mroova81 napisał(a):
Wszem i wobec: jak naprawisz swoją 328 i przyjedziesz do mnie i zrobisz mnie o 28metrów w sprincie do setki (bo tyle przejeżdża auto w ciągu sekundy), to tankuje Ci do pełna oba zbiorniki paliwa.
a to przeoczyłem....
owszem, niech będzie, ALE przez tą sekundę, 2. auto też się porusza z pewną prędkością V2

mroova81 napisał(a):
No to ja w takim razie nie rozumiem o co chodzi: Fryderyku > twoja 318i w 1994r (dobrze pamiętam?), na torze testowym (idealny asfalt), na wzorcowo dobranych oponach (przczepność vs masa), skonfigurowana tak aby była jak najlżejsza, z zawodowym kierowcą, z minimalną ilością paliwa, podczas znakomitej pogody robi sektę 1sek dłużej, niż 15lat później, zmachana życiem, na jakiś tam oponach, gdzieś tam na bocznej uliczce, być może sprawna w 100%...
moja była to była 91r. ale mniejsza o to.
Testy nie są na idealnym asfalcie z idealnymi oponami, tylko takimi, jak, w standardzie. Testy w BMW nie są tylko na pustym baku, przy znakomitej pogodzie i na pustym bagażniku.
Tomek napisał(a):
Bo mi się zawsze wydawało że BMW podaje dane dla farbycznie seryjnego auta z częściowym ładunkiem (paliwo + bagaż + kierowca).
Bo tak właśnie jest. Ładunek to chyba 70kg o ile pamiętam, a poziom paliwa nie pamiętam, czy 15l, czy połowa, czy 3/4 baku.
Nevertheless, to nie jest "na minimum". Dla osiągnięcia NAJLEPSZEGO czasu.
Tylko takie coś, jak "w realnym użytkowaniu" czyli pod jakimś tam obciążeniem.
Bo podawanie czasu 0-100 dla max. obciażenia też się mija z celem, podobnie, jak podawanie masy bez płynów eksploatacyjnych. Dla max. obciążenia, to można liczyć wskaźnik dynamiczny, a nie ścigałki.
I o to chodziło jigowi- BMW ma dla testowania te warunki określone, swoją, własną normą. Audi może mierzyć inaczej, np. z 4 pasażerami- kto im zabroni? Regulowaną wartością jest podawane spalanie. Tutaj robi się to wg. wytycznych dyrektyw ECE. Lub też, jak w przypadku mojej ex, podane było nie spalanie w trasie, tylko dla v=const. i np. u mnie v=const.=5,9l. To nie kłamstwo, tylko trik, bo kto nie patrzy na metodę, to pomyśli, że to cykl z trasy- a taki będzie wiadomo, wyższy.
Dodam, że ja podaję 10,4, a katalog 11,5- ktoś twierdzi, że oszalałem- okay! tylko, że gdzieś mam skan z czasopisma francuskiego chyba AMSu, czy inny, gdzie podają czas 10,3 ! Jeszcze inne 10,4, a gdzieś przesłanki o 10,2, choć to wydaje się być absolutną absolutnością.
Przyznam też, że robiłem testy na wpływ różnych warunków, czy też sposobów ruszania, zmian biegów, nawierzchni. Rozrzut wyników dawał sporo do myślenia

BTW. Jeśli np. Twoja, czy inna 740iA nie osiąga wartości z katalogu, to też daleko mi od stwierdzenia, że np. "procentowo, to jiga jest zdrowsze, niż Twoje" bo możesz mieć:
a) inne koła, niż zakłada fabryka
b) inne obciążenie ze względu na załadunek, metodę pomiaru, warunki (ciśnienie, lekka pochyłość, cokolwiek wprowadza już tutaj zamieszanie)
c) po prostu Twoje 7er ma znacznie więcej wyposażenia, niż fabryka przewiduje, a które jest ciężkie.
d) no i na koniec, z tego co pamiętam, wg. norm DIN moc silników wyjeżdżających może się różnić od deklarowanych +/- 5%
Reasumując, BMW nie podaje w katalogu czasu rozpędzania 0-100km/h, który jest możliwie najlepszy do uzyskania!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!...ale i jeszcze należy pamiętać, że przy różnych autach, różnie to może się rozkładać. Np. przy eXX może być bardziej na korzyść, a w jakimś innym eXY mniej, a np. eXZ tolerowane na 0.
Inna sprawa, że przy takim słabeuszu, jak 318i, to patrząc na katalog, to 1s to jest 8,7% tego czasu, a w przypadku 328i to jest już... 13,9%.
mroova81 napisał(a):
To jakby powiedzieć: ech fajna laska, ale za 20lat to dopiero będzie dup4

...a czy tak nie myślą faceci, którzy się żenią?
