BMW Sport

Chętnie bym zobaczył jak sam ogarniasz choćby ułamek takich sytuacji.
Koleś jest wariatem, ale ma też mega wyczute autko i spore umiejętności, chłopaki z Ronina mogliby się pouczyć jak zrobić dobrą akcje.
e34 dzielnie znosi takie katy, jestem pod wrażeniem

już nawet się na wp.pl o nim rozpisują
http://moto.wp.pl/kat,92714,title,Gruzi ... omosc.html

Po pierwsze to nie pisałem o kierowcy a o zawieszeniu które nie nadaje się do takiej jazdy, dla mnie takie kołysanie i opóźniona reakcja na ruchy kierownicą nie do przyjęcia w samochodzie do zabawy. Naucz się w końcu czytać ze zrozumieniem
Po drugie to ja nie widzę tu, żadnych ponadprzeciętnych umiejętności, ot zwykły debil zapier*** po mieście, od innych debili odróżnia go to, że ten ma trochę więcej szczęścia i póki co nikogo nie zabił...

Napisze tak Idiota jakiego nigdy nie widzileam ale umiejetnosc koles ma niezla!

Dokładnie. Kiedyś szczęście może go opuścić. A debilem jest strasznym.

Poza tym kamera jest w takim miejscu że wzmaga efekt tej "zajebistości" kierowcy i jego zajebistych umiejętności. Ja też czasami jak jadę na fotelu pasażera to się boję mimo że kiedy sam bym prowadził nie widziałbym nic strasznego w tym.

Tzn że jesteś fachowcem, specem, znawcą "zawiasów" i reakcji auta, oczywiście są też ludzie gotowi potwierdzić Twoją fachowość Sam nie zrozumiałeś widać..

Jedź do działu M i powiedz, że zawieszenia w topowych limuzynach sportowych do dupy robią i nie idzie się zabawić

mnie ciekawi bardziej ile M5 przy takiej jeździe wciąga podoba mi się reakcja na gaz

widac, ze kierownik nie jest z pierwszej lapanki, a co zna auto ..szacun
z drugiej strony .. zatloczone miasto.. mało bezpieczna taka jazda.. ale co tam

Liczy się radość z jazdy

O boże..boże..boże.. bożenko.... jak czytam takie rzeczy to mam ochotę się pochlastać Ale staram się być wyrozumiały bo pewnie ministranci... Fakt, mama by tego nie pochwaliła...

Nie drift'uję po ulicach (bo sorry ale compact bogiem drift'u nie jest), za to Peugeotm Rallye różne rzeczy się robiło i różnie się jeździło, o różnych porach i natężeniu ruchu.
Frustruje mnie znacząco wątek płynności jazdy, że niby co? Płynnie w ruchu ulicznym to można komuś w dupie zaparkować. Jak zapierdzielasz pomiędzy autami to musisz gwałtownie dohamować, redukować i zmieniać pasy, przyspieszać i wypatrywać miejsca na styk lub miejsca które za chwile się zrobi, bo na tzw. czuja też się przeciskasz. W ruchu ulicznym gdy znajdziesz miejsce możesz przeskoczyć pomiędzy pięcioma do 10 aut. Najfajniej jest gdy dojeżdżasz do świateł i dopiero co ruszają, wtedy zawsze tworzą się fajne luki i jest miejsce do przeskakiwania W filmiku jest podobnie, jest to zbiór krótkich przelotów pomiędzy autami nie dłuższymi niż około 50 sek.
Mało to bezpieczne, nieodpowiedzialne i takie tam bla.. bla.. bla..

Sam byłem potrącony przez samochód, również sam rozwaliłem samochód, mam jeszcze prawo jazdy, mandatami mógłbym wytapetować ścianę, filmik na torze jest nudny, ludzie tego nie pochwalają, mama się za mnie modli, a żona rwie mi włosy z głowy że głupi i takie tam znowu bla.. bla.. bla..

Mój ulubiony fragment z quota powyżej "..Ja też czasami jak jadę na fotelu pasażera to się boję.."

Podsumowując:
Koleś z filmiku ma bardzo duże umiejętności, wyczucie i opanowanie auta, sprawny przegląd sytuacji i opanowanie. Faktem jest że nie myśli, bo na myślenie nie ma czasu, reaguje instynktownie i podejmuje natychmiastowe decyzje. Fajny filmik, extremalny i nielegalny, mocno kontrowersyjny, albo to lubisz, albo ganisz.
Ja daję lajka

Wnioski które większość wyciągnie z tych wypocin to takie że jesteś idiotą. Może nawet jak sam to przeczytasz to też dojdziesz do takich wniosków


Obejrzałeś filmik i ci się zdaje że rajdowiec jesteś, i to niezniszczalny na dodatek. To tak samo jak ze sportami walki - ktoś o coś zapyta i każdy jest mistrzem

No to do roboty, na co czekasz?