BMW Sport

U mnie w e92 topowe indyvidual nie powiedziałbym, żeby było słabe Co do spalania 535i n54 8-12l I maksy 14l w mieście? W jakim mieście? Jakimś gdzie jest 2k mieszkańców chyba U mnie w lżejszym 335i po łodzi przy mega delikatnym obchodzeniu się z gazem temat zaczyna się od 13l ,normalna jazda to 15/16l maksy to ponad 20l...E46 z takim budżetem? Po co pchać się w takiego starego kapcia który osiągi ma na poziomie 120d po chipie? Mając 50k i podobne wymagania do Ciebie to tak chyba nie potrzebne ci auto wielkości e60 ,a na jakieś e46/e39 to szkoda kasy w to już pakować jako daily...Proponuje jeśli benzyna to E90 z obojętne jaką r6 może prócz 335i bo to już jest samochód dla konkretnie ukierunkowanych ludzi, osiągami w porownaniu do reszty o której gadamy osiągami urywa d*pe ,ale koszty utrzymania na pewno wyższe o jakieś 30% w stosunku do 325i np...Chyba ,że jesteś gotowy pójść na uklad z diabłem i to zaakceptować...Jeśli może być diesel to super opcją jest 330d ,po programie osiągi bardzo dobre ,a średnie spalanie w okolicach 8l...W 330i e90 pewnie trzeba dodać średnio te 2/3l zaleznie czy n52 czy n53 ,ale i tak moim zdaniem jest do przeżycia. N54 w trasie faktycznie potrafi spalić 7l ale trzeba jechać 90km/h ,a tak to trzeba dodać ten litr czy dwa w stosunku do n53...Jest jeszcze seria 1, ale to musiałbyś zobaczyć sobie czy nie jest za mała bo jeździ bardzo fajnie wersje silnikowe w zasadzie te same tylko brak R6 diesla...Ale nawet 120d jeździ się bardzo przyjemnie. Ja osobiście chyba atakowałbym z tych E90 330d lub 123d nie zawiedziesz się na spalaniu ,jeśli faktycznie duża przewaga miasta i nie chcesz diesla to 325i/330i/130i takie n53 na pewno będzie paliło mniej niż twoje byłe e39 w gazy szczerze bym się nie bawił to prędzej czy później wychodzi bokiem, chcesz naprawdę szybkie auto to 335i ale po tym co piszesz i czym jeździsz wnioskuje, że chyba 400koni i 10s 100-200 ci nie potrzeba...

Edit:Twoja specyfika pracy to idealnie to czego nie powinno się robić z dieslem odcinki 2/3km I ciągłe gaszenie odpalanie to zdecydowanie lepszym wyborem była by benzyna. Ale R6 przy takiej eksploatacji swoje wciągnie...A lpg nie polecam bo kurde no wszyscy których znam po x przebiegu zaczynają się cyrki tak to już jest z gazem niech mi ktoś pokaże silnik który zrobił 500k na gazie bez remontu...Jak chcesz auto na rok czy dwa zrobić 50k i sprzedać to może i ok jak na dłużej to szkoda motoru moim zdaniem ,a znów jak na rok to nie opłaca się bo lepiej 4k na paliwo odłożyć...Jak kręcisz się głównie po mieście to brałbym 130i Mnie 530d po łodzi brał 12l/13l,a 335i 16l bierze więc 130i pewnie będzie czymś po środku, z tym że nie przerażaj się liczbami bo łódź nie jedzie tylko stoi tu jak byś chciał zrobić 200km po mieście w ciągu dnia to brakło by ci doby

WitoM, Poszedłbym nawet o krok dalej i powiedział, że nie tylko benzyna byłaby wskazana ale najlepiej wolnossąca benzyna

Miałem to dopisać właśnie, wyręczyłeś mnie I tu dochodzimy do sedna R4 wolnossąca w bmw rzadna nie będzie jechać wiec radochy mało i do tego będzie dość usterkowa ,a R6 spalić troszkę więcej musi Ja bym bral 130i lub 330i jak potrzeba minimalnie większego auta. E60 już wygląda starawo i z tym motorem szału nie robi wrażeniami z jazdy no i spalanie na pewno większe niż w 3 i dużo większe niż w 1 ,plus parkowanie w mieście itd odpuściłbym ten temat. Funu da więcej 130i użytkowe będzie bardziej 330i ,pytanie czego bardziej potrzebuje autor

Generalnie dzięki za obszerną odpowiedź lecz jeżeli chciałbym się pokusić o benzynę jestem zmuszony miesięcznie dołożyć do paliwka 2x tyle co płacę aktualnie przy V50 2.0D, dlatego tak upierałem się przy gazie jeżeli wybrał bym PB.
Dokładnie wiem, że jeżeli chodzi o takie eskapady po mieście po kilka km w jedną stronę to nie powinno tak się użytkować diesla ale z drugiej strony znam dużo osób z środowiska śmigających często gęsto tak jak ja (Co prawda głównie dieslami od PSA) i w sumie powiedziawszy nie narzekają zbytnio.
Może ratuje mnie trochę fakt, że zdarzają się dni gdzie samochód cały dzień kisi się w mieście a na dzień następny jadę 150km trasę w jedną stronę, ciężko mi powiedzieć.
Żebyśmy się też źle nie zrozumieli, radość z jazdy, której oczekuje nie musi równać się z 400KM pod maską i pierwszą 100tką w 5.5 sec.
Aktualne 136KM pod maską nie jest tragedią, ale cała reszta (może poza nagłośnieniem ) już tak, więc dlatego postanowiłem zmienić

Generalnie coś takiego podesłał mi znajomy z okolicy,

https://allegro.pl/ogloszenie/bmw-320d- ... 8399416009

po przeglądnięciu trochę za dużo handlarskiej gadki w ogłoszeniu ale na plus spora ilość zdjęć dosyć szczegółowych. Myślicie, że istniała by szansa by zamknąć się z zakupem i pakietem startowym do 60 tysięcy? Oczywiście nie napalam się absolutnie na tą sztukę ani żadną inną, sęk jedynie w tym, że stylistyką najbardziej do mnie przemawia F30 właśnie, a nie do końca jestem przekonany czy mnie na nie stać

Jeśli masz możliwość przedmuchać raz na jakiś czas takiego diesla i zrobić trasę to ok ,jak będziesz uważał na turbo i obchodził się autem z głową to powinno być ok. Zrozumiałem ,że cały dzień jeździsz i non stop gaszenie 15min i znów 2km gaszenie 15min i tak zawsze w kółko przez cały tydzień. Jeśli tak jest ,żę czasami trasa i jakiś większy kawałek to możesz zaryzykować diesla ,ale chyba lepiej w twoim wypadku 2.0...Może 120d po chipie śmiga jak to 330i e46 co jeździłeś ,prowadzi się lepiej i pali średnio raczej nie więcej niż twoje volvo

F30 w tej kasie da się kupić ale będzie to bieda wersja. E90 z kolei może być ładne 320d 184 KM w Mpaku nawet, pytanie co Ci bardziej pasuje. Obydwa auta mają swoje plusy i minusy. Jeśli nie potrzebujesz dużo miejsca do e87 lci możesz kupić i jeszcze zostanie minimum 10-15 k lub poszukać f20.

Do 50 może być bardzo ciężko o f30 oraz f20...Jeśli okolicę 60k to f20 jak najbardziej f30 chyba również. Mowa oczywiście o x20d

jak masz iść w gaz to zdecydowanie lepiej chyba diesla zawsze to tylko do użerania się "jeden silnik"

Wiem o tym doskonale, aczkolwiek niektórzy zaraz wrzucą F30 316d w manualu bez ksenonu za 49900 i powiedzą PRZECIEŻ JEST !!!

A co sądzicie o egzemplarzu, który podlinkowałem kilka postów wyżej? Wiem, że komis choć jak na handlarza dosyć konkretne informacje podaje.
Nie wiem czy w ogóle warto tracić pieniądze na jakiekolwiek rozkodowywanie Vinu czy umawianie jakiejkolwiek wizyty w celu sprawdzenia.
Odnośnie F20 a F30 jest znacząca różnica w miejscu z przodu ? Oraz w jakości wykonania wnętrza?

Na pierwszy rzut oka wszystko wygląda na mega zbliżone a jednak F20 jest tańsza w zakupie

F20 jest ciut węższa. Fotele są takie same ale miejsca na boki troszkę mniej. Wykonanie prawie takie samo, w f30 kieszenie w drzwiach mają po części wyłożenie wykładziną, w f20 niestety nie.

Jak ci szkoda 40zl na sprawdzeniu historii serwisowej to nie wiem czy f30 w takiej kasie to dobry pomysł. Pamiętaj, że w takim aucie poważniejsze usterki będą tyle kosztować co twoje volvo

Nie chodzi o szkoda/nie szkoda tylko bardziej na zasadzie czy w ogóle warto tracić czas i pieniądze na sprawdzenie danego egzemplarza, czasami wprawne oko potrafi po samych zdjęciach określić czy zrezygnować z oferty czy "kopać dalej".
Śmiem twierdzić, że na forum znalazło by się kilka takich osób, które są w stanie to określić.
Z czystej ciekawości zapytam jakie usterki mogą wystąpić w F30, które są w stanie pochłonąć okolice 20 tysięcy złotych?
Jeżeli faktycznie coś takiego może mieć miejsce, to być może nie warto interesować się tym modelem

Kup Pan e46 M54B30 w gazie i śpisz spokojnie. Utrzymanie Cię nie zaboli, auto da frajdę i trasy też spokojnie łyknie. Ja to upalam od ponad 2 lat i nic się nie dzieje, tylko regularny serwis. Polecam.

Na F30 50tys trochę krótko, ale za 60 na gotowi można coś ciekawego trafić możesz napisać do Rybika, mimo ze handlarz to polecam, szczery jest, ma zawsze jakieś Bmw w ofercie, na forum doskonale znany

Ja jak się okazało jeżdżę coupe, które rybik sprowadzał. Mimo, że e46 to grama rdzy i auto fajne, też polecam

kai, moje E90 od Rybika miało mieć w 100% oryginalny lakier, w sumie nie sprawdzałem... w tygodniu klienci oglądali auto, mierzyli i sami byli w szoku że auto z Włoch i lakier oryginalny teraz A-klasę tez od niego brałem, była mała usterka, ale wspólnie załatwiliśmy temat i teraz śmiga aż miło Także pisz do niego, jak będzie coś miał to prawdę jaka zna o aucie to Ci powie, nie będzie handlarskiej ściemy

Coś za bardzo się to rozeszło,jakiś chaos tu widzę Zacząłeś dobrze, w temacie jest 50k a tu widzę już od E46 do F30/F10, od 25k do 60k ... Skoro możesz kupić za 50-55k to trzymaj się tej kwoty, a to oznacza moim zdaniem 2 bmw, E60 lub E90 i wyłącznie poliftowe,które lepiej wyglądają i są lepsze. Za taką kasę bmw powinno być maksymalnie 10-letnie lub młodsze.Ponadto z uwagi na roczne przebiegi i to ,że chciałbyś nim pojeżdzić kilka lat musi być w b.dobrym stanie i nie mieć dużego przebiegu,przez kilka lat możesz zrobić 150tkm ...
E60 czy E90 ? sam musisz odpowiedzieć sobie na to pytanie. W aucie spędzasz codziennie sporo czasu więc ja bym wybrał komfort E60. Co do wyposażenia- ksenony to oczywistość, przy E60 musi mieć komfortowe fotele, żadna trójka takich nie ma, ponadto jak są komforty to zwykle auto jest b. dobrze wyposażone, od tego bym zaczynał.Nie ma komfortów nie ma E60 tu bym nie poszedł na żaden kompromis
Silniki- żadnych 2.0d 2.0i masz taki w volvo .... Pomijając V8 rozważaj tylko silniki R6, gdyż będzie to główny element tej przyjemności z jazdy, którą pamiętasz z E39.Swoje 523i ,które ma już sporo lat,trzymam dla wolnossącego silnika r6 plus dobre zawieszenie,prowadzenie=przyjemność z jazdy. Benzyna-gaz , no tu mamy kłopot w poliftach,chyba wszystkie mają już bezpośredni wtrysk. Przy takich rocznych przebiegach choć nigdy nie miałem diesla bo nie chciałem mieć , szukałbym z 3.0d raczej E60.
Auto musisz dokładnie sprawdzić -wstępnie czujnik lakieru,VIN, historia serwisowa
a jeśli to przejdzie to wizyta na stacji, najlepiej ASO.

jak sporo siedzisz w furze to faktycznie komforty satym co przemawia za 5er. 5er z komfortami sprawia, że jak wsiądziesz do 3er na stołkach zwykłych to szybko z niego wysiądziesz.

WitoM mamy 535ix 3 lata uważasz, że wiesz lepiej ile nam pali od nas?? Mieszkam w 20 tyś mieście ( i cieszy mnie to niezmiernie bo nie muszę stać w korkach jak Wy ) gdzie na drugi koniec miasta jadę 5-8 minut. Także nie mierz spalania auta metropolią zakorkowaną bo to, że Ty tam mieszkasz nie znaczy, że każdy.

do tego robotę robi 8hp jak chodzi o spalanie też

Więc teraz tak z jakim spalaniem muszę się liczyć wybierając 3 litrowego diesla w E60? Zapewne w mieście będzie ono oscylowało w granicach 10 litrów przy spokojnej jeździe, co sprawa, że miesięcznie wydatki zbliżyły by się do tego jakbym kupił po prostu czystą benzynę (około 2x więcej wydatku na paliwo miesięcznie w moim przypadku niestety robi problem względem teraz).
Bym zdecydował się na silnik 3.0D spalanie w mieście musiało by oscylować w granicy około 8 litrów co wydaje mi się niestety mało realne przy R6.
Nie wypowiedziałeś się absolutnie o F10/F30 rozumiem, że według Ciebie jest to za niski budżet na te samochody?
Kolejna sprawa to wydawanie okolicy 50 tysięcy na samochód w budzie, która jest produkowana od 2003 roku lub 2005 trochę przyznam mnie "boli" wydając taką sumę chciało by się szczerze powiedziawszy coś świeższego, stąd moje ciągłe dopytywanie o F30. Oczywiście jeżeli wyjdzie na to, iż faktycznie jest to za niski budżet odpuszczę temat bo nie ma co kupować złomu w ładnej obudowie by tylko móc nacieszyć oko