BMW Sport

Cześć
W związku z niedawnym powiększeniem mojej rodzinki planuję zakupić wersję bardziej "przystosowaną" do aktualnego stanu osobowego niż moja obecna qpeta Jako że nie jestem zbytnim zwolennikiem kombi wybór padł więc na sedana w dieslu ponieważ codziennie robię ok 190km dojeżdżając do pracy z Legnicy do Wrocławia i z powrotem. Także od pół roku rozglądam się za samochodem i wybór padł w końcu na E90 325d z 2006r. Samochód jest w niezłym stanie i przyzwoitym wyposażeniu ale to co mnie zastanawia to fakt iż właściciel pozbył się DPF-a. Czytałem posty Maksss-a i Marks-a ale ciekaw jestem waszych opinii na ten temat.

sa zwolennicy i przeciwnicy tych zabiegów.Ile ma to nalatane to jest podstawa.Osobiscie jestem przeciwnikiem wycinania ,no ale wiem 6 tys.na nowy dpf na drodze nie leży.Sam szukalem ,jezdziłem i pytałem znawców tematu o tą sprawe.Wiekszosc stwierdziła że wycinka nie jest niczym dobrym dla tych samochodów,to jest jak poprawianie konstruktorów BMW.Następnie wytniesz klapki z kolektora i można spac spokojnie.Wszystko ładnie pięknie tylko po tych zmianach mogą sie dopiero zacząć problemy z silnikiem.Jak sie zaczną to sprzedajemy.A po jakimś czasie milion opini jakie te nowe silniki BMW są beznadziejne.

Witam


Krótkie pytanie .... jakie ?

Wszyscy wiemy po co jest DPF , ma za zadanie zatrzymać w sobie cząstki stałe czyli sadzę.
Każdy diesel przy spalaniu paliwa generuje więcej lub mniej sadzy. Współczesne normy emisji nakładają na producentów wymogi dotyczące ekologi i zanieczyszczenia.
Obostrzenie do niedawna dotyczące tylko tlenków (katalizator) zabrało się również za cząstki stałe (sadze ) więc pojawiła się potrzeba zamontowania filtra DPF.

O ile trochę inaczej zbudowany katalizator interesował się tym co nie widoczne i przepuszczał prawie 100% sadzy to DPF z racji swojej budowy wychwytuje ją jak "sieć rybki"

Jak wiemy każdy filtr jak już swoje wychwyci to się zapycha....tak się dzieje również w tym przypadku i nie jest to nic nadzwyczajnego że zapycha się DPF. Aby wydłużyć czas użytkowania takiego filtra producenci wymyślili wypalanie tej sadzy w procesie jazdy na wyższych obrotach.

Nie zawsze jednak proces ten wystarcza aby całą sadzę zgromadzoną w filtrze zutylizować. (wystarczy kilka drobnych usterek wpływających na dawkowanie paliwa co skutkować będzie większą ilością sadzy)

Kiedy komputer wie czy to już odpowiedni moment na aktywację procesu przepalania ?

Przed filtrem DPF są zainstalowane dwa czujniki.
Czujnik temperatury spalin pomiędzy turbiną a filtrem i czujnik ciśnienia zaraz obok który kontroluje ciśnienie jakie wytwarzają spaliny zbierające się pomiędzy turbiną a filtrem.

Gdy DPF nie jest przytkany odprowadzanie spalin odbywa się swobodnie ,ciśnienie i temperatura spalin utrzymuje się w przedziale akceptowalnym w programie komputera.

Gdy DPF jest przytkany odprowadzanie spalin nie jest swobodne ,efektem tego jest wzrost ciśnienia i temperatury spalin przed filtrem a zaraz za turbiną. Wzrost ciśnienia znacząco ogranicza wydajność turbiny, a wysoka temperatura spalin która ma bezpośredni wpływ na turbinę ,gdy jest zbyt wysoka doprowadza do przegrzewaniu turbiny i kolektora.

Sprawny układ przepalania i kontroli DPF rozpoznaje dzięki wspomnianym czujnikom taki stan i zapobiega destrukcji przez zatkany DPF turbiny. Gdy przepalanie nie daje rezultatów a ciśnienie spalin nadal jest wysokie system wrzuca auto w tryb serwisowy.

Wtedy możemy tylko powoli dotoczyć się do servisu i szykować portfel.

Bardziej ogarnięci urzytkownicy , wycinają chwasta przez co auto spada z normą emisji do poziomu e46 z CR drugiej generacji ale za to mamy święty spokój z przepalaniem DPF ,trybami awaryjnymi , dajemy swobodnie oddychać turbinie , poprawiamy -down pipe ,zmniejszamy temperaturę na samej turbinie i kolektorze to zaś działa tylko w jedną stronę ... PRZEDŁUŻA ŻYCIE TURBINIE, zwiększa dynamikę i zmniejsza lag od dołu.
Tyle w temacie

Pozdrawiam Krzysiek

Krzysiek po prostu poezja Dzięki za profesjonalne wyjaśnienie tematu
Wnioskuję z tego że jedynym negatywnym czynnikiem który działa na moją niekorzyść w przypadku zakupu samochodu pozbawionego DPF-a jest po prostu ograniczony wjazd do stref ekologicznych w krajach UE z uwagi na żółtą naklejkę dotyczącą norm emisji (bo chyba taką samochód dostanie w prz. Jak dla mnie w tym przypadku szalę przeważają dłuższa żywotność turbiny, większa dynamika i elastyczność silnika
Jeszcze raz dzięki za wyczerpujący wykład

Ja tam wyciąłem wszystko, DPF'a na szczęście nie było. Jak turbo w miarę zdrowe to nie będzie kopciło jak stara lokomotywa

Jazda próbna wypadła ok. Zero czarnego komancza z tyłu przy ostrym deptaniu. Silnik ładnie wkręca się na obroty i turbo zdrowe także jak się z właścicielem dogadam to biorę Nie jest może tak urodziwa jak wersja po lifcie ale jak się nad nią trochę popracuje to myślę że będzie ok Poza tym mam ograniczone fundusze i tego nie przeskoczę

Wiem że jesteś w temacie i pojęcie o BMW masz niemałe.Stałem przed podobnym dylematem i pewnie jakbym mieszkał w PL wyciął bym go.No ale w londynie odwiedziłem paru znawców tematu(POLAKÓW) a jestem pewien że wiedzą co mówią gdyż problemy dpf przerabiają już bardzo długo z racji tego że w U.K.jezdzilo i jezdzi tego wiecej niż w PL.Więc przedstawiłem ich zdanie na ten temat.Wycinać czy nie jest to indywidualna sprawa

Witam


Wszystko się zgadza, sprawa indywidualna.......I o ile od strony technicznej temat jest dość przejrzysty i do ogarnięcia to zawsze pozostaje nam jeszcze głos sumienia .
Być bardziej lub mniej ekologicznym... W naszym kraju posiadając EU4 czy EU5 jesteś tak samo traktowany jak Ci co mają EU 0 wprowadzoną w 1990r. Więc nic nie zachęca a koszty utrzymania auta z dzisiejszą normą jak widać są nieporównywalnie większe.

Pozdrawiam Krzysiek

Gdyby nasze paliwa jakosciowo były takie a nie inne a ceny dostosowane do zarobków,sprzedający samochody uczciwi...myśle że wtedy pozostało by nam tylko cieszyć sie z jazdy BMW.Więc nic nie pozostaje jak kombinowanie bo inaczej JAK TU NORMALNIE ŻYĆ POZDRAWIAM

Święte słowa lukaszw147

Nie chce zakladac kolejnego tematu o DPFie - jak sprawdzic ile jeszcze zostalo do jego wymiany w idrive?

Witam


Producent wszedł z założenia że system utylizacji sadzy, zgromadzonej w filtrze, jest na tyle wydajny aby flit pracował do ostatnich dni auta. Co oznaczać może że przy sprawnym aucie...... sprawnym pod kątem doładowania i zasilania w paliwo. Filtra nigdy nie będzie trzeba wymieniać.
Życie jednak pokazało że nie jest tak kolorowo.
Wystarczy trochę pojeździć na niedoładowaniu lub z uszkodzonymi wtryskami a sadzy silnik "wyprodukuje" więcej niż układ jest w stanie idealnie zutylizować.
Wystarczy że układ kontrolujący stan zapełnienia nie będzie działał właściwie .....zaniżał ilość faktyczną sadzy zgromadzonej i pojawią się problemy.
Tryby awaryjne ,pękające kolektory wydechowe, wzrastający stan oleju w silniku , wzrost spalania ,utraty mocy , itp.

Komputer faktycznie odlicza kilometry kilometry i informuje o DPF nie jest to w żadnym wypadku odległość do wymiany filtra.
Jest to szacunkowe obliczanie dystansu do kolejnego przepalania. Można to skasować i komp liczy od nowa, jak przebieg dzienny.

Tak realnie ...kiedy trzeba wymienić filtr DPF ?

Po pierwsze nigdy bym tego nie zrobił ... to jednak zupełnie inna bajka.

Gdybym zdecydował się na postawienie go na miejscu , zaczął bym od regeneracji.
Wymuszonego przepalania , stwarzania warunków do przepalania podczas codziennego użytkowania- autostrada i but.
Oddał bym filtr do regeneracji chemicznej , czyli tym którzy wymyją go na stole , środkami rozpuszczającymi sadzę i przedmuchają.
Do tych wszystkich działań musiałbym być zmuszony poprzez nękające awarie.
Odszukał bym przyczyny ,usunął awarię mającą wpływ na złe przepalanie , szybkie zapełnianie itd.

Często wymiana filtra nie daje rezultatu na dłuższą metę gdy auto nie do końca jest sprawne.

Serwisy najczęściej stwierdzają fakt... Filtr jest zapchany do wymiany.
Jest to naturalnie złe działanie na życz klienta i jego portfela ,natomiast doskonałe dla serwisu, kasa i szybka obsługa.

Przeanalizuj to co tu napisałem i wyciągnij wnioski.
Filtr się nie psuje... on się zapycha fizycznie ,jak durszlak makaronem.... makaron można wyciągną, durszlak wymyć.

Pozdrawiam Krzysiek

Dzieki za wyjasnienie i obszerna odwpowiedz.
Ja jednak zadalem inne pytanie i nie uzyskalem niestety na nie odpowiedzi
Ja tylko chce wiedziec, czy i jak sprawdzic ile zostalo do zlecanej wymiany PDFu w moim samochodzie.

Wchodzisz w I-drivie w "i" następnie "service" i gdzieś prawie na samym dole będzie symbol jak by prostokątnej puszki z kropeczkami w środku, (nie pomyl z mikro filtrem bo symobol jest podobny tylko dodatkowo jest jeszcze rysunek wiatraka) i tam jest podany dystans do niby wymiany ale radze się tym nie sugerować bo ktoś już wczesniej mogł sobie sam skasować to odliczanie.

Tak wiem,ze mozna skasowac, i nie bede sie tym absolutnie sugerowal, no chyba,ze zdarzy sie to w przeciagu najblizszego roku i wymienia na gwarancji
Po prostu ciekawy jestem co mi pokaze i tyle, jak znam zycie to zdaze ten samochod juz sprzedac zanim wymienie DPF'a.

x2

Ok wlazlem w service, szukalem tez gdzie indziej i nie ma nic nawet podobnego - o co kaman?