Rafał napisał(a):
Z tym napędem na cztery koła to się jakaś paranoja robi. Większość nowych BMW wyjeżdża z salonu z x-drive, nawet tacy "mocarze" jak 2,0d. Mieszkając na nizinach, w mieście, gdzie śnieg w zimę zaczyna być rzadkością, nie mam pojęcia po jaką cholerę kupować auto 4x4. Każda kolejna generacja ma poprawiane DSC które bardzo dobrze sobie radzi z tylną osią w razie poślizgu itp. Jeżeli nie ścigasz się od świateł do świateł przez cały rok to weź sobie ten badziew odpuść.
Ja nie rozumiem krytyki kupowania 4x4. Taki samochód daje naprawdę sporo większy komfort jazdy zimą. Mając BMW praktycznie nigdy nie miałem problemów, ale jadąc z rodziną pewnych sytuacji wolałbym uniknąć.
Mając 4x4 może nie jeździłbym w terenie, ale np. mógłbym stawiać samochód w niektórych miejscach pod pracą także wtedy, gdy pada deszcz

(przednio i tylnonapędowym autem nie da się z nich wyjechać, bo robi się błoto).
Sam wolę mieć tylny napęd, ale takie 4x4 w BMW nie jest złe, bo możesz się nim trochę na śniegu pobawić, a np. jak masz dołączony, to nie bardzo.