BMW Sport

Witam!
Interesuja mnie te dwa egzemplarze, czy to Alpiny, czy moze Wanna be, albo Alpina umbau?

http://moto.allegro.pl/item758044951_bm ... wnicy.html

http://www.otomoto.pl/index.php?sect=show&id=C10137946

O tej pierwszej było na forum:
http://www.bmw-sport.pl/viewtopic.php?t=58057

Kolo prawdziwej alpiny to one nawet nie staly

Poproś sprzedających o VIN , sprawdź w jakimś darmowym checkerze.

Pierwszego szprzedającego zapytałem o vin poprzez maila w dniu 21 Wrzesień 2009, do tej pory nie dostałem odpowiedzi, więc wiadomo co o tym sądzić

To są takie alpiny jak ja Pudzianowski

Piękne sztuki Włożą trochę pracy i będą super.

poproś o numerek z tabliczki Alpiny która powinna być wewnątrz pojazdu
a Alpina nie nadaje przypadkiem własnego VINu? kiedyś widziałem przekreślony VIN BMW i nabity VIN Alpny

Wiem o tabliczkach bo jezdze Alpina.
Dlatego dziwi mnie ze zaden sie nia nie pochwalil.

Tak, oryginalny nr VIN jest przekreslony i nadany jest numer z Alpiny.

Ciekaw jestem pierwszej lepszej kontroli drogowej ze sprawdzaniem numerow

Czyli co, wychodzi na to ze to ALPINA umbau?

Tak dokładnie nadaje swój VIN, więc jak po VINie wyskoczy, że BMW, to odpowiedź gotowa No ale skoro sprzedający tak podchodzi do tematu... Trzeba innych sposobów szukać

http://www.otomoto.pl/index.php?sect=show&id=C10195257

tu jak by ktoś byl ciekawy, ile kosztuje prawdziwa rasowa Alpina....

Cudo

x2

mobile.de
Ktoś chciałby zarobić.

hahaha co za cena...
Panowie litosci, to ze komus sie wydaje... i wali zaporowa cene to nie znaczy ze tyle trzeba zaplacic za dobre auto.

Juz prezentowalem na forum zakupiona Alpine B7S Turbo e28 wiec wiem z czym to sie je.
Interesowaly mnie tamte, czy to oryg. i czy cos z nich moze jeszcze byc.

Kupiony zostal jest M5 Winkelhock ktory moim zdaniem jest wiekszym rarytasem niz ta Alpina bo wyszlo ich tylko 51 szt. I nawet igla stan style nie kosztuje co to e34.

Prawdziwy pasjonat i tyle zapłaci za taką alpinkę

czyli idiota

Jak dojdzie akcyza przy sprowadzeniu, to cena może sie oprzeć o to co w tym ogloszeniu.

Hmmm Winkelhocki latają powyżej 20 tys Euro, ostatnio nawet jakiś byl za 25 000 Euro.
http://suchen.mobile.de/fahrzeuge/showDetails.html?id=121890517&__lp=2&scopeId=C&sortOption.sortBy=price.consumerGrossEuro&sortOption.sortOrder=ASCENDING&makeModelVariant1.makeId=3500&makeModelVariant1.modelId=46&makeModelVariant1.searchInFreetext=false&makeModelVariant2.searchInFreetext=false&makeModelVariant3.searchInFreetext=false&vehicleCategory=Car&segment=Car&minFirstRegistrationDate=1990-01-01&maxFirstRegistrationDate=1995-12-31&siteId=GERMANY&negativeFeatures=EXPORT&damageUnrepaired=NO_DAMAGE_UNREPAIRED&export=NO_EXPORT&customerIdsAsString=&lang=de&pageNumber=2

A to żebyś troszke ochlonąl- wątek który traktuje o tym Winkelhocku którego kupileś, nie rób z siebie już więcej znawcy, bo przy tym zlomach które kupujesz nie wypada !
W sumie to Ty nawe nie kupiles Winkelhocka, tylko nie wiadomo co

opis:
"Winkelhock - sekcja zwłok. Byliśmy z Sytym i Kokim.

Nadwozie po dużym ciosie, silnik uderzył w przegrodę, przegroda pogięta i pordzewiała, podłoga pofałdowana, podłużnice pokrzywione, wszystko robione 5 - 7 lat temu. Wszystko jest poklejone, podrutowane, popękane. Popękana szpachla na większości nadwozia, Dużo ognisk korozji. Żadne drzwi nie otwierają się, ani nie domykają normalnie, zderzak przedni od zwykłego E34, tylny klejony w wielu miejscach.

Wydech podziurawiony, tylny nie oryginalny. Silnik na gazie od 2000 roku, W OGÓLE NIE JEDZIE, nie przyspiesza, nie wkręca się na obroty, strzela w kolektor jak lanos, bardzo trudno było tym samochodem się w ogóle przejechać i rozpędzić.
Skrzynia biegów blokuje się przy zmianie biegu z 3 na 4 i z 4 na 5. Z silnika, ze skrzyni biegów i z tylnego mostu bardzo dużo wycieków, olej cieknie wszędzie. Bardo duże luzy i strzały w tylnym moście.
Na desce rozdzielczej raz świeci się wszystko, raz nie świeci się nic.
Hamulców brak, tarcze zużyte bardzo mocno, zawieszenie roztrzepane totalnie i chyba nie oryginalne, wszystko lata, uderzenia przy ruszaniu i hamowaniu.

Tapicerka oryginalna z Winkelhocka ale strasznie zdewastowana, fotele przednie wygniecione i poprzecinane, dziury w materiale i skórze, połamana gąbka w fotelu kierowcy. Fotel kierowcy jest też zablokowany, nie działa regulacja, boczki podkształcane, materiał odłazi. Pas kierowcy nie działa, nie zwija się i nie rozwija.

Tabliczka znamionowa na nie oryginalnych nitach. Komora silnika w kolorze czarnym matowym, a na kielichu naklejka Arktis Silver…"

"Strasznie zmęczony ten Winkehock , praktycznie na nic się już nie nadaje , ani na dawcę organów , ani na bazę do odbudowy...
Kilka fotek z sekcji, na pierwszy rzut silnik z gazem i polepiony ze szpachli przód aż po kielichy..."

"buda granatowa, Winkelhock mial tylko czarną:





http://www.racingforum.pl/Czy-to-prawdziwy-Winkelhock--t66934.html

http://mforum.com.pl/viewtopic.php?t=763&postdays=0&postorder=asc&start=45&sid=9f0f70db46672750d9856dfe561e9ce0

No to strasznie zablysnales

Jestem troche dalej z tym autem niz Ci co je ogladali. Starczylo troche podzwonic i popytac zeby dowiedziec sie kilka rzeczy od wlasciciela ktory sprowadzil to auto do PL - i pare kwestii sie wyjasniolo.
NA forum wszyscy to eksperci - jak widac tacy jak Ty bardzo fajne auta to tylko te ktora kosztuja 2x niz przecietna.
Ciekaw jestem czy ogladales kiedys te "igielki" z mobile?
Zamiast szczekac pokaz co Ty zrobiles?

no offence.

Rozumiem że poprzedni user odda Ci oryginalną bude żeby można bylo tabliczke z Vinem przelożyć na oryginalne miejsce ?




no co Ty, świat jest pelen debili którzy sprzedają wartościowe auta za 1/10 ceny (jak Twoje M5 Winkelhock) tylko malo jest takich speców jak Ty, którzy je kupują i cenią...




A skąd zalożenie że ja mialem coś robić ?
Zaplacilem za samochód tyle ile wymaga tego rynek, żeby mieć zwyczajne auto.
Nie szczekam, ale demaksuje takich ekspertów którzy mówią po zobaczeniu auta "eee taką to ja moglem Panie mieć za 2000 Euro..."
Pokazana przeze mnie Alpina B10 BT chodzi od 16 do 25 tys Euro i nigdy by mi nie przyszlo do glowy tego podważać. Mi by nie przyszlo, ale przyszlo komuś co kupuje wszytsko za 1/10 ceny - a co kupuje widać w opisie powyżej....

No to masz super zajecie jak wszystkich w okolo demaskujesz
Pania z warzywniaka też, że kradnie pomidory?

Mysle ze nie mam po co Ci co kolwiek tlumaczyc, bo przeciez to auto stoi u Ciebie, jezdzisz nim, rozebrales je i wszystko wiesz?
Ja je tylko widzialem na zdjeciach i oceniam po opinii innych.

Tak kilka ciekawostek: auto jest czarne - pod tym granatem/fioletem (swoja droga z individuala), po wymianie kilku gumek i pierdół silnik idzie na max do odcinki (co ciekawe pare lat temu bylo tam zainwestowane troche $$$ - wszystko ori z ASO), na nowym oleju nie ma najmniejszych problemów ze skrzynia, zderzak przedni byl oryginalny - tylko obciety (nowe juz czekaja), a jesli dla Ciebie katastrofa jest wymienic hamulce, pare tulejek/wahacze (ogolnie zawias) oraz zrobic porządny serwis auta to juz nic nie poradze.

Ale tak jak pisze, ja juz temat pare razy probowalem wyjasnic. Oczywiscie ze najprosciej jest najezdzac. Bo to nie wymaga zadnych zadnych zdolnosci

Kazdy robi co uwaza za sluszne. To co dla jednego jest sufitem, dla innego jest podłogą.
A internetowych napinaczy...
...mozesz sobie indywidualnie dokonczyc.