hmm, trochę jest w tym prawdy że każdy chwali swoje, ale...
Jak wyszło M3 e92, to mi się strasznie podobało. Lepsze i mocniejsze M3 e46 które jest strasznie fajne i do tego z zewnątrz nie wiem czy nie ładniejsze. Miałem zamiar kiedyś w przyszłości zmienić moje M3 na nowszy model. Podobał mi się przycisk M, regulowane zawieszenie itd. Ale przejechałem się i czar prysł. Niby faktycznie lepsze od poprzednika, niby szybsze, ale jakoś nie ma tego czegoś. Brak w nim tego potwora
Z drugiej strony e60 jak wyszła to mi się kompletnie nie podobała, jakoś wolałem e39, ale po czasie mi się opatrzyła i z M5-tek, pomijając koszty, awaryjność itd, chyba bym wolał e60, a może nawet e61 i to właśnie w SMG, jakoś w e60 nie widzę manuala.
Kolejnym przykładem że z nowymi beemkami jest coś nie tak jest np. moje e70. Niby nowy, bardziej dopracowany samochód, super napęd na 4 itd. Ogólnie bardo fajny samochód i niby wszystko by było ok gdyby nie ta skrzynia. Ogólnie nie jestem fanem automatów, ale ta skrzynia mnie wybitnie drażni. Potrafi szarpnąć, biegi zmienia po prostu głupio, a najgorsze jest że na zimno co bym nie robił z gazem czy biegami i tak będzie się wkręcać na ponad 3 tys. obr (4 to max) i będzie się tak katować dopóki się nie rozgrzeje. W trybie automatycznym nie używa potężnego momentu jakim dysponuje tylko głupio wkręca silnik na obroty, w trybie manualnym z drugiej strony między przesunięciem dźwigni a faktyczną zmianą biegu czas jest zbyt dług jak na tak krótkie biegi. W e38 które jest z 14 lat starsze automat działa o niebo lepiej.
Moim zdaniem nowe beemki idą do przodu i są to naprawdę fajne samochody do jazdy po drogach. Szybkie i wygodne. Niczym Mercedesy z lat świetności. I normalne BMW właśnie takie powinno być do nich nic nie mam, jednak M nie powinno iść w tę stronę. M to nie była szybsza wersja danego samochodu, a bardziej dzika, zapewniająca spory zastrzyk adrenaliny, a mimo to w miarę nieźle radząca sobie na co dzień i taka powinna pozostać. Niestety aktualne eMki są po prostu lepszymi wersjami normalnych beemek. Kiedyś były normalne samochody z serii 3, 5, 7 terenowe z serii X, roadstery z serii Z i była seria M o kompletnie innym przeznaczeniu. Teraz już nie ma serii M. Znaczek M to już praktycznie tylko oznaczenie najlepszego egzemplarza z danej serii i tyle. Teraz żeby mieć sportowy samochód który w miarę nadaje się na co dzień trzeba kupić Porsche GT3, albo GT2.
Z drugiej strony zauważmy że właśnie z powodu zanikania takich samochodów jak M3 e46, rozkwita rynek samochodów takich jak Caterham. Mamy Radicala, Atoma itp. i się coraz lepiej sprzedają. Wierzcie mi że żadne M czy inne tego typu samochody nie dają takiej frajdy jak któraś z tych małych wyścigówek
