BMW Sport

Leo, powiedz mi tą szperę to sam ogarniesz? Bo widzę że obeznany jesteś w mechanice Jeśli tak to ustawiam się w kolejce

Nie chce na razie nic ustalać jeśli o szperę chodzi ale będę musiał na pewno coś wystrugać bo bez szperunku doładowanym m54 na pewno nie da się normalnie poruszać więc jak przyjdzie czas na szperę to na pewno wszystko będę na bierzaco zamieszczał:)

Jestem ciekaw jak to będzie jeździć. Życzę powodzenia w projekcie

Sobota rano to idealna pora na pracę

Dzisiaj w końcu ściągnąłem głowicę, niespodzianka w srodku była dość duża nie powiem

Wszystkie zawory cudownie podparte i panewki korbowodowe pozacierane









Widać silnik przed klopsem nie miał lekko, wszystkie te nowe silniki z oznaczeniem N to niezła kaszana
Haha ale tłoki mają dobre

Oczywiście paczka fotek obowiązkowo:

Tutaj silnik już bez czapki, zabieramy się za wyciągnięcie tego jak że nietypowego wału



Tutaj pozostałośći pompa oleju, miska, kółka zebate łancuszki itd



Technologia montażu wału w silnikach serii N się znacznie zmieniła, zamiast mostków na wał korbowy mamy cały płaszcz z panewkami który skręcamy do spodu silnika. Już widzę jak ktoś to idealnie równo skręci tak żeby uszczelniacze nie puszczały



Tutaj panewki na wale nie ruszone stan igła






No i dół bez wspomnianego wyżej płaszcza:



A teraz czas na to na czym mi najbardziej zależało, no bo po coś w końcu tego klamota kupiłem:













Tłoki jeszcze brudne i nie poczyszczone ale do wieczora jeszcze sporo czasu

tak więc pierwszy small stage za mną, czas wytargać m54 z budy

Najpierw jeszcze sprawdzę dzisiaj ciśnienie sprężania i ciśnienie na listwie

Zaraz zaraz n54 to moja jednostka, robisz swapa?;)

Nie

Heh po co miał bym do swapa kupować goły słupek z rozpieprzonym rozrządem?

uważaj kolego jak będziesz wymieniał koło pasowe żeby przypadkiem panowie mechanicy nie zrobili ci muki tak jak w tym motorze

A niewiem, myslalem ze jakis zapalony majsterkowicz jestes;) ale e46 na n54 to byl by ciekawy projekt;) spoko bede uwazal, ale na razie problemow nie ma;) pozdr!

Eeee myślę że doładowane m54 będzie lepiej jezdzić niż N54 Ale to tylko hipoteza

Zdecydowanie lepiej . Jak mi sie ta twoja robota podoba . Czekam na kolejna porcje fotek

Ciekawa jest ta relacja z prac
Leo, dobra robota

te tłoki mają odprężyć silnik, tak?
o ile będzie można dmuchnąć więcej niż serie?

Nie tylko odprężyć, te tłoki są zbudowane z zupełnie innego materiału, są przystosowane do doładowania. Seryjne tloki w m54 są slabe, ściślej mają słabe półki które powyżej 0,5 bara pękają... Ciężko mówić tu o odprężeniu jesli tlok jest o 1,2 mm wyższy od serii m54

Dobrze działasz ;d głowica jakos tez bedzie przerabiana/obrabiana ? To teraz pewnie po złozeniu bedzie rewanż z zółtą ibiza ?

Może i rewanż będzie zobaczymy... co do obróbki głowicy to na pewno takowa będzie miała miejsce

wszystko profi, tak jak to powinno być robione bez drutu

Poczyściłem ładnie tłoki,




Tak wyglądają od strony denka:





Tutaj widać że półki są w pewien sposób wzmocnione





Tłoki bardzo ładne ale bez kilku modyfikacji nie da się ich bezproblemowo upchać do m54

no ale jak by było zbyt łatwo to nie było by zabawy

Po tłokach widać że silnik bardzo mało przejechał, po cylindrach zresztą też

Chyba nie http://www.turbobmw.pl/viewtopic.php?f=3&t=1558

A to ciekawe, bo jednak frezowanie tłoków czy korb jednak wieje trochę drutem. Profi by było gdyby silnik został zakuty. Ale wiadomo, koszty...

Wcześniej pisałeś, że nie liczysz nawet na 300KM to nie wiem po co zabawy z wymianą tłoków. Do takiej mocy jak dla mnie wystarczyło tylko odprężyć i dmuchać, no chyba, że jednak ma być więcej Jakie turbo w końcu montujesz? Bo to o którym pisałeś trocha maławe...

Życzę na wiosnę poważnych problemów z trakcją

Frezowanie tłoków to wg Ciebie drut? Wg mnie drut to jak bym je pilnikiem szorował

Link który podałeś to zupełnie inny projekt kolego bo jest na żeliwnym bloku z m50 więc to zupełnie inna jednostka, bez vanosów itd...

Nie celuję w 300km o pewnie będzie więcej, docelowo chce nadmuchać do 1bara ale ile konkretnie to zobaczymy w praniu, turbinka będzie to replika gt35

Wracając jeszcze do odprężania m54 to powinieneś wiedziec że tłoki w tym silniku są tragiczne i wystarczy 0,5 bara żeby pozrywac póki na tłokach....

Tak, z tego linku to m50 ale zasada przeszczepu identyczna. Ingerowanie w budowę tłoka jest dla mnie nie najlepszym pomysłem co poradzić, choć i tak lepszym niż obróbka korb, życzę by nic nie wybuchło.
Z tłokami bywa różnie. Te z m50 miały kilka lat temu klękać przy ok 350KM choć moc to żaden wyznacznik bo powinno się oceniać względem doładowania a dziś ładują w serie ponad 1 bar, +400KM i jest ok. Z m52 miały być jeszcze gorsze a ktoś dmucha 1.3 bara i chodzi (no, zobaczymy jak długo) z wynikiem 480KM zresztą też na chińskim gt35. W innych markach jest to samo, kilka lat temu przy niskich doładowaniach wybuchały silniki a dziś te same znoszą kilka razy więcej, kwestia wiedzy, a ona cały czas rośnie Ale ok skoro ma być jeden bar to z seria mogło być niebezpiecznie, choć jeśli chcesz naprawdę najmniej awaryjne rozwiązanie to ja bym odłożył trochę kasy i zakuł.
Skora taka locha wleci i takie doładowanie to 400 pęknie

Koszt samych korb i tłoków kutych to niecałe 5 tys a potencjał gigantyczny.

Wszystko sie zgadza kolego, jesli ten setup będzie dobrze jezdził to kucizna pewnie wleci ograniczeniem jest tutaj blok który jest z alu i głowica która ma mniejsze zawory niż ta w m50.

Nawet kute tłoki klękną jesli będzie np złe pasowanie czy AFR (przykład kolega PMN który wykończył nie jeden komplet kucizny)

Myslę że gt35 to chyba najlepsze rozwiązanie patrząc na cenę i wydajność.