BMW Sport

Witam!!!!

Kupilem felgi w U>S>A i nie mam możliwości zwrotu.
Rozpakowałem kartony dziś i okazało się że jedna z nich jest delikatnie uszkodzona, rozmawiałem z wulkanizatorem i powiedział mi że jest to do zrobienia tylko że u mnie w mieście nie ma speca od takich rzeczy.
Rant wykonany jest z kwasówki i jakis gamoń próbował wyprostować felge lecz uszkodził przy tym rant ozdobny wypychajac pare górek na zewnątrz co widac na zdjęciach. i teraz mam takie pytanie czy wie ktoś może jak można te górki usunąć ale tak żeby nie zmarnować tego rantu

Pogadaj z jakims dobrym blacharzem, moze bedzie potrafil to ogarnac. Na pewno problemem bedzie mala grubosc tych nakladek ze stali nierdzewnej (przez co ciezko bedzie sprawic, aby odzyskala swoj ksztalt), nie zgadzaj sie pod zadnym pozorem podgrzewanie czegokolwiek aby uplastycznic, wszystko musi byc zrobione na zimno.

Na Twoim miejscu sprobowalbym innego rozwiazania, jezeli to oryginalne SSR Werfen GT-03, to skontakowalbym sie z ktoryms z dealerow SSR w Europie zeby sciagnal taka nakladke jako czesc zamienna http://www.ssr-wheels.com/dealerlocator ... europe.asp , zalozenie nie jest skomplikowane, trzeba tylko zgrzac calosc w odpowiedni sposob.

wygiętej blachy już się nie wyklepie żeby nie było tego widać, zwłaszcza na błyszczącej powierzchni

rozwiązaniem jest albo ta nakładka jak mówi Vermilion, albo pozbycie się ich wszystkich i polerka rantów

tylko potem większy problem z utrzymaniem w pełnym połysku

Czesciowo da rade to zrobic, tak jak w pewnym stopniu da rade naprawic uszkodzenia np. na orurowaniu ze stali nierdzewnej, pozniej trzeba tylko calosc ponownie wypolerowac. Problemem tak jak wspominalem jest tylko i wylacznie, mala grubosc i spowodowana tym duza plastycznosc.

ok dzieki za linka skontaktuje sie z nimi.
a orientujesz sie moze czy idzie te pierscianie kupic osobno a moze rant caly rant idzie je rozebrac na 3 czesci

Nie mam pojecia, dlatego musisz sie z nimi skontaktowac, pytaj ich o stainless steel lip, beda wiedzieli o co chodzi.



Obreczy nie rozbierzesz, bo jest jednoczesciowa. Ta felga sklada sie z dwoch czesci - rotoru i obreczy.

Moim skromnym amatorskim zdaniem to jeżeli naprawa przewyższy koszt hmm... 400zł to ja bym zostawił tak jak jest. Powiem Ci tak że mądry nie zauważy a głupi pomyśli że tak ma być

hehe no wiesz troszke nie podoba mi sie jak na rancie widac jakies nie potrzebne gorki troszke to szpeci wolalbym naprawic jesli znalazlby sie taki fachowiec bo jednak w realu dosc mocno to widac

W markach przy hotelu mistral jest spec od felg który takie rzeczy robi że nie jeden kazał by "sprzedać na wagę" a oni to ogarniają.

W sensie polepic i pospawac?

Oni robią wszystko, spawają, prostują, klepią itp. kolega w swoich miał kawałek rantu odłamany jak by ktoś go "ugryzł" i śladu nie ma. też z blachy robiony rant lustrzany. poszukaj namiarów to Ci powiedzą bo ja z WWY jestem i nie mam zbyt jak tam pod jechać bo nawał roboty mam

Nie ma kompletnie znaczenia, ktorys raz powtarzam, ze felg sie nie spawa, tym bardziej odlamanych kawalkow rantu Na sztuke wszystko da sie zrobic.

Z 17" robią 19" , z każdej felgi inny model bbs

na Twoim miejscu prubowal bym za wszelka cene to zrobic,felga bardzo ladna a taki defekt napewno bedzie sie rzucal w oczy-tak jak felgi

ok się nie spawa, a kto o tym wie?
ty, i jeszcze parę osób z forum,
spawają jak leci, nie wspominając o toczeniu rantów,
W naszym kraju ciężko o Profi robotę, Kasa się liczy.

Mało tego, wiele ludzi jeździ na spawanych, a nawet nie wie o tym, choć sami mogą być wrogiem tego typu metod. Czy moje st37 są idealne pod względem molekularnym to nie wiem.
Nie mniej jednak popadać w skrajność też nie ma co. W audi 80 (70KM) miałem 4 zendery 15tki. Nic nadzwyczajnego, ani auto, ani felgi. Miałem tym wypadek jeden rant na przestrzeni około 60st wyrwany. Jako młody chłopaszek, któremu ledwo na fajki i piwko w ten czas starczało, zleciłem naprawę, kupiłem prawie nowe opony i jeździłem na tym setupie jeszcze 3 lata. Jak widać żyje, mam się dobrze i jestem w stanie iść o naprawdę duże piwo, że z felgami i autem też jest OK (o ile nie trafiły na wariata). Z wyważeniem nigdy nie miałem problemu, autko ważyło troszkę ponad tonę i miało 70KM. Profil nie był niski, bo 205/50. Wg mnie ryzyko = zero przy normalnej spokojnej eksploatacji.

mroova81, tez tak miałem.
Tylko że ja kupiłem, na szybko ciekawe ale nieco brudne felgi,
po zmyciu syfu okazało się ze jedna ma spaw od wewnątrz 2cm.
felgi całkowicie zregenerowane, i śmigały Polska-Norwegia.
Z wszystkim tak jest, z naprawą samochodów włącznie.

Panowie dzieki za wasze posty ale szczerze to nic konkretnego sie nie dowiedzialem.
Powiedzcie mi naprawial ktorys z was taki mankament? Czy wogole idzie takie coś naprawić czy mam sobie odpuscic?

Zrobić to idzie na pewno, ale samym prostowaniem może się tego nie wyciągnąć. Napawanie, szlif i powtórna polerka w ten sposób można to zrobić nawet porządnie (bez ingerencji w samą strukturę obręczy, co by się nikt tu nie doczepił), ale czasochłonne, trudne i drogie to będzie, więc ja osobiście szukałbym magika, który by to zminimalizował mechanicznie, tak aby to tylko przepolerować po naprawie, bez ingerencji cięższego sprzętu typu tokarka. To będzie chyba złoty środek.