BMW Sport

Witam !

Dziś zrobiłem pewien test,jako kryterium wyszukiwania auta na allegro
przyjąłem przebieg, zaznaczyłem,by znalazł mi wszystkie BMW mające
przebieg większy niż 300000 km okazało się, że na poad 4100 beemek
wystawionych na allegro tylko około 60 samochodów miało przebieg większy
niż 300000 km moim zdaniem mało prawdopodobne...

Bo samochody do sprzedaży mają 120-130 lub maks 180tys km.

Moje ma 286tys km, nie bierze oleju, nie są porwane siedzenia, nie jest wytarta kiera...

Pozdro.

RESPECT: 650 tys km!!!

http://www.allegro.pl/item103496519_bar ... w_123.html

Widziałem na autoscoucie mercedesa z 92 roku który miał 910000km..

Teraz są urządzenia którymi szybko można cofnąć licznik bez wyjmowania OTO ONE

170-180 tys. km - tyle ma znacząca większość sam. do sprzedania po sprowadzeniu, w miarę wiarygodnie jak na ~10-15 letnie auto, a nie kłuje w oczy tak jak 2xx tys.km czy 3xx tys.

Bywając za zach. granicą nieraz, nawet często widziałem 4-5 letnie samochody z przebiegami 200-250-300 kkm, ile powinien mieć taki 10 latek....



Miałem przyjemność jeździć MB 190E, który miał przebieg ok. 700 000 km nabite przez 15 lat, w rzeszy . Był to benzyniak z automatem. Poszedł niedługo potem na szrot, ale tylko dlatego, że ktoś mu zagarażował w bagażniku i naprawa była nieopłacalna. Gdyby nie to pewnie jeszcze by się sprzedał w PL

moja byla miala 197.000 .. obecna tez ma 197.000 .. taki fajny przebieg .. podobaja mi sie te liczby

widze ze temat wraca jak bumerang ... ja moge w przebieg uwierzyc ... pod warunkiem ze mam ksiazke, faktury na przeglady, kilka ostatnich przegladow z wybitym przebiegiem .. a na koncu sprawdze w serwisie czy faktycznie dany samochod byl tam serwisowany .. inaczej ... co mi z przebiegu .. tylko stan !!

A gość z Grecji ma Mesia który ma przejachane ponad 1MLN km

Zgadzam się, jednak na polskim rynku niewielu sprzedających będzie w stanie przedstawić coś takiego...

Nawet w komisach samochody w miarę upływu czasu tracą kilometry a na ofercie cały czas widnieje: przebieg certyfikowany no chyba, że to tylko w moim regionie

co niektorzy moga

moja ma 260 kkm i jest rewelacyjnie cały czas, a cofanie liczników to standard teraz

mój ojciec posiada Mitsubishi Carismę z 1997 roku, kupił ją w salonie w Markach jako auto nowe, a ponieważ to niejedyne jego auto to obecnie ma ona przebieg 32 tys km
Ciekawe tylko, czy ktoś by w to uwierzył

Kupując starsze auto trzeba patrzeć na stan ogólny, nie na licznik. Z licznikami to już cuda na kiju robią żeby człowieka oszukać.

Teraz tak patrze na temat tego watku i zauważyłem ze pisze Realne przebiegi BMW a my tu o Mesiach wyskakujemy

moje poprzednie e30 sprzedalem jak mialo 340tys, obecnie jezdzi nim wujek i ma 390tys, ale na auto teraz zal patrzec klami pourywane otwiera sie odkrecajac szybe i wystawiajac reke na zewnatrz porazka.. w obecnym E36 mam 216, jak sprowadzilem to mialo 176, ostatni przeglad w serwisie w niemczech byl 164 pol roku przed tym jak ja kupilem, mam wszystkie faktury itp. wiec mysle ze w swoim mam orginalny przebieg

Przebiegi Gdzieś czytałem jakieś "realne" oceny przebiegów przy założeniach że ktoś robi co roku 15 -> 20 - > 30 tysiecy kilometrów. Licząc sobie wiek auta uśredniając 10 lat x 15 tysi rocznie = 250 tysiecy a o starszych rocznikach już nawet nie wspomne....Więc patrząc po ogłoszeniach w PL czy to allegro czy gdzie indziej nasuwa mi się myśl że wiekszość sprowadzonych auta jest od albo starszych ludzi albo od dziadków jeżdżących "okazjonalnie" albo innych nie mieszczących się w kryteriach "normalnego użytkowania".Szkoda tylko że ich stan nie jest adekwatny do tych minimalnych przebiegów...hehe


Cóż takie rzeczy to tylko w Erze

Choć prawda jest też taka że można postawić koło siebie autka z tego samego rocznika z prawdziwymi przebiegami powiedzmy 190 i 320 tysięcy.I okazuje się że te 320 tysi jest w lepszym stanie niż pozornie mniej obciążone 190.

Pozostaje tylko czujne oko i ogólne pojecie o autkach.

Niemiec wchodzi na Allegro ......................... patrzy oooo moje



byle BMW .................. patrzy na przebieg .................. i spada z krzesla

Wybaczcie, że nie o BMW, ale taka historia dosyć zabawna mojego wujka.

Otóż miał Renault Megane, 120 tysięcy zrobione, postanowił sprzedać. Wstawił je do komisu no i auto sie sprzedało. Po jakimś czasie nowy właściciel dzwoni do mojego wujka i coś tam burzy chyba o pasek rozrządu, a wujek mu mówi "Hmm, niemożliwe, wymieniłem rozrząd przy 80 tysiącach !!", a facet mu na to "Jak przy 80 tysiącach jak ja mam 62 ????!!!!!" Heheh komis

też sprzedałem swoje Clio II do komisu w Gliwicach z przebiegiem 89 tys km, a że auto dwuletnie to przebieg był spory więc je handlarz cofnął na 65 tys, mniej nie mógł, bo ksiązka seriwsowa miała wpis przy 60 (w Clio przegląd co 30 tys)

Moje zdanie na temat przebiegu (wpisu w ksiazeczke) jest takie, Papier wszystko przyjmie

Moja ma 230 jest z 95 wiec raczej nie ma cofnietego
Chyba

że też jeszcze nikt nie wymyślił wiarygodnej metody sprawdzenia prawdziwego przebiegu w aucie chyba szykuje sie nobel komuś a mnie zastanawia czy da sie cofnąć licznik w takim powiedzmy audi A8 z 2002 roku czy np. BEEM 7serii z 2003 bo w tych starszych autach to zapewne bezproblemowo, ale czy w tych nowych autkach nie ma jakichś zabezpieczeń czy cokolwiek podobnego???