BMW Sport

Też uważam, że e36 staje się już samochodem kultowym. Wystarczy popatrzeć w jakiej cenie, a w jakim stanie są 328i... To auto jest na rynku od ponad 20 lat, znaczna większość skończyła już na złomie, 90% reszty jest dożynana pod przysłowiową remizą. Do tego wiele osób, które miało/jeździło e36 uważa, że ten samochód prowadzi się świetnie, ma klimat, którego nie ma (jeszcze?) choćby e46...
Jeszcze kilka lat i będzie tak, jak teraz jest z e30. Wystarczy porównać, za ile kiedyś można było kupić fajne e30, a ile teraz trzeba zapłacić... Te auta są już pordzewiałe, szpachlowane, malowane, powypadkowe etc.
A zapaleńców, na takie samochody nie brakuje

E30 to to nie będzie, między E36, a E46 nie ma dużej różnicy.

Chyba masz na myśli osoby które tylko miały e36 może i prowadzi się świetnie ale właśnie dla tych osób które nie jeździły nowszymi modelami.
Klimat ma i owszem ale ja osobiście wolę klimat choć by nawet e46.
Co do wrażeń z jazdy i jakości prowadzenia e36 to ostatnio przejechałem się jakiś 50 km cabrio syna i chyba już za bardzo się przyzwyczaiłem do "nowszego", bo tragicznie mi się e36 jeździ i mam nadzieję, że nie będę musiał już e36 prowadzić.
Oczywiście przez jakieś 4 lata tylko jeździłem e36 i dawało radę ( było to jakieś 12 lat temu), ale wtedy nie myślałem o nowszych modelach, bo mnie najzwyczajniej nie było na nie stać.
Dziwi mnie tylko to, że synowie mając do dyspozycji e36 i e60 wolą jeździć e36.
Potrafię zrozumieć latem ale zimą

E60 to straszny kasztan więc nie dziw się, że nie chcą nim jeździć. Dla mnie e36 i e46 jeździ się identycznie bo dziwne żeby bylo inaczej skoro zawias czy układ kierowniczy jest taki sam.

Może liczą się z tym że jak rozbiją e60 taty to bd większe straty,niż swoje e36
Sam z resztą wolałbym jeździć swoim starszym samochodem,niż nowym rodziców.

tak tak, powinni je wszystkie zezłomować

super teoria
więc może wstaw do swego auta te wahacze:

bo przecież są identyczne jak te:

chyba, że wahacze to nie zawias


mamy e60 a nie taty. No ale może masz rację. Bo wiadomo, że koszty napraw e60 to kosmos w porównaniu do e36.

Wracając do legendarności e36 to może i będzie legendą ale i pewnie w 2024-2030 e60 będzie legendarne
Podobnie z innymi modelami.
Bo dla jednego legendą w 2014 będzie kanciasta buda e36 zaś dla innego w 2050 opływowe kształty i pełno elektroniki w ///M 4.

HAAHAH leże

Ale tu mądre "poezje" się sieją

Dobrze, że e60, e90 i podobne cenowo auta nie są do osiągnięcia przez remizowych chłopaczków, bo by i te auta owiała legenda wieśnickiego tjunigu tak jak w przypadku e36, które można kupić za 1000pln i za 300zł dodatkowo zwieśniaczyć (zniszczyć)
Choć już się pokazują remizowe e60 dobrze, że póki co bardzo rzadko.

Oj było już kilka galerii takich rodzynków
Chociażby e91 chłopaka z Włoch,czy też ostatni hit forum. Na szczęście właściciel chce ratować to e60

e60 to są kasztany niesamowite (nauczyłem się tego dziś na forum)

Ja wiem że ile osób tyle opinii ale niekiedy wypadałoby przemyśleć co się pisze

Co by nie mówić e36 jest udanym egzemplarzem, i sporo osób wybiera ten model ze względu na tani koszt eksploatacji w stosunku do innych modeli bmw. Ma kilka znanych wszystkim bolączek niekoniecznie wynikających z dużych przebiegów takich jak już wyżej wspominano- odklejające się boczki, problemy z podsufitkami- ale oby tylko takie usterki miało każde auto. Co raz ciężej o ładny egzemplarz ale co by się nie oszukiwać, pierwsze e36 wychodziły na początku lat 90- zresztą wystarczy przypomnieć sobie film PSY w którym e36 na tle dużych fiatów, polonezów, maluchów wyglądał jak prototyp

Konstrukcja zawieszenia jest taka sama a to, że każdy element jest trochę zmieniony aby nie pasował zamiennie to nieistotny szczegół. Różnica to jest w przypadku e30->e36 albo e46->e90...

o tym samym pomyślałem, jak przeczytałem Twój wcześniejszy post. co do prowadzenia i klimatu, to mi też lepiej jeździ się e36 niż e39 czy e46, a jeździłem każdym z tych modeli. Może to kwestia gustu, upodobań, kwestia tego co kto lubi.

E36 użytkowałem 8 lat. 325 moje pierwsze auto. W między czasie miałem inne e38, e39 i obecne e46. Z żalem rozstawałem się z tym autem. E46 to już troche inny charakter, e36 to gokart. . Pozostałość po e36 mam do tej pory w postaci kompletu 24 pkt karnych i odbytym kursie zdejmującym pkt.
Fakt faktem, że jeszcze wrócę do e36.

E46 jest lepszym samochodem na co dzień, nawiewy, szyby no wszystko działa duuużo ciszej, w lusterkach dużo więcej widać niż w e36. Takie pierdoły ale znacznie poprawiają komfort podróżowania. Jednak e36 dla mnie jest po prostu fajniejsze, ot tak bez większego powodu... Zakup mojego e46 to był błąd i nie mogę się doczekać powrotu do e36, już niebawem
Szkoda tylko, że mobile.de sprowadziło mnie na ziemię z kupnem e36 m3 i skończę na 328 albo jakimś dziwnym swapie Po 50k jakieś zwieśniaczone i zmęczone a coś wartego uwagi 70-80k

??? Za 70 - 80 to ładne E46 M3 dostaniesz.

Faktycznie zadbane i niezwieśniaczone, oryginalnie z kierownicą po lewej stronie e36 z silnikiem 3,2 w manualu coraz ciężej kupić i są coraz droższe i jest ich coraz mniej w sprzedaży. Tutaj przykład pierwszego normalnego egzemplarza, potem jest tylko drożej.
http://suchen.mobile.de/auto-inserat/bm ... res=EXPORT

Kultowe było E30 na którym zaczął się German Style który na E36 był już kontynuowany ale żeby kultowe było... Youngtimery to i owszem Co do linii to moim zdaniem na pewno ma fajniejszą niż E46 które jest taką bułą. Dopiero E92 znowu zaczęło mieć podobne proporcje.

E36 będzie legendarne? Nie szybko!
Dopiero co e30 zaczyna robić się klasykiem, gdzie pare lat temu było jeszcze popularnym upalaczem, czy mówimy tu o M20B25 czy o S38BXX turbo! Jest tego od groma.
Za to ori M3 E30 z poszerzanymi błotnikami można nazwać legendą, szczególnie wyścigów DTM w tak zwanej "złotej erze". A co najważniejsze było to pierwsze M3
Nawet E30 325i w ori MT2 jaką miałem nie uważałbym za żadną legendę, nic nadzwyczajnego, dlatego też ją sprzedałem. Ot ładne, stare i mocne BMW.

Wracając do E36.
M3 Lightweight (LTW), M3 GT, M3 GT2, M3 Evolution można już zdecydowanie uznać za legendarne, ale zwykłe M3 np w automacie, czy multum mitycznych 328i nie pchałbym do grona motoryzacyjnych ikon.
Były jeszcze owszem Alpiny...

Odnosząc się stricte do tytułu tematu wykluczyłbym z legendarności wszyzstkie E36 od 316i do 328i włącznie, ładne auta, ale bez przesady. Może znajdą się wyjątki, krótkie unikatowe serie, ale wiele to nie zmieni.

Już jest.
Wystarczy spojrzeć na ceny tych aut na rynku wtórnym mowa oczywiście o zadbanych nie zwieśniaczonych i nie pordzewiałych parchach.