Pułkownik Zuber napisał(a):
KotSylwester napisał(a):
Pułkownik Zuber, a to nie mogę wyrażać swojej opinii, żeby nie być posądzonycm o coś większego?
Pewnie że możesz.
Tylko jak napisałeś że "Może z żoną też lepiej na fb pogadać a nie na żywo?" to pomyślałem żę chodzi o coś większego.

coś większego

leże
bierute napisał(a):
sorry, Fryderyk, ale to nie ja mam nastukane w trzy lata piętnaście tysięcy postów na forum samochodowym...
chcesz o tym pogadać? przytoczyłeś dość ciekawy argument.
Jak pisałem wcześniej, forum jest czymś zupełnie innym, bo pozwala pogadać sobie tutaj o samochodach, konkretnie o BMW, czego 90% znajomych z "reala" nie zdzierży.
Pisałem, że to nie miejsce do wklejania swoich fotek z dupeczkami, z imprezy, na kacu, czy roller-coasterze w heide parku. To nie miejsce, gdzie podaje swoje wszystkie dane i gromadzę znajomych. Tu się tworzy coś innego, czerpie i dostarcza, słowem- wymienia wiedzę, rozwiązuje problemy. Subtelna różnica?
Poza tym, jak napisałeś, bez FB Twoje znajomości znikną.
No sorry, ale nie mam w tej chwili bmw nawet, ale uważam, że znajomości z tego forum przetrwają nawet, gdy Kyo ostatecznie wyciągnie wtyczkę heheh ba, znajomości, na których mi najbardziej zależy przetrwają i bez gg, choć może w gorszej kondycji

Za gówniarza latało się do piaskownicy, nie było internetu, było fajnie, chodziło się na boisko, obcowało z innymi ludźmi, to było fajne. Wcale nikt nie potrzebował FB. "Internetowanie" naszego życia poprzez wiki, google etc. jak najbardziej jest nieuniknione, ale sprzeciwiam się gorąco trendowi, który coraz bardziej chce "zinternetyzować" kontakty między ludzkie!
Po prostu śmieszne dla mnie jest pisanie o podtrzymywaniu znajomości przez FB, bo to sztuczne znajomości, no i jak słabo muszą być rozwinięte takie potrzeby towarzystwa, by ograniczać się do FB hm?
Tłumaczenie Kyo o wrzucaniu coś, taki "wykop" wśród znajomych- kupuję takie tłumaczenie w 100%
Tłumaczenia o konieczności podtrzymywania znajomości- śmieszą mnie.
bierute napisał(a):
Kot, masz jakichs znajomych mieszkających od lat w różnych krajach na innych kontynentach? Masz? To jak często się z nimi widujesz towarzysko? Nie masz? To się nie wypowiadaj.
Ja mam, dlatego się wypowiadam
