BMW Sport

Może i lepiej, tylko teraz przekonaj do tego kobietę, która już sobie coś założyła

wojtas385, to Ty jesteś facet i się znasz na motoryzacji a ona kobieta - laik. Przekonanie chyba nie trudne. Chyba że jej koleżanka kosmetyczka powiedziała że diesle mało palą i są super a koleżanka inna powiedziała że jej chłopak powiedział że gaz śmierdzi i się do auta nie nadaje bo wybucha.






Muszę przyznać że nagroda Pulizera (o ile tak to się pisze) GWARANTOWANA.
Wniosek wynikający z postu:
Silniki nie mają wad. Jak nie znasz przeszłości auta - czytaj: nie kupujesz auta od swojego ojca, albo przyjaciela, który go kupił jako NOWY, to JEDYNIE może paść: Turbina i pompa wtryskowa. Koszt obu nowych części przekracza wartość aua.


Takie posty są niesamowite. E jednym poście krytyka że ktoś źle pisze o dieslach to bzdura a potem wymiana "jedynie" dwóch elementów które moją paść a które kosztują fortunę.


TO ja dodam coś od sienie: BMW 750iL jest ekonomiczne, poza spalaniem i drogimi częściami.

O to właśnie chodzi

Dlatego autami w domu zwykle zajmują się mężczyźni

To chyba logiczne że turbina pada, przy około 150-200 tyś turbina powinna paść nawet jeżeli jest dobrze użytkowana bo taka jest żywotność tego elementu. Różnica polega na tym że jak dobrze użytkowaliśmy diesla z turbo to regeneracja będzie polegała na wymianie kompletu naprawczego i koszt wyniesie ok 700-800 pln a jeżeli auto było źle użytkowane to prawdopodobnie będzie wirniki i wałek zniszczony i koszt około 1500 pln.

Nie, to nie jest wniosek z mojego posta. Wniosek jest taki, że trzeba dobrze obejrzeć auto przed kupnem. Turbina i pompa to wartość auta? Tylko kupując w ASO. Regeneracja turbin zaczyna się od 500 zł a kończy na 1500. Mówiąc o padniętej pompie wtryskowej w TDSie nie mówimy dokładnie o pompie tylko o nastawniku bo pompy nie padają. Koszt NOWEGO nastawnika, oryginalnego firmy Bosch-1000 zł więc rzeczy które padają kosztują nas góra 2500 zł a to chyba nie jest wartość e36 compacta który jeszcze samochód przypomina. Poza tym, nie oszukujmy się, kto kupuje do starych samochodów takie części, jak można spokojnie kupić używane w dobrym stanie. Także nie wiem dlaczego mój post ma być niesamowity.

Rafal525, zwracam honor. Moja wypowiedź opierała się na mitach wielkich kosztów napraw o jakich wyczytałem w prasie mooryzacyjnej.

Dodaj jeszcze do tego 2 tysiaki na rozrząd i masz dobry obraz TDSa
Jak ma być prosto i tanio to bym wybrał 318i, lepsze auto pod każdym względem.

Tomku co masz na myśli rozrząd za "2 tysiaki" Bo chyba nie same łańcuchy? Za 2000 zł kupuje się kompletny motor w bardzo dobrym stanie.

To co tam się wymienia plus robocizna. Może 2 tysiaki to i nie wyjdzie ale napewno sporo ponad 1000zł wychodziło w dwóch znanych mi egzemplarzach M41.

A ile kosztuje wymiana rozrządu np w m50? Myślę, że nie robi się tego rzadziej niż w TDS.

Jak już mówiłem, nie znam ani jednej sztuki M50 czy M52 czy M43 które by tego wymagały.
Znam za to dwie sztuki M41 w których to było koniecznością i poniekąd normą (z tego co pamiętam padają ślizgi i napinacz, wystarczy zresztą poszukać na jakimś bmw-diesel.pl). Znam też jedną sztuke TDSa z Omegi gdzie objawy były identyczne (szmery z okolic rozrządu) i niestety nie dojeździła nawet dwóch tygodni do wymiany, drugi motor wówczas kosztował coś pod 5tyś.

Mi w M50 strzelił łańcuch... i 14 zaworów poszło do domu.

No to kolego dałeś mi do myślenia. W swoim tds mam nalatane jakieś 270tyś, w passacie 1,9tdi jakieś 290 i w obydwu silnikach turbiny mi jeszcze nie padły. Co więcej nawet nie próbują podciągać oleju.
Ja zdecydowałem się na diesla ze względu na to, że mam dostęp do lewej ropy i taki wariant jest dla mnie najtańszym i najlepszym rozwiązaniem.
Co do silnika tds ja mam 318tds o zawrotnej mocy 90KM. Jest to samochód bardzo słaby i nadaje sie tylko do zwykłej jazdy z punktu a do b, ale odwdzięcza mi się za to spalaniem na poziomie 6 litrów i bezawaryjnością. Autem zrobiłem ponad 50tyś przez dwa lata, a wcześniej jeździł nim mój brat i on zrobił około 100tyś. W aucie wymieniłem aby pompe wody, świece żarowe i tyle z jego awarii. W tym roku w zimę przy mrozach -25 nie było problemu z odpalaniem, a jak się potem okazało grzały tylko 2 świece. Ja na silnik TDS nie dam złego słowa powiedzieć, gdyż jest bardzo żywotny i niezawodny. Druga sprawa to trzeba znaleźć dobry i zadbany egzemplarz, bo niestety wiele osób kupuje diesla bo chce jeździc oszczędnie, a potem nie dość żę leją opał lub bioester to jeszcze starają sie tymi 90KM jeździć tak jakby to było conajmniej 150.
Silniki są dobre, najczęściej zawodzi człowiek w tym zestawieniu.

Diler216, u nas w firmie jest mondeo TDCI. Wszystko było pięknie, nic się nie działo... a jak pierdła turbina, zaciągnęło śmieci do silnika i do kata... to wymieniliśmy silnik, turbine i wydech... Dodam auto kupiliśmy nowe w salonie i miało 130tys nalatane, przez spokojnego, normalnego kierowcę.

Rozbawiles mnie ... 400-500 tys.km. leciutko przejezdza dobrze uzytkowana turbina

KotSylwester,
Pechowy motor i tyle.

Borsuk,
Zgadzam się z tobą.
Ojciec od dawien dawna pokonuje mnóstwo kilometrów klekotami i jeszcze w żadnym nie klękał turbina.
Auta najczęściej zmieniane są przy przebiegu 250kkm i u nowych właścicieli ( większość znam) dalej nie sprawiają problemów.

Passat i Mondek, który służy jako służbówka dla handlowców i zaopatrzenie ma przelot powyżej 300kkm, dostaje raczej cały czas w dupę i tak samo turbo zasysa idealnie.

Wszystko to co piszesz jest kwestią użytkowania auta lub przebiegu 500 tys km+, rozrząd w TDSie nie jest wadliwy.

Jeżeli turbina jest źle użytkowana to plus minus taki przebieg trzeba liczyć na turbinę.

To jest przykład, że nie tylko w TDS pada, po prostu wynika to ze złego traktowania.

Akurat w TDSie bioster i opał jeszcze jako tak zdaje egzamin

Główna "wada" TDSów.

Amen.

Te "nowe" diesel'e nie są już tak wytrzymałe jak kiedyś te stare Zwykle kierowca dostaje średnio jakieś 140KM plus turbo i myśli, że już ma auto z Nuerburringu a rzeczywistość jest zupełnie inna, nowa technologia jaką jest CR nie została w 100% przetestowana w fabryce, a firmy wypuszczają nowe silniki, żeby użytkownicy sprawdzili co jeszcze nie zostało do końca dopracowane Do tego dochodzi niewłaściwe użytkowanie auta z silnikiem diesel'a i problemów nie ma końca, btw jak ktoś szuka auta za 8k-10k pln to niech nie liczy, że to będzie autko bezawaryjne

Mialem TDS`a wuj mial dawno temu TDS`a w e39 kolega mial w omedze teraz ma w e34 wczesniej mial ten motor w omedze gnoil ja strasznie i do dzisiaj jezdzi bo czasami ja widuje a wlasciciel nie narzeka. I prawda jest taka, ze jezeli uda Ci sie kupic zadbanego TDS`a co jest prawie nie mozliwe to bedziesz sobie dlugo i szczesliwie jezdzil a jezeli nie to bedzie duzo do roboty. Ja osobiscie nie mialem juz sily na swojego.
Ludzie o te auta nie dbaja bo jest to stosunkowo tani diesel do kupienia a niestety jak ktos ma bwm to chetnie jej wciskac tylko ze diesle do tego sie nie nadaja.
Ogolnie milo wspominam to auto:) Po prostu kupilem auto od wlocha to juz byl powazny blad.;/