35k km rocznie jest tak na styk, ja bym mimo wszystko brał benzynę. I zgadza się, jak chcesz gaz to wtedy weź bez wtrysku bezpośredniego

Znaczy się do niego też się da założyć, ale to jest sporo droższe + z tego co wiem tam te wtryski są chłodzone paliwem, więc co jakiś czas i tak musi być wtryskiwane paliwo lub też odpowiednia mieszanka = tak czy inaczej będzie większy pobór benzyny. Zatem dla Ciebie przedliftowe modele i właśnie 320i lub 325i myślę, że niezła opcja. Chociaż te R4 nie palą dużo, więc gdybyś wziął polifta typu właśnie 318i z bezpośrednim wtryskiem, to przy Twoim udziale trasy w całym przebiegu spalanie na poziomie 6.8-7.5 literka bez problemu do zrobienia i nie wiem czy jest wówczas sens pchać się w gaz. Zaokrąglijmy to 7 L/100 km (tak, to realne jeśli będzie sporo trasy, choć idealnie powinno być 5.9 L/100 wg producenta, ale dajemy margines błędu).
35,000 km * 7 L/100 = 2,450 L * 4.75 zł/L =
11,638złJakbyś wziął 320i 150 PS przedlift to tam już bym liczył 8 literków lekko. Gazu pali ~~ +20% więcej, więc 9.6. I jeszcze z 1 litr benzyny.
LPG: 35,000 km * 9.6 L/100 = 3,360 L * 2.28 zł/L = 7,661 zł
Pb95: 35,000 km * 1.0 L/100 km = 350 L * 4.75 zł/L = 1,633 zł
=
Razem 9,294 zł
Do tego dolicz przegląd coroczny dla gazu (200 zł?), częstsze wymiany świec. Wygląda na to, że zaoszczędziłbyś może 1,850 zł na rok. Instalacja kosztuje przynajmniej 3,500 zł, więc 2 lata będziesz pracował na zwrot. Z drugiej strony nie wiadomo jak to jest z tymi valvetronic'ami, łańcuchami w poliftach etc. (sam jednak planuję nabyć takie auto). Aczkolwiek na allegro widziałem sporo takich aut z raczej niezbyt dużym przebiegiem, więc jeśli by były w dobrym stanie to chyba warto. Te same obliczenia dla diesla palącego 5.2 L/100 = 8,445 zł = spokojnie 3,000 zł oszczędności. Ale dolicz całą zabawę z filtrami DPF, turbo, sprzęgło, dwumasa i innymi bajerami

Twój czas (gdy auto stoi w serwisie) / bezawaryjność auta też mają swoją cenę.