Fryderyk napisał(a):
Jeśli jadę krajową drogą i widzę 80, to widocznie po coś ten znak stoi (zakręt, wyboje, cokolwiek), zwalniam i zachowuję szczególną uwagę, po minięciu niebezpieczeństwa wracam do swojego tempa.
Czyli oznacza ze jak mi
sie wydaje ze jest zakręt to zwolnie a jak mi
sie wydaje ze moge depnać to depcze, wracajac do swojego tempa 170 na ograniczeniu 80 tak ?

Bo sam wiem lepiej kiedy ten znak ma sens a kiedy nie

a ktoś kto go tam postawił to może i miał, ale to zależy od tego jak bardzo mi sie spieszy LOLOL
Wow. extra interpretacja

Wiecie co, kupie sobie H1 i też będe tak śmigał, co wy na to

Cytuj:
Zakręt, wyboje cokolwiek
, no dobra, zwolnie na wybojach do 80 buahhahahha, ale później wracam do swojego tempa

TomekB napisał(a):
Mało, bo mało tego mamy ale większość nowa i niejednokrotnie standardem przewyższająca nawet te mityczne niemieckie 50-cio letnie autobahny.
Może i mamy. Może i oni mają korki.
Ale czy te nasze wypierdki można porównać z tym?



sory

Tak czy siak, fajnie że zaczynają robić. Ale nie ma co się jarać jak murzyn blaszką że w końcu równe drogi robią, tak powinno być, to naturalne jest. Może w końcu będzie mozna jeździć normalnie bez gubienia plomb, normalnie co nie znaczy zapierdzielać jak wariat chwytając chwile równego asfaltu..

Zdzira 850I napisał(a):
Jak mi tir zjedzie to jego wina kodeks mówi wyraźnie przed wyprzedzaniem poatrzy się wlusterko czy cos nie jedzie tym pasem już

Rzeczywiście gość z TIR'a się tym przejmie ścierając resztki fadamaka ze zderzaka. W końcu jego wina będzie.
Kiedyś jak jeździłem wyprzedzałem każdego TIR'a. To walka z wiatrakami, tyle tego jest że jak nie ten przyblokuje to kolejny.
Teraz wyprzedzam je jak wyjątkowo któryś muli, najczęściej jak jedzie 90 bo tyle jeżdżą to jadę za nim. Nie 1cm za nim tylko 100-200m za nim.
Poco szybciej, skoro i tak jest ograniczenie 90.
Skoro w europie na równych drogach ludzie jadą 90 to ja też moge za tym tirem jechać i nic mi nie ubędzie, tym bardziej że co, wyprzedzę go i za 500m kolejny.