BMW Sport

Niestety jak się samemu nie zrobi to jest zrobione na odwal się w 99%...Byle kasa się zgadzała I następny...

Gratuluję

Niech teraz emka cieszy !

WitoM, od początku kiedy autko przestało jeździć jak trzeba... wiedziałem że prawdy co padło/zepsuło się nie dowiemy Mnie osobiście na tym nie zależy chodź zapewne dowiem się rykoszetem


Fajnie że jedzie jak jechało

GRATULUJĘ.
Ale przykre....część X .....to po co to forum jest?
cicho sza nikomu nie powiem.... bo ktoś sobie warsztat otworzy? Śmiech śmiech śmiech szkoda gadać
Działy z pytaniami z prośbą o pomoc trzeba wykasować! Bo chleb się innym odbiera ......WITO nie zrozum mnie źle ale bądź poważny....

Pako ,a po co dział galeria ma forum jak nie chcesz pokazywać swojego następnego auta? Trzeba zlikwidować dział galeria! Sprawa jest prosta ,były pewne ustalenia ja słowa dotrzymuje i tyle Jeśli ktoś będzie potrzebował pomocy przy S65 to zarówno ja jak i raptowny na pewno postaramy się pomóc ,natomiast nie widzę sensu uzewnętrzniać czynnika X na ogół forum Są tu ludzie bardzo życzliwi i pomocni ,ale też nie do końca szczerzy i szydzący za plecami którym nie zamierzamy podawać rozwiązania na tacy

WitoM, obserwowałem temat i czekałem aż uda się ogarnąć usterkę. Fajnie, że auto podaje jak trzeba, gratulacje!

Teraz już będzie z górki i m3 będzie generować frajdę, a nie koszty i nerwy.

Ale muszę się poniekąd zgodzić z Pako... Część X? Jak nie chcesz pisać ok, ale po co ta cała otoczka?

Sorry z tym X po prostu wychodzi zryty beret przez politechnike, x to nie wiadoma i po prostu tak napisałem z przyzwyczajenia. Broń boże jakaś otoczka czy nie wiadomo co

Bo to forum BMW spoko ja nie mam spiny nie chcesz napisać twoja sprawa......dobrze że wiesz co było przyczyną usterki bo ja zapłaciłem i nadal nie wiem co było u mnie przyczyną ......normalnie archiwum X płacisz nie wiesz za co mechanik nie chce zdradzać tajemnicy ale bez sens......szkoda gadać lepiej nie będę rozwijał tematu....

Te wiszące zderzaki i polamane plastiki to raczej po poprzedniku. Brał ode mnie często części i widziałem pare razy to M3. O ile technicznie bardzo dbał o tyle wizualnie już wtedy zderzaki wisiały i wymagaly poprawek lakierniczych tak samo na masce był mocno posiadany lakier a środek do detailingu. Mimo wszystko nie wiem jak można zmieniać felgi, programy itd a nie ogarnąć takich wizualnych detali ja jak nie zamowię sobie raz na miesiąc jakiejś paczki z aso to jestem chory Nie każdy ma zmysł wizualny i widzi takie detale a niektórym po prostu nie przeszkadzają. Nawet po fabryce można wiele rzeczy poprawić zwłaszcza spasowanie elementów.

Powiem tak...nie ma dramatu Ale nie jest idealnie A chciałbym żeby było tak aby mi się podobało...przód jest poskladany tak sobie, tył w miarę mógłby być, jeden uchwyt jest do wymiany. Środek jest bardzo ładny, maska I zderzak byk malowany przez bandai więc ogólnie jest spoko jeśli chodzi o lakier. Ale no jest kilka detali które chciałbym zrobić...Na bieżąco będę informował o tym co robię. Już wykonałem kilka prozaicznych czynności jak wyrównanie końcówek wydechowych bo były nie równo...Gryzą mnie w oczy takie rzeczy ,jedynym nie przeszkadza innym tak ja należę do tej grupy co przeszkadza wszystko

I nie ma z tym problemu viewforum.php?f=55


Chodzą słuchy że Raptowny nawet WitoM -owi nie ujawnił co było przyczyną takiego stanu rzeczy

Po co skakać sobie do gardła? Każdy ma swoje priorytety. Auta mamy używane a nie salonowe, zawsze będzie coś do zrobienia. Zrobiliśmy sobie sami to piekło. Czyt. zamiast forum, jest wyrocznia. Dlatego pokazuje się tylko to co nam wyprodukuje oklaski i poparcie. Sam mam/miałem w aucie/autach rzeczy których nie warto pokazywać, ważne, lub mniej ważne. No życie. Chwalimy się rzeczami fajnymi, żeby wspólnie czerpać z tego przyjemność i inspiracje. Przykre, ale przez to fora internetowe podupadły. Kiedyś mi się wydawało, że taka ostra krytyka jest spoko. Nie jest. W finalnym rozrachunku tylko odstrasza, a nie integruje. Bo są przykłady, że w leciwym aucie, chętniej wytyka się brak spinek w plastikach, niżeli ogólny rozrachunek i włożony wkład swojej pracy. No szkoda. Takie moje spostrzeżenia, po latach spędzonych w wirtualnym świecie.

Dożyliśmy czasów że płacimy i nie mamy prawo wiedzieć za co?...... Może być mechanik super hiper mieć sprzęt itd ale chyba normalną rzeczą jest wiedza za co się płaci i co było przyczyną usterki....a poza tym każdy wie np że panewki w s 65 lepiej zmieniać po 100tyś a mimo to jedzie do mechanika zeby je wynienił gdzie tu ktoś odbiera chleb mechnikom? Tak samo z wieloma usterkami wiemy raczej co jest przyczyną a mimo to jedziemy w większości do dobrego mechanika prawda? Wiec nie rozumiem co to za praktyka milczenia i napraw z rodem archiwum X......

Jakbym to ja sie dał namówić na katalizatory Evolve zamiast oryginalnych i zapłacił 8 tysięcy to też bym się wstydził powiedzieć A wadliwe były wtryski. Poza tym jeździło Ci sie dobrze kiedy myślałeś że masz felgę 9' a jak wiesz ze jest 10 to juz jest źle i trzeba wymienić? Niepojęte..

Nie do końca wadliwe były wtryski więc masz nie pełne informacje Od początku pierwszego dnia jak kupiłem auto mówiłem ,ze trzeba zmienić opony przód na jakiś sensowny rozmiar czyli najlepiej 255...275 na przodzie to moim zdaniem porażka, nie przejmowałem się tym bo to tylko opony ale jak okazało się że felgi przód i tył są takie same mimo ,że nawet na forum było napisane inaczej to robi się problem bo jak wyobrażasz sobie 275/285 na tyle I 255/265 na przodzie przy takich samych felgach? Nie wiem może tobie pasuje takie coś mnie nie...Nie mam do nikogo pretensji chodź mógłbym mieć, tylko mówię że trzeba je wymienić i tyle...Nawet w pierwszym poście pisałem na ten temat, 265 przy 9.5 I 285 na 10 jako tako by wyglądało...Ale 265 na 10 i 285 na 10 to dwie opony które zupełnie inaczej układają się na feldze i nie mam innego pomysłu na rozwiązanie tego jak zmiana 2 felg...Planuje pojechać w końcu na tor zobaczę jak auto będzie się zachowywało na tym setupie, ale ten rozmiar 275 z przodu docelowo nie zostanie na aucie.

najważniejsze, że auto wróciło do formy
a to, czy właściciel ma ochotę powiedzieć co mu dolegało - to jego sprawa. Poza tym mechanik nie zawsze spowiada się z usterki, jaką znalazł
ale jak widać są "życzliwi", którzy chętnie wykrzyczą co usłyszeli

dobrze, że w końcu ogarnięte

Wsrod Mek ktore lataja na jakis track dayach to bardzo popularne rozwiazanie, tzn felgi i opony o takim samym rozmiarze przod/tyl. Dzieki temu auto prowadzi sie bardziej neutralnie i ma wieksza przyczepnosc na przedniej osi. uklad opon waski przod szeroki tyl to rozwiazanie dla normalnych ludzi zeby ich nadsterownosc nie pozabijala na zakretach

Wiem że pchają szersze koła na przód niż fabrycznie, ale nie widziałem jeszcze aby ktoś miał to samo przód i tył...zazwyczaj w przypadku m3 e92 jest to 285tyl I 265 przód...Ogolnie temat do przemyślenia, i tak pewnie finalnie na track Day kupię jakieś lekkie 18 I semi slicka no nic zobaczy się...Póki co mam inne ważniejsze rzeczy do ogarnięcia felgi I opony to temat który chciał bym ogarnąć na przyszły sezon A póki co są inne pierdoły...

275 to już naprawdę godne jakiegoś suva. Ale jest tak jak Santi pisze, takie same opony i szerokości felg powodują możliwie najbardziej neutralne zachowanie auta w zakrętach.
W skrajnościach pomaga, na co dzień pewnie może być uporczywe. Sam jestem ciekawy jak czuć z przodu takie 275, w e92. bo masa auta dużo tutaj zmienia. Ja bym najchętniej 7 siebie w 1er najchętniej wrzucił 4x245