X6M z menagerem Randy'ego Couture'a nagle samo się zapaliło. Jak twierdzi Sam Spira bmw samo bez jakiejkolwiek przyczyny się zapaliło i wybuchło. W aucie znajdowała się też jego córka , a drzwi się zacięły i Sam wyciągnął ją od strony kierowcy. W trakcie pomocy również trochę się "sparzył". Po incydencie stwierdził że gdyby jechał autostradą w takiej sytuacji nie wyszliby z tego żywi. Bmw wydało oficjalne oświadczenie co do tego zajścia :
Cytuj:
The BMW Group is thankful that Mr. Spira and his daughter escaped serious harm in the unfortunate vehicle fire reported by TMZ on November 16th. BMW of North America has been in touch with the customer since November 9th and has been collecting information about the circumstances of the incident. BMW is eager to send engineers to inspect the customer's vehicle. That investigation has been scheduled with the customer's insurance company to take place later this month.
http://www.tmz.com/videos/0_4qldb4t0/Ps nie mogę się doczekać komentarza typu "grupa inżynierów bmw znalazła ślady trotylu w x6m"
