BMW Sport

. Nowe muszą już robić robotę, to nie te czasy. Pamiętam jak jechałem z kuzynem do Belgii po C5 w wersji exclusive na pneumatyce itd, a to było z ponad 10 lat temu temu. Kurłaa jako to robiło robotę. Dziury, nie dziury, zero wzruszenia, cisza. Kiedyś za małolata jarłem się też kanapowatymi fotelami w lagunie 1. Francuzami po prostu płyniesz sobie w ciszy. A teraz świat poszedł tylko do przodu. Więc nie dziwię się, że może się takie fury na codzien spodobać. Są priorytety i priorytety.

Ja tam lubię twardo ,szybko ,bez przechylania się na boki. W tych c5 itd to dostaje choroby morskiej To nie dla mnie ,może jak już będę stary Natomiast taki passat czy nawet superb jest bardzo przyjemny mimo ,że skody nie trawie to te superby myślę że są ok Jak mamy 60k i patrzymy na wszystkie marki to można myśleć i debatować 90stron jak w temacie alduwiela Leon FR jest dość ciekawym samochodem ,golfik ,a3 8v no dość sporo tego jest ale to ,,normalne" samochody i przynajmniej jeśli chodzi o fun z jazdy to bmw f20 daje znacznie więcej niż taki golf czy leon...Kolega mój miał 120d e87 ,sprzedał i kupił golfa GTI MK6 po lifcie z DSG...Mówi że golf jest szybszy na prostej ,ale bmw prowadziło się lepiej ,było lepiej wyposażone i ogólnie jakoś lepiej mu się jeździło tym bmw...

Aktualnie szukam teraz zadbanych modeli w okolicy zarówno Puga jak i F30 tylko mam zasadniczy dylemat czy wybrać dosyć ubogie BMW z większym przebiegiem i starsze za to pięknie wyglądające i dające przyjemność z jazdy czy dopasione 508 z mniejszym przebiegiem rocznikiem 2015/16 i z silnikiem, który jeżeli chodzi o diesle wydaje mi się jednym z lepszych.
Jak byście mieli porównać 2.0HDi z 2.0 z BMW 184 km (wiec teoretycznie poprawione) to co sądzicie o tej dwójce?
Trochę wkurza mnie to, że peugeot pomimo klasy niżej ma lepiej dopracowany silnik, który nie cierpi na tak poważne wady jak rozciągający się rozrząd
Kolega z pracy oczywiście jak dowiedział się o tym, iż zamierzam zmienić samochód musiał dorzucić swoje 3 grosze i stwierdził, iż w tym budżecie znajdę bez problemu Audi a4 b8 2.0tdi z quattro i będę miał lepiej prowadzący się samochód niżeli BMW (oczywiście sam takim jeździ ).
Autko faktycznie wyglada całkiem całkiem, faktycznie quattro sprawia, że audi prowadzi się lepiej niż BMW? Miał ktoś z was okazje testować ?

Wiem, że trochę moje podejście może wydawać się chaotyczne lecz wydając taką sumę pieniędzy chciałbym mieć te 99,9% pewności, że decyzja którą podejmuje jest słuszna.
Ostatnie pytanie ktoś z was kojarzy może komis „Bmwtopasja” z Lubina ? Ma kilka BMW i F20 i F30.

Jaki jest sens brania bety z słabym wyposażeniem, sporym przebiegiem, 2 litrowym dieslem który będzie drogi w serwisie? Dla śmigła na masce? Karoserii? Nigdy tego nie zrozumiem, tym bardziej 318d i 316d

Nie ma...moim zdaniem lepiej albo kupić e90 lci na wypasie ,albo poczekać dozbierać i kupić f30 chociaż to 320d z dobrym wyposażeniem. Ewentualnie to f20...

Kiedyś zrobiliśmy ponad 1000 km tam i z powrotem do pana bmwtopasja. Na miejscu opłacona weryfikacja w ASO. Licznik cofnięty o 200 tys, skrzynia oblana olejem, uszkodzone wtryski. A było to najdroższe przedliftowe e90 na Allegro.

Ty tak sądzisz, ja tak sądzę. Ale nie wszyscy. Jak patrzę w co celuje prowadzący temat, to raczej nie zboczy w tym kierunku.

Czy lepiej to też sprawa indywidualna, w jakimś procencie statystyki czterołap jest bezpieczniejszy, na co dzień to są tylko cyferki, całe systemy które nas pilnują obecnie nawet w mocnym RWD robią robotę na tyle, że nie czujemy jakim napędem się jeździ. A w daily rodzinnym wozie, już w ogóle nie do doświadczenia roznice. 4łapy pokazują wady/zalety w funcarze. A ja widzę, z szukasz auta takiego 50-50 Fun/daily, z przewagą daily. Audi fajna fura, w eslajnie potrafi wyglądać świeżo i szybko. Jedynie jakbym decydował się na srałdi w quattro to z benzyną, tą która daje rezultaty w gofrach. Wtedy może być i szybko, ale na pewno przyjemniej niż w gofrze.

Jak człowiek nie jest ślepo zapatrzony w BMW to wybór jest spory. Ja osobiście kocham alfy...obecnie gulia, ale jak komuś mało miejsca to stelvio.

Pozwolę się nie zgodzić, kto szuka funu raczej nie bierze pod uwagę peugeota 508... Jeździłem takim Peugeotem i to całkiem sporo, głównie trasy Kraków-Warszawa i mogę pisać w samych superlatywach- pali śmiesznie mało, bo poniżej 7l przy szybkiej jeździe ekspresówkami, duży zbiornik paliwa, bardzo wygodne fotele i świetne wyciszenie... Trasy w tym aucie to sama przyjemność, ale gdzie tam fun? Zawieszenie super komfortowe, układ kierowniczy poprawny, ale to max, próżno szukać tam precyzji znanej z e90, przy szybszej jeździe podsterowny, no i oczywiście torque steer jak to w większości fwd.

Dla mnie to świetny samochód na co dzień dla kogoś kto ma w garażu z4, albo m3 na weekend

Co do f30- przypadek z rodziny- salon pl, 1wł.
70k przebiegu zrobionego przez Panią 50+ i silnik padł, serwis do końca ASO, rozszerzona gwarancja, niestety z racji małych przebiegów te 70k przypadło po gwarancji i dupa... Trzeba robić remont, albo szukać drugiego. Po drodze jeszcze jakieś hece z napędem, bo to xdrive i ze sportowym automatem... Dla mnie wygląda to bardzo słabo i jakbym miał kupić taką używkę za 60k, a potem po kilku miesiącach dołożyć 20 to... Wolałbym kupić peugeota, a za te 20 jakieś ładne e46 na weekend

Znajomy ma alfę 159 tbi i super sobie chwali, podobno się nie psuje, pali w mieście 12l, gazu nie założysz bo to bezpośredni wtrysk, ale wygląda dobrze, jeździ też dobrze jak na ciężkie fwd, układ kierowniczy jest precyzyjny i pewnie jak chcesz wydać 60k na BMW to na alfę wydasz połowę...

Silniki hdi (tdci w fordzie to te same ) mają dobre opinie.

Przyjemność z jazdy ma dwojakie znaczenie. Jak ktoś rozkłada komfort ponad sport to czerpie przyjemnośc z takiego francuza, po prostu nim płynąć. Stąd napisałem o przewadze daily nad funem. Choć może trochę przesadziłem bo takie 508 pewnie to głównie komfort jak napisałeś.
Jak ktoś szuka czegoś precyzyjnego w prowadzeniu a zarazem komfortowego, to BMW 3, audi a4, alfa, może Lexus IS, przyszła mi do głowy kiła stinger, ciekawe jak się to użytkuje w stosunku do klasy premium

kszyhu, za 50k nie kupisz ani pół kii stinger


A co do samochodu na codzień to naprawdę , stare bmw to kompletnie nietrafiony pomysł. Bo f30 jest na tyle tandetne w środku (jak na bmw) , że taki peżot czy citronel c5 albo ds5 w dobrej wersji potrafi być przyjemniejszy. Bmw się fajnie prowadzi (ale przy normalnej , codziennej jeździe to i tak nie do wykorzystania) - ma natomiast jedna super rzecz której nie mają peżoty i citronele : skrzynia 8hp ! Jeśli musi być automat to tylko dla niej rozważyłbym zakup bmw , jeśli ma być manual to zdecydowanie młodsze , świeższe i lepiej wyposażone auto innej marki.

///david,
Haaa faktycznie, myślałem że przez 2 lata poszło to w dół. Jeszcze w jakimś słabszym smrodzie, a tu jak premium :p
Generalnie mało tego na drodze, fajne auto, nietuzinkowe. Szkoda.

Stingery jeżdżą jako nieoznakowane w woj.śląskim. Ciekawe jak się spisują przy tak intensywnej eksploatacji.

Bez przesady, tak się składa że mam obecnie F32, a przed nim zaliczyłem kilka BMW, więc nie - wnętrze F30 nie jest tandetne ani jak na BMW ani w ogólnym tego słowa znaczeniu.

Kyokushin, jest tandetne jak na bmw. Materiały są dużo niższej jakości niż w starszych modelach - skóra to cerata , plastiki lubią trzeszczeć , ponadto kiedyś różnica pomiędzy bmw 3 a takim peżotem czy citronelem była ogromna a teraz nie ma właściwie żadnej.

Nie są gorszej jakości.

Myślisz że kupiłbym auto gorszej jakości niż miałem?

A jakośc citroena czy peżota - podniosła się. Ogólnie podniosła się jakość marek nie-premium.

Kyokushin, jeździłem 3 różnymi f3X w tym 318i bieda i 335i na bogato i twierdzę co powyżej. E46 było wg mnie lepiej wykonane.

Po wielodniowych przemyśleniach stwierdziłem, że jednak peugeot pomimo wielu zalet, świeżości itp nie przejdzie na dłuższa metę u mnie i po jakimś czasie znowu zacznie się marudzenie jak aktualnie na Volvo.
Jako, iż poza moim budżetem jest zadbane oraz dobrze wypasione F10/F30 odpuściłem również te modele.
Doszedłem do wniosku, iż chyba najbliżej tego co dawało mi „radość z jazdy” w E39 będzie w zasięgu jednak E60 pomimo wieku, pomimo, że będę musiał szukać egzemplarza przed liftem ze względu na LPG to jednak E39 też było stare ale miało to coś co mam nadzieje będzie też miało E60.
Skłaniam się by zacząć poszukiwania 530i w wersji przed liftem z możliwie jak najniższym realnym przebiegiem oraz dobrym wyposażeniem widziałem, że do 40 tysięcy można znaleźć jakieś sztuki ściągnę z Japonii z rzekomym przebiegiem rzędu 100/150 tysięcy.
Fajnie by było jakby samochód miał Komforty, nagłośnienie chyba Logic 7 (nie jestem pewien nazewnictwa w E60) oraz jakieś bi-xenony, marzą mi się też podwójne szyby ale praktycznie nie ma takich egzemplarzy na rynku.
Teraz mam do was kilka pytań już bardziej ukierunkowanych względem modelu E60
1. Czy warto szukać Xdrive? Faktycznie da to cokolwiek oprócz dodatkowych kosztów ?
2. Do którego roku występowały silniki 3.0 z pośrednim wtryskiem ?
3. Czy ten silnik w E60 ma jakieś wady konstrukcyjne typu rozciągający się łańcuch czy branie oleju ?
4. Czy bać się skrzyń automatycznych i czy aby nie zamuli ona nazbyt tego motoru?
Oraz czy korzystał ktoś z usług Bimmercheck jeżeli chodzi o to by to oni znaleźli dla nas samochód praz sprawdzili go, warto im zaufać ?
Słyszałem raczej same pozytywne opinie ale wole się upewnić

Mam w garażu dwie generacje, był moment że były trzy. Twierdzisz że się mylę?
Żadna z nich nie jest biedna, raczej prawie max opcje.

Czym ja jeździłem? Nie wiem, sporo aut A widziałem jeższcze więcej, a szwagra kolega kolegi w ogóle jeździł najwięcej (więcej niż szwagier kolegi Twojego szwagra, uprzedzając odpowiedź), i twierdzi że F30, nie jest gorzej wykonane niż E46. I ja też.



Ogólnie E60 to dobry wybór.
1) Mamy xDrive w E92 żony. Jest bo takie było. Nawet nie wiedziałem że to xDrive, dopiero kilka dni po zakupie się kapnąłem. Nie wiem, nic się z tym nie dzieje. Pojeździłem trochę - zeropoślizgowe, natomiast feeling jak normalnie z tylnym napędem, więc chyba OK
2) M54 i N52 to silniki których szukasz. N53 były z wtryskiem bezpośrednim.
3) Ponoć bierze olej, czego w naszym N52K jakoś nie czuję. Natomiast nie martwiłbym się jakbym raz na rok musiał litr czy dwa oleju dolać. jedne silniki nie biorą nic, inne mogą coś brać.
4) Nie zamuli, tam idą skrzynie 6gang (niech mnie ktoś poprawi jeżeli w E60 jest inaczej, może to od rocznika zależeć). Też mamy automat, dobrze się tym jeździ, skrzynia, przynajmniej w E92 dobrze zmienia biegi.

Korzystałem z Bimmercheck ale internetowo/telefonicznie. Gość rzeczowy, zebrał mi sporo informacji o wozie, co pomogło mi podjąć decyzje.

Jakosc w F30 jest bardzo w porzadku, nie jest gorsza od E46 i rzekłbym,ze lepsza niz w E90.