BMW Sport

Fajne Audi bis.

Mówi się Audi+

jednak sie ktos posluchal i chyba bedzie z tylu 295,
wg vinu moc 600ps
http://g30.bimmerpost.com/forums/showth ... ?t=1387666

Mi takie rozwiązanie pasuje.
Posiadając kilka M na przestrzeni lat wiele razy miałem sytuację gdzie w czasie opadów objeżdżały mnie dużo słabsze auta awd właściwie żadne wyścigi w deszcz przy mocnym rwd nie mają sensu o zimie nie wspominając bo ruszyć czasem jest ciężko ze świateł. O dziwo auta ze szperą radzą sobie zimową porą gorzej niż z klasycznym mechanizmem.
Dodatkowo wyjeżdżając na przykład w góry nie było możliwości pojechania emką trzeba było mieć drugi samochód lub pożyczać. Na zaśnieżonym parkingu też nieraz były problemy nie dziwię się że inżynierowie walczą z tymi nidogodnościami. Jak ktoś mieszka tam gdzie opady są częste lub nawet lekko górzystym terenie M nadawało się 3-4 miesiące w roku a wg mnie są to auta na codzień a nie sezonowe supercary.
M3 e46 było dość hardcorowe super na tor lub weekendowe upalanie na codzień zbyt twarde, zbyt toporne i ciężko pracujące po prostu męczące.
M3 e92 dzięki wielu możliwością ustawienia pracy zawieszenia, wspomagania i dkg można jeździć komfortowo codziennie.
W M4 jest jeszcze lepiej i dodatkowo mniej pali a jest szybsza jedynie dzwięk na minus.
Teraz przy możliwości sterowania napędem będziemy mieli auto na każde warunki mi się to podoba.
Dołożył bym do tego klasyczne wersje rwd z manualem dla ludzi chcących mieć sezonową zabawkę i dla mnie nie ma problemu.

Dokładnie, RWD + manual w serii, automaty + AWD w opcji, dla tych co chcą. Normalne i zdrowe podejście.

Zobaczymy po pomiarach

E63S AMG 612ps W213 robi 100-200 wysokie 7.x , czasem srednie 7.x , powyzej 200 AWD daje juz o sobie znac
M5 F90 bedzie robic tyle samo

Pewnie masz racje ale zobaczymy, liczby powiedzą wszystko

Szkoda jedynie, że w chwili obecnej mało kto kultywuje jeszcze takie podejście W ogóle 'manuale' zdają się być już na wymarciu.

Co do nowego M5 ciężko uwierzyć, że nie będzie RWD. BMW samo sobie zadało strzał w kolano... Większość ludzi chyba kupowało BMW ze względu na napęd na tył. Słyszeliście powiedzenie, że gdyby Audi wypuściło auto z tylnym napędem sprzedaż BMW by drastycznie spadła

Większość klientów BMW pewnie nawet nie wie jaki ma ono napęd

Zwłaszcza klienci M5

Drastycznie by spadła ale sprzedaż Audi... Napęd Quatrro to był do tej pory najmocniejszy argument w walce Audi RS z AMG i M-power. Po prostu Audi RS często kupowali ludzie, którzy wolą czuć się pewniej w aucie o ogromnej mocy. A napęd RWD na pewno w żaden sposób nie jest w stanie zapewnić takiej stabilności przy mocy 600 koni, jaką zapewnia AWD. Wiadome, że z naszego punktu widzenia napęd na tył to to co odróżnia chłopców od mężczyzn, aczkolwiek nie każdy musi mieć podobne zapatrywania, zwłaszcza przy takich mocach omawianych aut. Klienci mieszkający w górach, w chłodniejszym klimacie, bądź zwyczajnie tacy, którym uciekający na boki tył auta jeży włos na głowie, teraz mogą swobodnie decydować się również na AMG i M-power.

Czyli de-facto BMW wybrnęło z sytuacji na zasadzie win-win. Wilk syty i owca cała. Na co dzień śmigasz z AWD, nie straszne Ci warunki pogodowe, nie musisz ustępować żadnemu Quattro na skrzyżowaniu, gdy tylko spadnie trochę deszczu, a w razie potrzeby pewnie jednym ruchem odłączasz przednią oś i hulaj dusza. Czego chcieć więcej? Które inne auto na rynku oferuje taką opcję dostosowywania napędu?

nie widze tu ani słowa o M5 typowy posiadacz bmw kupuje 318d nowe w salonie z silnikiem który ma 3 cylindry brak kultury pracy brak osiągów brak wyposażenia także taki klient kompletnie nie ma kultury motoryzacyjnej we krwi i wątpię czy zakup auta uzależnia od napędu jak tył

czemu M5 F90, skoro nowa 5 to G30?

Bo 550d to 3.0 z 3 turbinami

nie no ja serio pytam oznaczenia pojemności to już od dłuższego czasu własna historia i gubię się w tym, ale oznaczenie serii?

Pewnie G30 to nieszczęśliwa kombinacja znaków w jakimś chińskim dialekcie więc BMW nie chce denerwować swoich najważniejszych i najbogatszych klientów.

Ciekawe czy zrobia M5 w longu na azjatyckie rynki

Ah ci żółci, ciągle sobie coś przedłużają