becek napisał(a):
qqiz napisał(a):
Zaraz zaraz. Przecież nabywca był przekonany, że kupuje od osoby widniejącej jako właściciel w briefie. Ja 100% pewności miałem
pewien lekarz z pewnego serialu poiwedzial ze "gdyby glupota miala skrzydla " to latalbys niczym bociek
skoro cwaniak sprzedaje autko komus ale nie zostaje nigdzie slad ze on w tym posredniczyl to kupujacy podpisujac papier twierdzi ze byl w raichu i kupil auto
ale ze zrobil to u nas w kraju kupujac od cwaniaka to POTWIERDZA NIEPRAWDE
Jezu, becek, rozwaliłeś mnie swoją logiką i konsekwencją, a także znajomością seriali oraz cytatów
Jakbyś nie zauważył, to właśnie o tym mniej więcej pisali wcześniej koledzy i ja również.
Kupuję auto, podpisuję umowę i je rejestruję.
Przychodzisz i mówisz, to nie jest ori umowa, tu pan niemiec pokazał ori i to nie ta sama.
Mi jest naprawdę bardzo przykro, ale przecież byłem w niemczech kupić auto i pan właściciel mi je sprzedał. Nie pamiętam teraz nawet jak wyglądał, ale na 100% był właścicielem i dokładnie tyle ile napisałem mu zapłaciłem. Jestem uczciwym obywatelem, a teraz jeszcze na dodatek ofiarą jakiegoś niezrozumiałego oszustwa.
No bo nie sądzisz chyba, że pan sprzedawca nieuczciwy nagle przyjdzie i powie:
halo, to ja się podawałem za właściciela, ja oszukałem.
Nawet jeśli tak zrobi, to nijak to nie obciąża kupującego.
Musiałby przyjść i w odruchu uczciwości obciążyć siebie jako oszusta i jeszcze wskazać na kupującego jako tego oszustwa świadomego. A przecież to oszust, cóż znaczy jego zeznanie w zestawieniu z tym uczciwym, naiwnym kupującym

No i racz wyjaśnić, co z tym obciążeniem na aucie. Pewnie większość forowiczów oblała się zimnym potem na wieść, że oto ktoś się może od nich upominać o kasę z tytułu niezapłaconej przez nie wiadomo kogo akcyzy
renoraines napisał(a):
Zgadza sie, kombinowały różne rządy, ale słonce peru postawil kropke nad i podwyższając akcyze z 13,6 % na 18,6% (auta powyżej 2.0), teoretycznie dla Rezerwy Solidarności Społecznej na wsparcie najuboższych grup ludności. Czy te pieniądze są przekazywane na ta rezerwę?
Ależ gdzie mu tam do talentu rządu Millera i Belki, które równo rżnęły głupa z akcyzą, narażając obywateli na straty i stres, a finalnie skarb państwa na odszkodowania.
Szli równo w zaparte