BMW Sport

Marzenia, wspomnienia... sranie w banie Trzeba iść do przodu. Moim zdaniem Radek już to zrobił skoro nabył 330i. Nie mi oceniać, nie mój wybór i samochód. Ale osobiście uważam, że reanimowanie budy omawianego kompakta mija się z celem, bo na prawdę rzeźba będzie prze. Z racji stażu Radka na forum i kompakta nikt na nim psów nie powiesi, ale nie ukrywajmy... będzie to mega ulep. Ale skoro decyzja została podjęta będę śledził temat, bo któż nie chce ujrzeć reanimacji ? ;]

Ale Radek przecież napisał - to nie będzie auto na co dzień. Nikt nim babci do kościoła wozić nie będzie. Moim zdaniem wszystko ma sens, tym bardziej że mniej więcej wiem co się święci . Skoro robi się auta bez budy - gokarty, to może też być frankenstein - poskładany Compi. Spora część aut na forum jest gorzej poskładana. Sam wspawać musiałem ćwiarę do e36 kiedyś i auto jeździ do dziś - właściciel zna przeszłość auta i nie narzeka. Wszystkim szczeny opadną, zobaczyta

e90 też już nie bezwypadkowa

Nie wywołuj wilka z lasu To takie polskie

co z tym compactem wkońcu...mocno dostał ?masz jakieś foto ?

szkoda auta

https://picasaweb.google.com/Raadman/sN ... directlink

szkoda compiego...

ale patrząc na Twoje podejście będzie jeszcze nieźle hulał...

oby nie, bezpieczniej dla wszystkich

tcr2, popatrz sobie na "nie polecane" i zobacz jakie tam wywroty robią. A to czubek góry lodowej





Widziałeś " Miota nim jak szatan" ? No i Musk również reanimował e36 z pozytywnym skutkiem.



Nikt nie widział, każdy ocenia...

Juz nie przesadzajmy Cala podloga i zawias jest ok, wiec auto bedzie jezdzic prosto i mysle, ze nie bedzie stwarzac wiekszego biebezpieczenstwa niz wczesniej

Radek daj spokój, wcześniej to tylko miało większe koła i podsufitkę w kratkę. To co teraz na lawecie leży to kupa złomu. Przecież to już nawet sztywne nie jest. Nie ma budy i nie ma silnika. Daj sobie z tym spokój. Ew. kup anglika i deskę z tego weź. Przerejestruj spawarką i będziesz maił swojego compacta. Szybciej i taniej, niż próby reanimacji tego czegoś. Rozumiem, że się do niego przyzwyczaiłeś, ale odpuść sobie. Masz nowy samochód to z nim walcz. A z tym sprzedaj co można, a resztę na złom.

tcr2, Przeciez to bedzie auto do zabawy na tor, wiec w czym problem? Wydaje mi sie ze troche przesadzasz.

Będzie klatka w środku ?

Albo klatka... razem z parką chomików, albo akwarium

Chciałbym jakiegos rollbara przynajmniej, ale pewnie jeszcze nie teraz...
Zbieram kase na olej na dolewki do m54...

Na tor, nie na tor, moim zdaniem to tu nie ma się czego złapać. Silnik padnięty, buda rozbita. Dodatkowo na tor skóry niepotrzebne. To co zostało - niepogięta podłoga i zawias? No i papiery.
O to mi chodzi. Moim zdaniem nie warto. Sam się grzebię w g..nie od dwóch lat, a patrząc na to co na lawecie, to jednak zaczynałem z wyższego poziomu.
Po prostu szkoda czasu, zapału i kasy. Takie moje skromne zdanie. Ja bym anglika spawarką zarejestrował i by było szybko, nie drożej i pewnie. I na tor też by się nadało.

No to przychylam się zdroworozsądkowo do opinii TCR`a niestety... Zmieloną budą na tor ?

Gratuluje nowego auta.

Skoro buda zmielona to może compact cabrio?

Na alledrogo jest chyba kilka compactów e46 z uszkodzonymi silnikami za mniej niż 10k, najtańszy "cały":

http://otomoto.pl/bmw-316-C23130558.html

Skoro w Raadmana silnik też jest padnięty, to naprawdę myśląc rozsądnie nie warto go robić, jak auto ma być ''na tor'' to diesel jest średnią opcją, a swapowanie z diesla na benzyne, to chyba więcej zachodu niż pb->pb...

I nie trzeba brać angola, którego nie oszukujmy się ciężko potem komukolwiek sprzedać

Pozdrawiam

Radek odpuść sobie tego kompakta, za sprzedane graty było by jakieś tam E30 V8 do latania na torze :d

ale z drugiej strony jak nie masz co z kasiorą zrobić to reanimuj pogiętego kompakta
wiem że zawsze takiego auta do którego się przywiązałeś to szkoda ale sam popatrz na fotki na lawecie