BMW Sport

Witam,

Wiem, że to nie ten dział, jednak w odpowiednim - jako nowy użytkownik - nie mam możliwości pisania - proszę o wyrozumiałość.

Na początek się przywitam - mam na imię Arek i zarejestrowałem się na forum chcąc dołączyć do ludzi posiadających BMW M5 - mnie konkretnie interesuje E39.
Naczytałem się już wystarczająco na temat tych aut i wiem, że nie można wydać przy zakupie wszystkich środków, trzeba mieć odpowiednio dużą rezerwę na ogarnięcie samochodu po zakupie. Z tego względu celuję w auta sprzed liftu. Wiem, że nie są idealne i te po modernizacji są rozsądniejszym wyborem, jednak mam o tyle komfortową sytację, że M5 będzie służyć mi tylko i wyłącznie jako auto weekendowe - rocznie zrobię nim nie więcej niż 3 - 4 tysiące kilometrów ( tyle robię obecnie swoim prywatnym autem ). Z tego też względu nie przerażam się wadami aut sprzed liftu.

Bardzo proszę Was, jako osoby znające te auta dużo lepiej niż ja, o opinię na temat tych egzemplarzy:

http://otomoto.pl/bmw-m5-e39-C27580346.html

http://otomoto.pl/bmw-m5-e39-400km-szwa ... 60754.html

http://otomoto.pl/bmw-m5-bezwypadkowe-s ... 09369.html

http://otomoto.pl/bmw-m5-C27712359.html

Jak dla mnie te z komisów są mocno "śmierdzące" i wolałbym samochód z prywatnych rąk, ale jako że tych samochodów nie ma dużo na rynku to nie chcę niczego skreślać. Moderatorów bardzo proszę o wyrozumiałość - nie chcę tu spamować i zawracać komuś głowy niepotrzebnie - naprawdę chcę kupić takie auto i po zakupie dzielić się z innymi wrażeniami i wiedzą, co mam nadzieję będę mógł czynić tutaj

Będę wdzięczny za wszelkie info.
Pozdrawiam serdecznie.

Jaką sumę masz przeznaczoną na samochód? I mam tu na myśli pełną kwotę.

Mogę na auto + ubezpieczenie + serwis po zakupie wydać 55 tyś. zł. Wiem, że przy M5 ta kwota szału nie robi, ale kiedy spełniać swoje marzenia motoryzacyjne jak nie teraz kiedy nie mam jeszcze rodziny na utrzymaniu........

Ta z pierwszego linku jest u nas na forum w dziale "niepolecane"

http://www.mforum.com.pl/viewtopic.php?t=2151
Tu jest jej skromny opis napisany przez 1 właściciela.

Zaraz ktoś Ci powinien dopisać jakieś szczegóły o niej.
Jeśli nie to pytaj Frank

Witam !

Spokojnie, dział //M nie ma słuzyc tylko tematom traktujacym o nowinkach ze swiata BMW. Bardzo dobrze,ze tu napisales.

Auto z pierwszego linka jest juz opisane na forum. Sprowadzone ze Szwajcarii przez znanego mi mechanika, bylo poobijane z dwoch stron. Pozniej dostało strzał w tylne koło i sprzedane przez niego. Jak widac przezywa renesans.


NR 3 opisany tu -
http://www.mforum.com.pl/viewtopic.php?t=5589

Jednak zawsze warto zapytać, dużo się można dowiedzieć

Wynika z tego, że Nr 3 gdyby nie lakierowane ćwiartki byłby naprawdę OK, nawet jeśli przebieg okazałby się większy. Mnie ta rdza trochę odstrasza - przedni błotnik można wymienić, ale tylny to już problem. Wiem że niekoniecznie rdza będzie nadal wyłaźić, ale wyplenić ją to naprawdę kłopot.... Zadzwonię tam i także porozmawiam.

Bardzo dziękuję za rady i linki.
Miło tu u Was - dzięki za tolerancyjne podejście do "świeżaka" na forum

Czytałeś o serwisie, przez który trzeba przebrnąć po zakupie M5?
Poczytaj temat Franka, a dokładniej galerię jego M5 i zobaczysz mniej-więcej, jak to wygląda.

Tak jak już wcześniej napisałem, czytałem dużo o tym aucie i rzeczywistych kosztach utrzymania. Jeśli udałoby mi się kupić dobrą sztukę, w której nie trzeba będzie na start robić tych najbardziej kosztownych rzeczy to spokojnie dam radę ogarnąć auto. Jeśli później, podczas dłuższej eksploatacji trzeba będzie włożyć więcej kasy to nie będzie to dla mnie dziwne - rozumiem czym jest M5.

Arkadiusz, najważniejsze to nie przestraszyć się - mówię o serwisie. Jak to auto weekndowe to nie jest problemem naprawa za 2-3-5 tys zł, kwestią jest czas - auto może postać miesiąc i się zrobi, nie trzeba robić od razu, jest czym jeździć.

Dużo w tym prawdy, ale ja akurat jestem typem kierowcy, u którego w aucie musi być wszystko cacy. Jeśli M5 miałoby stać w garażu bo nie mam kasy na naprawę to by mnie cholera wzięła - nie wyobrażam sobie takiej sytuacji. Po to kupuje się taki samochód żeby się nim cieszyć, a nie tylko po to żeby go posiadać jako nieruchomość Owszem, fakt iż mój roczny przebieg będzie naprawdę mały to tylko plus w tym przypadku, bo i auto się nie będzie szybko zużywać, ale wolałbym jednak kupić już zdrową sztukę, a nie samochód w który na start trzeba włożyć sporo pracy i funduszy......

Jeśli to nie kłopot to czy kolega Frank mógłby wysłać mi info o koszcie, jaki poniósł na start po zakupie swojej sztuki? Tak jak napisałem, mam na całość 55 tyś zł. Przy założeniu, że udałoby mi się kupić auto do 45 tyś to czy 10 tyś zł na serwis po zakupie jest kwotą wystarczającą - realnie patrząc, a nie kalkulując gdzie by tu zaoszczędzić? Będę wdzięczny za info, bo być może zbytnio się łudzę że ta kasa mi wystarczy........

Arkadiusz, Masz zdecydowaną rację, ale jeżeli kupisz za 45 tys włożysz 10 na start, to budżet się skończy. Co jeśli po 5 dniach coś padnie za 5tys zł? Czy budżet jest elastyczny i może być 60 czy...? No właśnie. Podałem hipotetyczną sytuację że jak coś padnie a akurat funduszy nie ma

Budżet jest założony na takim poziomie, bo samochód to nie jedyna rzecz na jaką wydaję kasę. Nie chciałbym na starcie wydać więcej.

Valdorane, Frank napisał w swojej galerii, że komuś takie info wysłał, stąd moje zapytanie bo być może nie robi z tego tajemnicy.....
Owszem, ja sobie mogę to policzyć, ale czy to będzie miarodajne? Nigdy nie miałem takiego auta, więc standardowo wymieniłbym oleje, płyny, filtry, może coś z hamulcami, może opony, może coś w zawieszeniu......... To takie standardowe podejście, bo jeśli raz się tego nie przerobi to ciężko sobie wyobrażać jaka jest rzeczywistość.

No widzisz, na początek idą płyny + to, co trzeba. A co trzeba to już zależy od danego egzemplarza.

W kasie, którą dysponujesz kupiłbym m5 tylko w Niemcowni. Dla przykładu:
http://suchen.mobile.de/auto-inserat/bm ... res=EXPORT
Od prywaciarza, wiarygodny opis, super wnętrze, dobra cena i blisko granicy. Nie zastanawiałbym się nad polskimi,zajeżdżonymi sztruclami.

Generalnie jest tak, że Niemcy dobrych aut za darmo nie oddają - jak zapewne każdy tu się orientuje tam E39 - niezależnie od wersji - jest droższe niż u nas. Także gdyby postawić obok siebie M5 z Niemiec i z Polski, z tych samych roczników, w takim samym stanie, to ta z Niemiec będzie droższa. Do tego opłaty po jej sprowadzeniu powodują, że raczej średnio opłaci się takiego auta tam szukać, chociaż na pewno wybór jest dużo większy.

9,5tys euro+akcyzy i inne chuje muje+serwis początkowy i będzie ciężko zmieścić się w budżecie kolegi. Ogłoś się na mforum, że kupisz m5 e39. Ja na Twoim miejscu szukałbym przedlifta po marcu 2000. Szukałbym do 47tys max i resztę wsadził w serwis. Przepływki, świece, oleje, filtry, hamulce, opony. Mnie najbardziej w m5 martwią te vanosy. Ciężko znaleźć bez klepiących w przedziale do 50tys, ale nie mówię, że to niemożliwe. Znajomy kupił za 36tys 99' z przebiegiem 280tys w super stanie. Na hamowni 396KM

Wysłałem małe porownanie cen czesci m5 a 540, szczerze mowiac to zadna tajemnica , kazdy moze sobie w internecie sprawdzic sam. Budzet masz dobrze załozony, przy zakupie dobrej sztuki uwazam,ze nie powinienes miec problemu.

Trzeba tu jeszcze twardo zaznaczyć, ze jest " klepanie " i jest klepanie. Są rozne dzwieki a S62 wydaje ich mnóstwo. Za to " dieselujace " ciche klekotanie S62 odpowiadają tzw talerze sprężynujace vanosa, po lifcie zmieniono ich kształt, eliminujac częściowo ten dzwiek:


Ten dzwiek nie ma wpływu na zywotnosc i moc . Nie swiadczy tez o poprawnym działaniu tudziez nie działaniu vanosów w E39 M5.
Oczywiscie, jak mowiłem - są rozne klepania i klekotania, ciezko poprzez forum to opisywac.

Niektorzy wymieniają tez tzw " helical gears " , aby dodatkowo wyciszyc silnik , ale jest to kwestia bardziej estetyki niz wydajnosci .

Gdy w S62 zaczyna nawalac vanos, zaczyna bardzo nierowno chodzic, dodatkowym testem moze byc diagnoza komputerowa całego układu.

No proszę, mit o niskiej zywotnosci i nietrzymaniu mocy przedliftow ze sporym przebiegiem nieco upada

Panowie,

Po dokładnym przemyśleniu sprawy doszedłem do wniosku, że rozsądniejszym dla mnie w tej chwili wyborem będzie takie auto:

http://otomoto.pl/bmw-540-4-4-benzyna-s ... 56355.html

Niekoniecznie ten egzemplarz, ale coś w tym stulu ( 4.4 i manualna skrzynia ). Wiem, że to nie będzie to samo i zapewne będę żałował swojej decyzji, bo jednak M5 nic nie zastąpi, ale kupując 540i będę miał pewność, że kasy wystarczy na wszystkio, co będzie do zrobienia w aucie. Przy M5 tej pewności nie mam, a jak już wcześniej pisałem należę do osób, które muszą mieć w aucie wszystko na tip-top.

Wciąż jeszcze się waham, bo jednak posiadanie M5 zawsze było moim marzeniem...... Wiem, że i tak kiedyś będę chciał je spełnić, a boję się poczucia niedosytu, które może mi towarzyszyć w przypadku 540i - nie chciałbym być niezadowolony z auta, które kupię........ Ale w moim przypadku chyba jednak lepiej podejść do sprawy rozsądnie i marzenia odłożyć na później.

heh... m5 e39 to moje marzenie od kiedy do tego wsiadłem. Kopie po nerkach zdrowo. 540i6 stało się rzeczywistym celem, ze względu na koszt zakupu m5. No i nie wykorzystałbym potencjału m5 na 100%. M5 jest autem na weekend albo dla kogoś kto lata sporo w trasie i chce się delektować każdym km. Przepaść między autami wg mnie jest potężna. To dwa różne auta. 540i jest namiastką m5. Jak zaadoptujesz szperę, zrobisz program, wydech, zamontujesz short shifter to może dać sporo frajdy, ale to nigdy nie będzie m5

edit: jako, że często zaglądam na mforum i czytam tam wszystko co wypisują posiadacze ///M to odnalazłem dla Ciebie fajny temat
http://www.mforum.com.pl/viewtopic.php?t=3304