BMW Sport

ok ok wiadomo takie rzeczy jak zawias hamulce i opony sie robi

Z tym , że tak pony masz na 2-3 sezony

amory i hamulce tez wystarcza na dlugoo

No chyba ze mowimy o samochodzie gdzie ma wszystko "styrane " i trzeba wszystko wymieniac:]

No ja tez jak zobaczylem w opisie diesla to sie wcale nie zdziwilem ...


Bo 1 powazna awaria w dieslu to dla mnie paliwa na kilka miesiecy

konkretna odpowiedz przemoo18

POwiem tak. Jak kupowalem 1 samochod a bylo nim E36 to wszyscy mowil nie kupuj BMWICY bo to drogie. Czesci masakra i to spalanie. Sami przeciwnicy,,,,,

Zauwazyliscie ile ludzi coraz czesciej trafia na forum i odrazu to przekonanie , że to drogie , ze sie nie oplaca bo ludzie mowia......

Praktyka nauczyla mnie ze wcale tak nie jest i spokojnie utrzymalem. Wiadomo ze R4 no ale..

Czesci wcale nie sa takie drogie. Popatrzecie na japoncow


KOrzystajac z okazi.

Darek ile pije ci 330ci ?

wszystkie plyny,filtry,amorki,swiece+sterownik ,aku,alternator,opony,lozysko,sworzen od wachacza i cos tam jeszcze
+robocizna
nie liczylem felg i skory
ja jak mam klopot to ide do warsztatu a nie zakladam posta RATUNKU

w audi, mercedesie , citorenie , fiacie tez wymienia sie takie rzeczy....

Jakbysmy sie tak bali o wszystko to jezdzilibysmy PKS, MZK Samochod czytaj wygoda kosztuje ale nie jest az tak strasznie chyba skoro tyle samochodow na drogach

ile wlejesz tyle spali. jak jezdzisz troszke wiecej to warto od razu pomyslec o gazie, dobra instalacja to koszt 3500zl ale zwroci ci sie do 6-9miesiecy
8-16 l/100km

skad az taki przedzial
Wiadomo 8 to pewnie z trasy

16 to pewnie koreczki,krotkie trasy....

Trzeba chyba przestac forum czytac bo 1 mowi ze w miesice zejdziesz do 11 bez korkow a niektorzy ze ponizej 18 nie schodza

watpie ze przy przebiegu 10tys rocznie oplaca sie LPG

Za dużo?

Same opony - 2 komplety - 3000 pln (zwykłe 205 na 55 r16)

Opłaty - ponad 1500 pln

to już jest 4500 pln

Do tego powymieniałem hamulce, przednie zawieszenie, filtry, płyny, świece, akumulator, o pierdołach typu wycieraczki nawet nie wspominam. Plus robocizna, bo sam wszystkiego nie robiłem...

Poszło 7-8 patoli, jak w mordę strzelił

tak, przy spokojnje jedzie ok110-130km/h
16cie to z pedalem w podlodze ponad 200km/h
korki ok 13-15l/100km


policz, masz kalkulatory LPG, auta nie kupujesz na rok, chyba ze tak..

tak masz racje , w fiacie tez sie wymienia
i jak sie malo zarabia to kupuje sie fiata(fajnie mi sie rymlo )
i tyle w temacie

dlaczego 328 jest tansza w utrzymaniu?

amory i hamulce sa inne ?

jak sie ma dwie lewe ręce to tak właśnie jest. a nie pomyślałeś że tutaj dużo osób LUBI (potrafi)samemu coś zrobić mimo że stać go na to żeby ktos to za niego zrobił?

Kupuj Przemek ta 330ci i bedzie wreszcie spokoj.... bedziesz chcial to spali ci 10, bedziesz deptal z glowa to spali ci 13, bez glowy 16-17, pojedziesz na tor wezmie ze 20.... ot cala filozofia "spalania", a gadanie typu, ze opony drogie itd. to lekka zenada Pojecie o utrzymaniu auta masz i nie daj go sobie skrzywic przez kolesi ktorzy, wiekszosc kasy na utrzymanie auta laduja w opony lub w felgi, i mowia, ze eksploatacja droga. Swoja droga, widze, ze sasiad jestes, a ja chetnie doswiadczylbym przejazdzki z m54b30 na pokladzie, wiec kupuj kupuj....

Noo to teraz wiesz o czym mowilem, nastepnym razem bierz 330 jesli bedziesz chcial wcale nie spali wiecej.

Że felgi to rozumiem. Ale co masz przeciwko dobrym oponom, to tego nie czaje...

czyli twoim zdaniem zakladanie post typu RATUNKU swidczy o umiejetnosciach manualnych wlasciciela??? ciekawa teoria....

Nie mam nic przeciwko, baa nawet jestem zdania, ze dobra guma to podstawowa podstawa bezpiecznej i komfortowej jazdy.
(sam mam takie opony, jakie uwazam za jedne z najlepszych) Ale dlaczego od razu zakladac, ze beda wszystkie do wymiany, nawet jak beda to przeciez jakis czas mozna sie kulac na slabszych, samochod raczej nie cierpi z tego powodu wiec nie widze problemu, poprostu dla mnie wliczanie tego typu wydatkow to troche jakby wliczac PB w te koszty.

ehhhh jak zwykle się temat zrobił o dupie Maryni....



Co za kretyn to wymyślił

Hehe no sasiad sasiad. Widuje czesto takiego turasa z Zywiecka rejestracja ? NIe przejezdasz czasem od czasu do czasu w okolicach KĘt?

Co do utrzymania to ja tez do tego tak podchodze:

Wiadomo , że raz na jakis czas trzeba dolozyc do samochodu . Częsci sie zuzywaja. Tylko zauwazcie.

Jak sie jezdzi 10-12tysi na rok to znowu nie sa ogromn koszty.

Nie wiem na ile wystrczaja amortyzatory ale pewnie z 40-50tysy markowe sachsy czy tam bilsteiny wystarcza (czyli w moim przypadkui z 4-5 lat)
Z hamulcami jest podobnie

Gumy wiadomo trzeba kupic ale z 3 sezony objezdzisz.

Chocbym mial cala zawieche robic to zrobie i bedzie spokoj na to 3 lata.

Na drobne naprawy napewno mnie bedzie stac. Przeciez nie moge zakladac , że poleci mi caly silnik.
Co do robocizny to tez zadko placilem bo takie rzeczy przewaznie robilem z kolega w garazu


2 sprawa . Watpie , żę akurat zaraz po zakupie skazany jestem na zrobienie wszystkich wymienionych wyzej rzeczy ...

Wiec luzno jest

spokojnie nie stresuj się

jak robisz 10tys km rocznie to koszty eksploatacyjne będziesz miał znikome.

Ja w rok zrobiłem niecałe 50tys km moją E46 2.8 na części wydałem max 2000zł - pompa wspomagania, wahacz lewy przedni, spryskiwacz reflektora, klocki hamulcowe + wymiany płynów

No i da sie Oczywiscie wierze w koszty rzedu 7tysi na pol roku ale potem masz kilka dobrym miesiecy spokoju wiec suma sumarow nie jest straszna

Tyle opini co ludzi na forum

Ja jestem juz zdecydowany. Nie bede zmienial zdania na 2-3 dni przed zakupem bo okaze sie ze wroce z dieslem auDI
Jak bedzie wszystko ok i samochod nie bedzie wymagal wiekszych wkladow to go kupie jak okaze sie parchem to przyjade z 323/328

Odpowiedz poznam wkrotce