasa to bym działał a nie pisał tu na forum i się zastanawiał co robić.

Auto jest na dzień dzisiejszy w bardzo dobrym stanie technicznym i średnim wizualnym.


Co do silnika - trochę mało
Co do budy - do poprawek
Co do wypasu - wystarczyła by mi tylko klima

Jeśli lubisz robić i dłubać przy samochodzie to jednak lepiej sprzedać na 2.8 chyba że swapniesz chociaż nie mam do takich aut zaufania, coś ktoś poknoci a potem cyrki się dzieją z takim autem

No ale co Ty porównujesz? Czarne E30 coupe shadowline m52b28 w zdrowej budzie (jak na 25 letnie BMW) z E36 1.6? Jakbym miał E36 1.6 to bym to traktował jak seicento służbowe, bez urazy. Pozbądź się, bo to już wbrew jakiejkolwiek logice by to ratować, skoro wszystkie najważniejsze wymagania nie są spełnione.

jiGsaw, pokaż to Twoje e30,

MrSalieri, poszukałbym czegoś świeższego z R6.

Jak auto będzie gotowe to pokażę wraz z całą fotorelacją co było i jest, bo jako tako dokumentuję fotograficznie przebieg prac. Jak dobrze pójdzie to galeria pojawi się jeszcze w tym sezonie, autem byłem w toruniu, mogłeś obejrzeć, we wrześniu też chcę być jeżeli będzie zlot.

Też się chyba wybiorę - tyle że lista rzeczy do zrobienia ma 22 pozycje

Po tygodniu posiadania mojej E30 zrobiłem listę rzeczy do zrobienia, było na niej kilkanaście pozycji, ostatnio jak patrzyłem to tylko jedna pozycja jest aktualna. Zrobiłem kolejną listę i ma ona z 20 pkt. Im dłużej masz E30 i im więcej w niej zrobisz tym lista rzeczy do zrobienia się wydłuża, kocham to auto.

Prawie jak Fiat, tam też wiecznie coś do zrobienia jest.

Racja, chociaż nie słyszałem by ktoś we fiacie np. przeprowadzał renowację i przyciemnianie lamp albo przenosił akumulator do bagażnika, a tego typu robót jest od groma.

albo: blacha pod miskę, magiel z e36, zagłówki na tył - i tak można w nieskończoność

Bierz E60 M5, tylko bez drewna i automatu, bo to wiocha.

To po pierwszym napadzie na bank
A tak na poważnie to chyba faktycznie jeżdżę dopóki się nie rozleci, dziury nie powypadają w blasze i patrze już w kierunku e46 z wypasem.

Zostaw do latania na zimę