BMW Sport

kedzior001, a no dziś widziałem się ze szwagrem i coś mówił że chcesz zmienić wsio na kute elementy i wstawić kompresor.

Zakuwania nie bdzie, coś powoli w wolnym czasie dłubię przy autko. do wymiany mam chłodnicę cieczy chlodzącej, leży na półce do wymiany.


Ale kończę demontaż głowicy, gdzie bedę chciał poddać ją na początek drobnej przeróbce.

kedzior001, jakiej firmy chłodnica? moja też już swoje ma za sobą dlatego pytam

Drobna przeróbka głowicy ?! hmmmm czyli lecimy pewno na 300+

Sphinksus, na instrukcji chyba widze "Nissens" napisane.

Jak robic glowice to odrazu walki schricka

Jaką oliwe lejesz, że masz taki brzydki kolor osadu pod pokrywą???

gdzie maz ten brzydki kolor? Ja tu widzę tylko złote wałki i tak powinno to wyglądać...

Oj Leo, zawsze ktoś znajdzie się aby czegoś czepić się, chyba ludzie nie wiedzą jak powinien wyglądać silnik. Ale kolego Lincoln olej leje LM 10W60 w tej chwili na zimę zaleje LM 5W40, a wcześniej to zawsze lałem Valvoline 5W50.

Sphinksus tak jak MaTiMa zauważył, chłodnica firmy Nissens, taką polecił mi Santino.

forest wałki hmm, ale zamierzam jeździć na co dzień, a wiadomo jaka praca silnika byłaby w dolnym zakresie obrotów. Skusiłbym się na wałki ZHP, ale cena to też byłaby kosmiczna. Więc chyba lepiej kupic dmuchawkę i podmuchac te 0,4 bara, a efekt będzie bez porównania.

Soją drogą, głowica została zplanowana 0,3mm, kanały wydechowe powiększone i wypolerowane do wymiarów kolektora, czyli sporo, zawory wypolerowane. Jutro czeka mnie wymiana chłodnicy oraz docieranie zaworów.

Jesteś pewien, że wałki maja kolor złoty? Mostki owszem, wałki i sama głowica nie bardzo. Dla przykładu tak u mnie wyglądała głowica przy 300tyś km +



Stąd moje zapytanie, a nie że mi coś nie pasuje.

Owszem tak wygląda głowica, ale po myciu chemią z karchrem.

No właśnie nie, głowica zdjęta prosto z silnika tylko do wymiany gumek zaworowych. Jak się dobrze przyjżysz, widac zalegający olej i lekkie osady. Martwi mnie to o tyle, że sam latal obecnie na LM 10w-60..

No cóż nie będę się z Tobą sprzeczał, ale żółty kolorek to film, jaki pozostawia olej, a to, że u Ciebie wyglądała tak po 300 tys., to albo myli CI wcześniej głowice, albo miałeś wcześniej ją demontowaną przez 1 właściciela, bo obstawiam ze nie jesteś pierwszym właścicielem.
Sory, ale ile miałem aut to w żadnym tak czysta nie była, a zwłaszcza po 300 tys.
U mnie w tym momencie głowica po myciu wygląda tak


A tak zawory, po polerowaniu i docieraniu
Jutro już montaż wszystkiego.

kedzior001, jakim płynem będziesz zalewał układ chłodzenia, głównie chodzi mi o markę. Lejesz ori bmw?

Nie,
zaleje Valvoline.

Z dnia na dzień powoli do przodu, dziś duł silnika, wymiana uszczelki miski olejowej, sprawdzenie, czyszczenie pompy olejowej oraz zaspawanie nieszczęsnej śruby, możliwe że na koniec zakręcimy równiez do 7500.



I powoli zblirzamy się ku końcowi

Autko w końcu złożone, olej zalany LM 5W40 TopTec 4100, płyn chłodzenia Valvoline ( Maxlife Coolant AF), adaptacje na nowo wykonane. Pierwsza przejażdżka i banan na twarzy. Silnik pracuje równo, czuć poprawę osiągów co najważniejsze, co prawda nie tak jak przy kompresorze, ale najważniejsze że jest odczuwalna.
Najbardziej martwiło mnie spalanie stukowe, że może wystąpić. Zapłonu nie cofa, ale wrażenie jak by był ciut głośniejszy.

W tej chwili na 2 biegu przy wyłączonej trakcji przy tem 0 stopni, na suchej nawierzchni, przy nagłym wciśnięciu gazu kręci kułeczkami.
Jak tylko zaadoptuje się na nowo (wiadomo BMW ma długoterminowe adaptacje) to będzie jeszcze lepiej.

Jutro tylko ustawienie zbieżności, gdyż przy okazji poszły wachacze i tuleje do wymiany, no i kontrola oleju i płynu, a na wiosnę prawdopodobnie dojdzie dmuchawka.

graty, a hamowanko

A widzisz, zawsze można czegoś nowego się dowiedzieć, zwłaszcza że UPG były mocno umęczone, więc jeśli nawet były zmieniane to daaawwnnoo temu.


Wracając do tematu auta to ładnie się to prezentuje wszystko, obawiasz się stukowego, ze względu na planowanie glowicy czy zapłon?

Z doświadczenia wiem że ze stukowym jest tak że motor uzyskuje największą moc i moment na granicy spalania stukowego, jeśli będziemy oddalać się od tej granicy to na próżno nasze meczarnie bo i tak będzie słabo. Swoją drogą czujniki spalania stukowego są tak czułe w ms43 że silnik sam dąży do granicy stuku.... Problem w tym że jeśli przedobrzymy z mapą zapłonu i przyspieszyy ten zapłon na tyle że sterownik nie będzie tego mógł skorygować delikatnie wtedy cofnie zapłon do zera albo blisko zera...

Stukowego obawiałem się ze względu na planowanie głowicy i porządnie przyśpieszony zapłon, ale najważniesze że wszystko jest w porządku.

A parametry, zaraz po wykasowaniu adaptacji wyglądają tak

no no kedzior001 działasz ostro jeden z moich ulubionych tematów na forum bo ciągle się coś zmienia mechanicznie ciekawe jakie kreski teraz wyjdą na hamowni