BMW zimą

l0lek

Zakov328 napisał(a):

Winter Sport'ach

A ja z nowu w drugą stronę, 2 lata temu brak trakcji, problemy z wyjechaniem spod domu, łopata w bagazniku. W tą zimę na śmietnik Dunlopy, wjechały Continentale i jest złoto w porównaniu do Dunlopów

forest

tomaszeklolek napisał(a):

W tym roku na śmietnik Dunlopy, wjechały Continentale i jest złoto w porównaniu do Dunlopów

Ja jezdze obecnie na dunlopach wczeniej na continentalach. Na continentalach bylo kiepsko , na dunlopach troche lepiej

l0lek

Żeby nie było, że mówimy o firmie a nie konkretnych modelach, pokaże fotki opon. Dodatkowo Dunlopy miały jeszcze jedną wadę - aquaplaning.

Dunlopy które mi nie podeszły:
Obrazek

Continentalne, które wleciały teraz i jestem bardzo zadowolony
Obrazek

Porównanie jakości według moich odczuć, oczywiście jedne i drugie nowe opony

forest

to jest dunlop sport 3d ?? ja mam takie same , wczesniej mialem continentale winter sport 2 czy cos takiego.

Zakov328

tomaszeklolek, to jest Winter Sport M3, ten wzór bieżnika jest już dość stary. Ja jeżdżę na Sport 3D.

REVO

Nie pamiętam jakiej firmy mam opony ale bieżnik jest ok.
Może problem tkwi w rozmiarze - 205/50/17 do 330 mniej niż 17 nie wejdzie.
Do tego pusty bagażnik i akurat wczoraj prawie pusty bak :kwasny:

Niestety o ile na kopnym śniegu wysokość bieżnika ma szczególne znaczenie, to na lodzie bardziej znaczenie ma rodzaj gumy.

Wydaje mi się że problem tkwi też w wysokości podwozia i masie auta.
Na trasie z racji masy jedzie bardzo stabilnie ale ruszanie to koszmar.

No nic, jeśli uda mi się dziś wyjechać to zatankuję do pełna i wrzucę trochę gruzu do bagażnika

Szczurek1986

Panowie porównamy to wszystko już niebawem bo chyba mamy śnieżny piknik w Torronto

ded

Nie wiem jakie wywazenie ma e46, ale w e36 mialem niemal 50/50 (zwazone na stacji diagnostycznej). Mysle ze w takim przypadku nie ma sensu obciazac tylnej osi. W razie czego polecam worek skawalonego cementu

lupanet

Dziwię się czemu nie było tu jeszcze Bobiego, święta chyba mu nie służą :rotfl:

damianRC

marcinnnn napisał(a):

Wojt4S90 napisał(a):

damianRC napisał(a):

Ja nigdy nie miałem podobnych problemów w zimie z BMW i ogólnie tylnonapędowką.

ja też nie. Niedawno byłem autem brata w austrii i nie miałem problemów z prowadzeniem takich jak czasem tu na miejscu zdarzają się w przednionapędówce. Prędzej Beetlem wyjadę przodem z zakrętu, niż niechciany bok w BMW. Jak się boisz jeździć RWD to wracaj do AWD i problem z głowy

Sami mistrzowie kierownicy ktorzy nigdy nie maja problemow z tylnym napedem,ja osobiscie znam bardzo duzo kierowcow bmw i kazdy mial problem w zimie ,a jak dosypie i drogi nie sa odsniezone jak trzeba ,to kazde bmw ktore ma tylko tylni naped ma problem :cisza:

No ale najlepiej zrobic z siebie colina mc rae a innym zaproponowac naped na przod.
osobiscie ukonczylem kurs z bardzo dobrym wynikiem jazdy w zimie itp podczas pracy w szwecji i jak czytam takie posty to rece sie zalamuja bo wychodzi na to ze czlowiek nie umie ruszyc na sniegu a inni wymiataja w alpach swoimi bmw i to jeszcze pewnie na stoku narciarskim :rotfl:

Nikt przecież nie pisze, że jest Colinem i, że wymiata swoim BMW a Alpach. Czasami warunki drogowe w Pl mogą być jeszcze gorsze.

TA zima jest wyjątkowo długa i śnieżna więc wiele razy drogi były nieodśnieżone i fatalne. Z tylnim napędem obojętnie czy w BMW czy MB nie miałem problemów w polskich warunkach.Dobre opony to rzecz jasna podstawa u mnie to Kleber Krisalp HP2 + trochę ładunku na tylną oś - i to wcale nie " gruzu z budowy" :zdziwko:

Zakov328

REVO napisał(a):

Nie pamiętam jakiej firmy mam opony ale bieżnik jest ok.

Nie chcę być złośliwy, ale może zamiast wylewać żale po internecie idź sprawdź jakie masz opony i kiedy zostały wyprodukowane (data produkcji jest podana na każdej oponie), bo bieżnik w tym przypadku to nie wszystko. Mieszanka z czasem traci właściwości i twardnieje, więc nawet jeśli bieżnika jest jeszcze sporo, to opona może się nadawać już tylko na szmelc. Ja też jeżdżę na szerokości 205mm i tragedii niema.

pet3r · **Wiek:** 37 **Posty:** 101 **Lokalizacja:** Kalisz

Nightfox napisał(a):

dobra opona to fakt ale doświadczenia nic nie zastąpi.

racja, dodatkowo autor tematu przesiadł się z AWD - też kiedyś jeździłem quattro i pierwsza zima z RWD była trochę niepewna przez przesiadkę na inny napęd, ale w miarę nabijania kilometrów ta jazda wychodzi coraz lepiej, a boki coraz dłuższe

Nightfox

Każda opona zimowa jest w sumie to innych zastosowań tak sądzę,jedna lepsza na trase inna lepsza na górki.
dużo mam znajomych co śmigają tylko po górkach z małymi prędkościami i wybierają nalewki

tego typu.
Obrazek

i powiem wam że najnowszy Dunlop itd.nie ma szans,na trase opona z wielu względów się nie nadaje, i trzeba ją wymienić co roku,bo jest bardzo miękka i idzie w oczach.

Dejmon

U mnie na zimowym setupie jest dunlop(nie wiem jaki model) ale z takim bieżnikiem jak wrzucił tomaszeklolek, i to najlepsze zimówki jakie miałem...

przemo330ci

w bmw mam na zime praktycznie nowe bridgestone lm 25,a w starej b4 quattro fuldy nie pierwszej młodości i niestety bmka może sobie pomarzyć o tym aby w górkach ,na śniegu i lodzie dotrzymać tempa staremu ałdi...

nie mówię już o wjechaniu w zaspe,lub stromym wzniesieniu ,bo tutaj bmw nie ma żadnego podejścia...także jak mogę to na cięzkie warunki wyjeżdżam quatrówką,a coupejka stoi w ciepłym garażu...

Artur.92

Jasne, że dobre opony są ważne, ale ASC też się przydaje. Na wyłączonym nawet E46 320d ma problemy z ruszeniem z miejsca.
Do tego mam opony Dunlop 7mm bieżnika, a jedynym obciążeniem jest pełny bak i imho raczej nie ma on wpływu na jazde.

Wojt4S90

Ja do ruszania przeważnie wyłączam dsc. Na śliskiej w manualu ruszam z 2-ki. I porządne opony to podstawa

REVO

Jeśli ktoś posiada dwa auta to super sprawa.
Jak najbardziej opony to podstawa. Nie spodziewałem się cudów po BMW ale tak ciężko chyba żadnym autem mi się nie jeździło a miałem już wiele aut.
Przyjrzę się oponom jak odkopię auto, może faktycznie są stare rocznikowo.

Wypych

Odwieczny problem :rotfl:

Ja uwielbiam wypowiedzi tych którzy nigdy nie jeździli a mówią dziwne rzeczy- nawet dziś miałem takie tematy w domu

. Ze swojej strony powiem tak- ja problemu nie mam, dobre opony wiadomo.. jeździć się da..., nie popadajmy w skrajności i FWD może obrócić, ale prawda jest taka, że jak ktoś jest nerwowy i bojaźliwy :rotfl:

, do tego wmówi sobie, że łoooo "dupa ucieka", to niech sobie daruje jazde pod strachem- bezsensownym strachem! Ogólnie wiadomo przy FWD tył nie ucieka i to jest podstawowy prawidłowy argument- po prostu tak jest, ale bez przesadyzmu!

mile_end

dodam swoje 3 grosze
mój pierwszy rwd i zima (pare lat wstecz) to była tragedia

za każdym razem po zajęciach trzeba mnie było wypychać, musiałem przewidywać jak zaparkować żeby wyjechać jak po 8h dosypie śniegu
ciągle gdzieś się zawieszałem podwoziem i nie dawałem rady jechać
przegięciem było jak postawili próg zwalniający na drodze pod górę koło moich praktyk...
zostawały mi dwa wyjścia wlatywać na niego z rozpędem i uderzać spodem dosyć konkretnie
lub zapierać się przednimi kołami o próg i boksować tylnymi do usranej śmierci
ta zima wybiła mi z głowy mocno obniżone auto i tył napęd

BMW Sport

BMW zimą

Kto przegląda forum