BMW Sport

a ja zmieniłem filtr paliwa bo był oryginał jeszcze heheheh
podciągnąłem ręczny troche bo biednie oj biednie trzymał
obniżyłem troszke obroty przy przepustnicy bo jakoś tak za wyskoko

A ja włożyłem choineczke zapachową.

Szaleństwo

Zalałem pare litrów i podwiozłem koleżankę pod dom

Powymieniałem i uzupełniłem braki w spinkach progów i tapicerki, naprawiłem hamulec ręczny i wymieniłem rączkę na skórzaną oraz umyłem autko i odkurzyłem.
Czeka mnie jeszcze wymiana podświetlenia przełączników świateł. Będę wsadzał diody i nie wiem, po czym poznać, gdzie +, a gdzie - w przełączniku.

Nic, nawet nie umyłem.

umyłem

wczoraj umylem , zatankowalem, a w nocy padał deszcz i szlag trafil cale mycie...

umyłem ful wypas

Ja dzisiaj swoim polatałem bokami po placyku i je uje... sory ubrudziłem ale to tylko śnieg

odebralem fotele od tapicera i zalozylem nowki sa jak z fabryki a jutro oddaje do blachcarza na wstawienie progow i wymiane przerdzewialego blotnika

Poza myciem i sprzątaniem przez weekend na aucie zagościły forumowe rameczki oraz najpotrzebniejszy gadżet w aucie, w końcu nie będę do pracy zajeżdżał na głodzie kofeinowym

Gdzie upchniesz takie gabaryty

W sobotę zatankowałem i umyłem bryczkę

A ja rano musiałem odśnieżać... no i wymieniłem klocki

oddałem auto na montaż lampki podsufitkowej przedniej i zaślepki mikrofonu telefonu...

pzdr

Wymieniłem wtryskiwacz gazu (skleił się), przegoniłem bunię na Pb, umyłem, zatankowałem i odstawiłem do garażu

zrobiłem wreszcie centralny - zacinał się
naprawiłem PDC - zawiesił się

Wymieniłem czujnik położenia wałka rozrządu - teraz czuję jakbym jeździł co najmniej 530i
Obecnie na stole panel radia i bad pixele...

Zalałem PB i lpg trochę na próbę...i po raz pierwszy od października przejechałem się na gazie Bunia nie marudziła za bardzo

zalałem pełen kocioł