BMW Sport

przejrzalem na forum juz wszystkie tematy o xenonach.

Mam problem ktory ciagnie się już długo. w pazdzierniku zmienilem palniki w lampach bo lewy zaczał mrugac, założyłem nowe i pojezdzilem do stycznia bez zadnych problemów, znowu zaczał mrugac lewy, wiec zamienilem palniki stronami, był spokój, za jakis czas znowu zaczęła sie dyskoteka, no to palniki na gwarancji wymienilem, teraz mam Philips-y które założylem 2 tyg temu i wczoraj znowu tryb stroboskop sie włączył, zauważyłem sie ze dzieje sie tak przy wiekszej wilgotnoście powietrza lub w deszcz.


jezeli ktos juz miał cos podobnego to prosze o pomoc.

Witaj,

rozumiem, że kwestia oryginalności żarówek i samych reflektorów jest nieważna i nie są to chińskie podróbki? Powodem takiego stanu rzeczy może być słaba masa, lub same przetwornice. Jeżeli masz możliwość, oczyść po obu stronach płytki na których są przymocowane brązowe przewody. Zdejmujesz przednie kierunki i będziesz mieć dostęp do ich odkręcenia. Odnośnie przetwornic musiałby je sprawdzić elektryk, bo to już jest w razie wymiany drogi interes, a po co płacić na zapas, jeżeli mogą być dobre. Są to najczęstsze przypadki. Jeżeli jednak wyjdzie coś innego, koniecznie napisz na forum dla potomnych co było przyczyną i jak ją usunięto.

Pozdrawiam
Emcebre

Lampy ori, a palniki drogie jak cholera wiec raczej powinny byc dobre

mrugał tylko lewy palnik wiec zrobilem tylko lewa mase. kilkuminutowy test na postoju i jest ok. nic nie mruga. ale jeszcze zobaczymy jak bedzie za kilka dni. akurat u nas caly czas pada jest mokro wiec zobaczymy czy masa pomoze.

dzieki za odpowiedz.

Pozdrawiam Bejo

Witam i jak rozwiązać ten problem?

Przecież masz napisane powyżej co kolega zrobił żeby usunąć problem to czego oczekujesz więcej?

Po sprawdzeniu i przeczyszczeniu masy była poprawa... ostatnio tez rozebralem cala lampe przeczyscilem wszystkie styki wyjalem przetwornice i oddalem do sprawdzenia.
przetwornica wydaje sie byc ok... profilaktycznie wszyskie luty na plytce zostaly poprawione. palnikowi czasem zdarza sie pomrugac. Tylko teraz juz nie wiem dlaczego...
wydaje mi sie ze mogl zostac uszkodzony wtedy kiedy nie bylo dobrej masy i teraz mruga sam z siebie. Ale pewnosci nie mam. a i nie chce wkladac dobrego palnika z prawej lampy zeby i jego nie uszkodzic...

powiem ze juz mam dosyc tych xenonow, ale jak jezdze innymi samochodami na zwyklych lampach to juz wole sie je....c z xenonami ale cos widziec.

ja miałem identyczny problem, kupiłem jeden nowy(philips xenarc 34zł na alle) wsadziłem na miejsce a wcześniej popryskałem żarnik i gniazdo takim preparatem poprawiającym przewodnictwo isol czy jakos tak. od 1/2 roku nic się nie dzieje, w aso powiedzieli że powinenem wymienić ten element ktory się nakłada na xeneon, spowodowane to jest tym że jakaś sadza się osadziła i źle przewodzi prąd.

chyba wiem o co chodzi. bo zauwazylem ze teraz tylko na wybojach i dziurach lampa wpada w rezonans i wtedy mruga...

tylko teraz pytanie czy ktos wie jak rozebrac lampe i czy sie da to zrobic????

jestem po rozebraniu lampy na czesci pierwsze... kazdy styk przewod kostka itp sprawdzone miernikiem i jest ok. wiec wykluczam jakies malfunkcje w elementach lampy...

ale doszedlem do pewnej rzeczy ktora moze sie okazac przelomem w sprawie moich problemow z xenonami...

otoz sytuacja wyglada w nastepujacy sposob:
ostatnio zauwazam tylko "mruganie" na nierównościach drogi a jak wiadomo w lampie mamy "klapke" (ja to tak nazywam) od dlugich (bixenon dla niezorientowanych)
i co dzisiaj zauwazylem, jak mialem wszystkie czesci skladowe lampy w rekach, nie jest ona jakos specjalnie sztywno zamocowana wiec wnioski mogą byc takie iz na nierownosciach klapka sobie podryguje i jakos wplywa na snop swiatla... jak to mowia "who-y knows"...

nie powiem... bo nie wiem ...czy wczesniej tez tak bylo może tego nie widziałem moze teraz po tych wszystkich przygodach z xenonami jestem przeczulony i widze jakies dziwne rzeczy ktorych nie ma... hmmm.... i tu pojawia sie czas na przemyslenia

wracajac do konkretow... wczesniej widzialem wyrazne mruganie palnika na postoju (np stojac na swiatlach widzialem jak na zderzaku samochodu przede mna mruga moja
lampeczka) wymienilem palniki na osram, przez kilka miesiecy spokoj... znowu mruga znowu lewy... no to palniki reklamuje... wymienilem na Philipsy, dziala wszystko, ladnie swieci, do pierwszego deszczu... no ale posluchalem sie sugestii kolegi "Emcebre" wyczyscilem mase przetwornice tez oddalem do sprawdzenia i przy okazji zostaly poprawione luty na plytce... przez jakis czas sie poprawilo... ale jak to juz jest u mnie tradycja MRUGAAAAA... pomyslalem ze moze juz palnik przez to mruganie i slaba mase sie uszkodzil... a ze mialem jeszcze jeden dobry palnik ( z tego kompletu na ktorych sprowadzilem fure) to do wsadzilem... no i wlasnie teraz kolo sie zamknelo... bo w zderzakach stojacych przede mna samochodow lub tez przy jakiejs scianie nie widze mrugania... ale jak jade po wybojach to mam wrazenie ze mruga... ale po dzisiejszej rozbiorce lampy dochodze do wniosku ze to moze byc "klapka" od dlugich...

no ale to tylko moje w zasadzie nie poparte zadnym doswiadczeniem ani jednoznaczym faktem przypuszczenia... powiem szczerze ZGLUPIALEM

wypracowania mego koniec na dzisiaj. AVE

problem opisalem dosyc szczegolowo wiec jezeli ktos mial/ma/bedzie mial podobne problemy watpliwosci odczucia czy jak to jeszcze mozna nazwac to zapraszam do dyskusji... moze jakos uda nam sie rozwiazac problem ( chyba ze moj problem tkwi w mojej glowie wtedy udam sie do odpowiedniego specjalisty )

jezeli ktos potrzebuje pomocy w rezebraniu lampy na czesci pierwsze lub tez ma to w planach to prosze bardzo:
http://forum.e46fanatics.com/showthread ... ost8554679