BMW Sport

Witam!
Od jakiegoś czasu zmieniłem pracę w której wykorzystuję moje e39 jako samochód służbowy. Robię dziennie średnio 80km z czego większość w Warszawie i okolicach. Wszystko było by dobrze jak by nie fakt że wożę w niej różne graty i szkoda mi trochę patrzeć jak w ekspresowym tempie samochód niszczeje. Zastanawiam się nad kupnem jakiegoś taniego BMW najlepiej kombi żeby nie było szkoda go zajeździć. Może ktoś z was miał by pomysł jaka maszyna najlepiej zniosła by takie traktowanie? Myślałem nad jakąś e30. Co do ceny to nie chcę dać więcej niż 6tyś. Zastanawiam się nawet nad sprzedażą lub zamianą mojego puki jeszcze jest w dobrej kondycji.

kup opla Astre kombi a swoje e39 zostaw. Stara astra kest nardzo tania, moze uda sie znalesc cos nie za mocno skatowanego
2 znajomych ma takie gnojowniki i dla mnie to jest szok ze one wogole jezdza, a robia miesiecznie tysiace km.
Koszty naprawy sa śmiesznie niskie, silniki te 8 zaworowe dosc zywotne. Nawet zajechane i palace litr oleju na 1000 km jezdzi i nie ma zamiaru sie zatrzymac.
Kolega kupil wlasnie do wożenia gratów taka astre za 2000 pln. Przez 1,5 roku wymienil tylko jakies tulejki w zawieszeniu a tak to pomyka i sprzet katuje. BMW mogloby tego nie zniesc, a tego nie bedzie szkoda, rozleci sie to wrzucisz w krzaki

http://otomoto.pl/bmw-525-ladne-w-skorz ... 15223.html

bierz to i dobijaj po mieście (lub coś podobnego w E34)

Też bym proponował jakieś e34 w kombiaczu.

Ja z ojcem katujemy już od 7 lat passata rocznik 90 i nie daje się zajeździć a wozi naprawdę co tylko głowa przyniesie na myśl. Od rusztowań po węgiel

Dokładnie jak mówicie, na woła roboczego proste 8V w kombi czy to 1.6 astra 1 czy 1.8 passat b3.

Tak właśnie zauważyłem że tego pokroju bryczek nie idzie zajeździć. Ten pasek ojca jest naprawdę zaniedbany i wo gole nie serwisowany i latamy nim po całej Polsce do roboty.

Bierz e60.


Swoją drogą to może jakiegoś SDI/TDI??

Poldolota trucka

Taa z obawą, że kabina pojedzie, a paka zostanie gdzieś na zakręcie

bez przesady poldolot to naprawdę dobre auto nie do zajechania jak tylko nie zgnilec oczywiście

harus, dołóż parę groszy i bierz coś takiego:

http://otomoto.pl/bmw-525-525-i-24v-C17034146.html

http://moto.allegro.pl/bmw-e34-520i-gaz ... 75973.html

http://otomoto.pl/bmw-520-C17489235.html

http://otomoto.pl/bmw-318-zadbane-piekn ... 41527.html

e34 525td 115KM duzo trwalszy silnik niz tds, za 6tys moze kupisz a jak nie to 524td tylko tych chyba w kombi nie bylo..

Tiaa... Normalnie extra auto... Żeby kupić Poldka Truck to trzeba naprawdę jechać po najgorszej linii oporu.

A może coś z ze36?
http://otomoto.pl/bmw-318-C17180210.html

http://otomoto.pl/bmw-318-1-8-tds-klima ... 49752.html

http://moto.allegro.pl/bmw-1-8-diesel-k ... 46424.html

Chyba,że z e34?
http://moto.allegro.pl/bmw-525-tds-tour ... 25747.html

http://otomoto.pl/bmw-520-klima-skora-s ... 41626.html

http://moto.allegro.pl/okazja-bmw-525td ... 79512.html

Z tymi TD nie jest taki zły pomysł.

http://moto.allegro.pl/mercedes-123-2-4 ... 14710.html

Nie do zajechania.

E36 touring.