BMW Sport

Astre I też, dla mnie nie wyznacznik. Za dużo ich jeszcze jeździ, praktycznie codziennie widzę jakąś u przypadkowego użytkownika. Kiedy takie zjawisko zniknie, będzie youngtimerem/klasykiem czy jak to nazwać. Dziś jest samochodem, który dopiero wychodzi powoli z najgorszego dla samochodu, a szczególnie dla BMW wieku.

Youngtimer a klasyk to dwie różne rzeczy. Astra I GSI fajny samochodzik i yougtimer na pewno http://www.gieldaklasykow.pl/opel-astra ... n-orchowo/

Wiele takich niepasujących pod kategorię aut jest. Zresztą w sumie nigdy nie lubiłem kategoryzować.

Pamiętam, że na nieistniejącym już youngtimer.pl był b. burzliwy wątek co można nazwać youngtimerem/klasykiem a co nie i nie udało się ustalić jednolitego stanowiska

według mnie e36 żadnym youngtimerem ani rarytasem nie będzie jeszcze przez parę dłuuugich lat, a to z tego powodu, że jeździ jeszcze tego od groma po ulicach.

Nie oganiacie pojęć panowie http://pl.wikipedia.org/wiki/Pojazd_zabytkowy

Pewnie, ze nie będzie, bo jest to zwykła masówka, po prostu 3'ka. Nie mówie tu o jakiś limitowanych edycjach zachowanych w oryginale za pare ładnych jeszcze lat...

E36 jest dobry jako zwykly dupowoz po miescie,na zakupy ale na trasy sie nie nadaje.
A jak juz ktos chce z niego robic klasyka i trzymac pod kocem to tak za minumum 10 lat bedzie robil wrazenie na ulicy.
Bo narazie nie robi.


Temat jak dla mnie juz wyczerpany

Czemu nie nadaje się na trasy?

czy e36 nadaje się na trasy? zależy czym ktoś jeździł wcześniej, bo jak się przesiada z e38 to faktycznie będzie uważał, że się nie nadaje, ale jak się przesiądzie z seciento to będzie się czuł jak w limuzynie

Na trasy to sie nie nadaje Audi A4 albo wszystkie inne VW. E36 sie dobrze lata w swojej klasie

z całym szacunkiem, ale a4 jest wygodniejsze i dużo lepiej wyciszone od e36, a przede wszystkim nic w środku nie lata ani nie trzeszczy co w e36 jest normą (jeździłem masą e36 i nawet w przysłowiowych igiełkach w środku wszystko skrzypiało), a z quattro na pokładzie też pocina w zakrętach aż miło, więc gadanie, że A4 się nie nadaje w trasy jest co najmniej dziwne.

JRafal, a wg Ciebie pedał gazu w A4 jest dobrze umiejscowiony? jeździłem kilkoma i uważam, że bez tempomatu nie da się tym autem jechać w daleką trasę

co do hałasu we wnętrzu - to sprawa egzemplarza, a nie modelu czy marki

A co w nim jest takiego dziwnego? zwykły pedał gazu, jakiego używa 90% producentów i ja osobiście jakoś nigdy na to uwagi nie zwróciłem. A co do wyciszenia to fakt jest jeden, e36 nie jest królem w tej kwestii bo według mnie po prostu jest głosne i tyle, to moje zdanie więc możesz sie z nim nie zgadzać.

nie chodzi kto się z kim musi zgadzać, tylko czy wg Ciebie pedał gazu w A4 jest umieszczony dobrze/optymalnie? czy po dalekiej trasie czujesz się komfortowo?
wg mnie jest umieszczony zbyt pionowo. Usiądź do A4, przejedź się kawałek, potem wsiądź do Beem i porównaj.

Jesli chodzi o pedal gazu to jest on przede wszystkim wiszacy a nie stojacy jak w BMW, dla mnie to jest bardzo duzy minus w kazdym aucie. Do tego dochodzi to jak sie takie A4 prowadzi przy wiekszej predkosci i jaka jest ogolna pozycja za kierownica i ergonomia kabiny. A co do latania i trzeszczenia - u mnie tego nie zauwazylem. Glosniej jest, to fakt, ale taki urok coupe i szyb bez ramek (w E46 jest dokladnie to samo).

jest garstka pojazdów, które mają pedał wiszący umieszczony tak, że jest "w miarę"

Po pierwsze fotele -, po drugie łokcie, po trzecie stopy, po czwarte ergonomia, potem różne inne czynniki. W tych pierwszych BMW króluje generalnie, sam fakt pedału stojącego, na którym mieści się cała stopa i sprężyna pod nim jest tak dobrana aby pedał nie wciskał się samoczynnie bardziej pod ciężarem nogi o czymś świadczy.

Równie zabawne jak

dlatego piszę, że to moje zdanie, wsiadając do a4/a6 w ogóle nie zwróciłem na to uwagi, czyli absolutnie mi to nie wadzi. Po za tym nie piszcie głupot, że a4 się źle prowadzi bo po prostu tak nie jest, może nie jest to półka e36, ale komfort i wybieranie nierówności na drodze to inna liga (zapewne przez wielowahacz). Jeśli chodzi o ergonomię to co z nią jest nie tak w A4? wszystko czytelne, przejrzyste i pod ręką do tego "sporty", które są multum razy wygodniejsze, zaprojektowane dla ludzi, a nie dla karłów (bo te w e36 sa za małe po prostu). Moim zdaniem jesteście trochę zaślepieni marką BMW, nie traktujcie tego jako obrazę, ale takie odnoszę wrażenie, że wszystko oprócz BMW to złom nie warty uwagi

Akurat sporty w E36 są słabe, najlepsze są w E30.