BMW Sport

Ja jeszcze nie kupilem, pytam zeby wiedziec jak to ma pracowac poprawnie i na co zwracac uwage. Jezdzilem wczoraj jedna 330Ci ZHP i tam skrzynia po jednym sprincie potrafila sie pogubic, przerzucac biegi i szarpac

Przerzucać biegi to ona ma. W końcu jest automatyczna. Gubić się nie powinna, ale to jest tylko maszyna. Czasami się pogubi i z rolki dostaniesz. Szarpać automat na hydrokinetyku nie powinien absolutnie nigdy.
Czytałem już twojego posta wcześniej: Podczas przełączania R_N_D na wciśniętym hamulcu nie powinno szarpać i przeważnie nie szarpie, bo zaciski trzymają koła. Ale zdarza się że stuknie. Czasami to wina skrzyni, czasami przeniesienia napędu. W końcu naprężenia na nim zmieniają swój kierunek. Masz luz na tuleji dyfra - możesz to poczuć - nie koniecznie musi to być skrzynia.
330Ci wolałbym w kombi niż w automacie :p

czy w e90 w automacie też jest tryb sport? w dziedzinie skrzyn at jestem laikiem nigdy nie miałem z tym do czynienia przymierzam się do kupna kolejnego BMW a już od wielu słyszałem, że nie przesiedliby się z powrotem do manuala. Czy jadąc na trybie zwykłym można w trakcie jazdy zmienić na tryb Sport? np napatoczy się ktoś z boku i pasuje pokręcić motor ciut wyżej Będę szukał 330i n52b30 ponoć ten motor w połączeniu z automatem to bajka, bajeczka, bajunia .

Drążek w lewo w trakcie jazdy i jest tryb sport.
Potem przód/ tył - tryb ęczny zmiany biegów.

Jak masz manetki to nie musisz ruszać drążka, wciskając manetki, od razu masz tryb manualny.

Tak.

Wprawdzie mój skromny turas nie imponuje mocą,ale i tak czuć sporą różnicę między jazdą na D,a w trybie manualnym.

ok, dzięki za odpowiedzi Panowie. Jesteście zadowoleni z jazdy automatem? Czy wolicie jednak manual? Powim szczerze , że wygląda to całkiem atrakcyjnie... tryb do normalnej jazdy, tryb sportowy, tryb do zmiany manualnej. Szczerze to nie wiedziałem, że to tak wygląda

automat to wygoda. Jak nie jesteś fanem palenia laka lub mocnych startów to automat jest świetnym wyborem

laka swoim e46 nigdy nie paliłem i jakoś mnie to nie bawi
Co masz na myśli odnośnie mocnych startów? lubię czasem ostrzej ruszyć, pokręcić wyżej motor ale nie żeby koła piszczały tylko bardziej o przyspieszenie mi chodzi w statystykach te automaty jakoś strasznie nie zostają w tyle za manualem jeśli chodzi o 0-100 km/h

nie to, że nie można mocno ruszyć, ale automat tego nie lubi. Jak zrobisz to raz na jakiś czas to nic się nie stanie, ale nie rób tego często bo skrzynia mocno dostaje w kość. Jak lubisz mocniej jechać to rusz dynamicznie, a w palnik daj później. To dużo bezpieczniejsze. I podobnie jak z silnikiem - nie rób tego na zimnym oleju!

PS i zapomnij o ruszaniu z lewą nogą na hamulcu a prawą na gazie (z wyższych obrotów).

rozumiem teraz co masz na myśli. Spoko nigdy nie daje po zaworach na starcie tak aby koła zwijały asfalt. Dynamiczna jazda owszem

tłukłem się M47 przez 8 lat czekanie na "pion" mam we krwi

to również nie dla mnie :0
Spoko, więc automat wydaje się być, ciekawą opcją dla mnie

jeśli będziesz "przestrzegał" kilku podstawowych zasad to docenisz automat
napiszę inaczej - po pewnym czasie jazda manualem zacznie Cię "męczyć"

rorafalki, a jak to jest w zimie, na śliskiej nawierzchni? jest jakiś tryb zimowy? bo wiem , że u niektórych np w Lexusie jest tryb W (winter).

w starszych Beem był tryb zimowy, ruszało się na nim z 2. (tak miałem w E36)
w nowszych nie ma, ale wg mnie to żaden problem. Jak się masz zakopać to i tak się zakopiesz. Ja od 6 lat mam E46 w automacie, przed E46 przez 3 lata miałem E36 w automacie i nie zakopałem się ani razu. A po drodze jeździłem sporo jeszcze innymi automatami i nigdy się nie zakopałem

Ja po dwoch miesiacach juz wiem ze przy najblizszej okazji zamieniam z powrotem na manual. Moze w jakims 5 czy 7er to automat moze byc (w sumie to w 7er mi sie podobalo), ale w trojce to jest jak skarpety do sandalow.

też ładnie

czemu co Ci się nie podoba?


własnie tego się bałem, często śmigam w górzyste tereny a zimą wiadomo jak to jest

Smokin,większość ludzi boi się automatów,bo wiadomo,że jeśli coś się spie#doli to naprawa pociągnie po kieszeni.
Jeśli podczas oględzin skrzynia sprawuje się dobrze,nie szarpie,nie haczy,nie przeciąga biegów,nie stuka podczas zmiany pozycji to nie ma się czego obawiać.Potem podczas eksploatacji wystarczy przestrzegać pewne zasady o,których napisał rorafalki i nie powinno być problemów.
Pamiętaj też o tym,że auta z automatem nie powinny być tak "wyżyłowane" jak z manualem.
Moja żona nie chce innej skrzyni w aucie niż automat.Nie musi myśleć jak bieg w danej chwili wrzucić itp,a najważniejsza zaleta to taka,że nie musi się martwić podczas ruszania pod górkę,że auto zgaśnie lub stoczy się do tyłu.

edit
Smokin,jakie te górzyste tereny?

Ja podczas jazdy po takich terenach zawsze przełączam skrzynię na tryb manualny,bo strasznie drażni mnie hamowanie silnikiem podczas dłuższych zjazdów.

w sumie kolejny plus. "Rzeźnik" fury z automatem nie kupi


na pogórzu dynowskim mam teściową a czasem z żonką śmigamy do ustrzyk

Smokin,jakbyś zaglądnął kiedyś na spota to byś się przekonał jak jeździ mój turas w automacie,jak coś to szwaglu ma 540iA,więc takie dwie skrajności


Pierwsze rejony troszkę znam,drugie dużo lepiej,Dolne,czy Górne?Ja znam zarówno te i te,turas zjeździł je zarówno w zimie jak i w lecie i to kilka razy.

Wszystko prawda, tylko powinna byc * w tekscie i pod spodem "* nie dotyczy skrzyn GM w BMW".



Wszystko. No, wygodne jest w korku, koniec zalet.