Vit0 napisał(a):
Mr.Didi, powiedz mi, czy Ty kiedykolwiek miałeś styczność z autem z nałożonym Cquartzem?
Tak, mam obecnie na A6 i nie jestem z tego specyfiku szczególnie zadowolony

Słysząc jakie to nie jest magiczne cudowne że auto przez tyle i tyle czasu będzie wyglądać jak nowe a autko będzie można myć samą wodą itd itd. kupiłem to spodziewając się chociaż połowę tego co wyczytałem bo moje autko raz w tygodniu wyjeżdża w nocy i wraca następnego dnia po południu ze stanem kilometrów powiększonym o okrągły tysiąc km a jak każdy zapracowany człowiek nie mam czasu na częste woskowanie. Aplikacja jest czasochłonna i dla kogoś kto nie zajmuje się przynajmniej "mocno hobbistycznie" detalingiem bez podstawowych narzędzi nie do zrobienia. Każdy pracujący chce szybko wszystko załatwić i być w domu dlatego na trasie prędkość podróżowania to średnio 180-220 (licznikowe). Podsumowując cquartz jest dobry i tylko dobry i jak pisałem wcześniej we własnym zakresie można sobie go samemu położyć z racji na umiarkowaną cenę ale za tysiąc czy ponad tysiąc zł w firmie detalingowej to za chu chu bym się nie zgodził. Nie jest to czerwone M3 z Yt które pewnie wyjeżdża tylko w słoneczne dni polansować się i u mnie ta powłoka w normalnie użytkowanym aucie się nie sprawdza a przynajmniej nie tak jak w przypadku zapewnień i całej tej reklamy czytanej w internecie. Przez pierwszy miesiąc ok, pięknie ładnie autko zachowuje się jak przy porządnym wosku wygrzanym lampami ładnie wszystko spływa później czar pryska. Największym problemem są owady i syf z pod kół które nie chcą się rozstać a autem a po 2-3 miesiącach użytkowania możemy zapomnieć o spływającej wodzie jak po wypolerowanej tafli lakieru. Nie twierdzę że jest to zły środek. Jest bardzo dobry do Galardo, Porsche 911 M3 i ogólnie trzeciego auta w domu do weekendowych przejażdżek jeżeli ktoś takie posiada. Na co dzień niestety wiele to nie zmieni a cały "wow" środka dosyć szybko mija w normalnie eksploatowanym aucie
Jak znajdę czas i chęci to przedzielę pół auta taśmą i pół nawoskuje a na drugą połowę położę magicznego cquartza i zobaczycie ile magii i ile reklamy jest w tym "cudownym" środku
I nijak się mają magiczne testy rodem z kosmosu z rzeczywistością
Vit0 napisał(a):
Druga rzecz, to ceny w CarSPA, są bardzo wysokie, nie da się zaprzeczyć, ale też nie bez powodu. Firma robi głównie auta z górnej półki, mają pewnie większe doświadczenie w korekcji lakieru/oklejaniu foliami itd, niż sporo świeżo powstałych firm, które zakładają ludzie myślący, że znają się na detailingu, do tego CarSPA am pewnie całą masę kosztów, któe z czegoś trzeba pokryć. Mamy demokrację, nikt nikogo na siłę tam nie zaciąga, zawsze można zrobić korekcję w SNB, czy innej firmie, bez różnicy w efekcie, a znacznie taniej. Każdy jedzie tam gdzie ma ochotę.
Dla mnie CarSPA może brać i 5tyś za oklejanie o ile ktoś za to tyle zapłaci. Sam biorę za niektóre usługi mniej niż konkurencja a za inne więcej

Jeżeli są klienci to się winduje jeżeli się ma doświadczenie większe niż inni to się winduje to jest normalną polityką każdej firmy

Pisząc to mi codziło o konkretny przypadek jakim jest BMW kostka.
To tak jakby Twoja kobieta miała urodziny zamówiłbyś tort.
-250zł prosze pana ok. (smaczny w dobrej firmie zrobiony)
-a można do tego wisienki wokół ?
- Nie ma problemu zrobi się
A przy odbiorze:
-dzień dobry chciałbym odebrać tort
-450zł się należy
-Co k#^wa ?

(bo na stronie internetowej wisienki kosztowały 250zł Ty masz taniej bo masz 5 dych mniej + w gratisie pomarańczkę na środku tak więc nie wybrzydzaj)
-(zagotowany ceną która zawstydzi nawet turbodynomena) pytasz o fakturę
-450zł +23% VATu
-Co k#^wa ?
Ja w tym przypadku bym powiedział: to teraz proszę sobie go samemu wp%$*%ilić

Tyle że z autem to jest inaczej bo nie powiemy to walcie się i weźcie sobie te M3
I powiedz mi czy taka polityka jest ludzka ?
kostek_ja napisał(a):
Mr.Didi, frycowe zawsze trzeba zapłacić. Co do cen, ja ogólnie zauważyłem że w Polsce używając produktów bardziej luksusowych wszyscy chcą cię orżnąć na wszystkim. A jak się chociażby interesujesz to już jesteś złym klientem bo wymagasz. Nikomu nie zależy na jakości, tylko na klientach którzy dużo płacą myśląc że za jakość a realnie jej nie sprawdzają.
Z tego co widzę tylko we wschodniej europie jest takie złodziejstwo. Ale cóż, trzeba sobie radzić

Dokładnie, takie mamy czasy niestety. W naszym kraju zauważyłem że najgorsi są Warszawiacy (nie obrażając nikogo) którzy oferują sprzedaż/usługi. Na pewno i tam są uczciwi ludzie ale najczęściej tam natrafiałem na "przekrętów" Sam fakt posiadania dużej benzyny lub topowych modeli aut przeważnie prowadzi do rekalkulacji ceny ponieważ jak go stać na utrzymanie to biedny nie jest

Ale powiem szczerze że klienci z mniejszym "portfelem" są bardziej wymagający i dokładniej oglądają towar/usługę za którą płacą

tak przynajmniej u mnie jest. Mniej zamożni albo handlarze przyglądają się a "bardziej zamożni" przelecą na szybko i zamiast oglądać gadają o pierdołach typu gdzie warto pojechać na urlop czy jak ich porsche itd daje frajdę z jazdy

Oczywiście z ludźmi którzy mają więcej pieniędzy się lepiej pracuje bo nie jęczą jak im to źle w życiu bo od 1 do 1 muszą mieć na paliwo, czy można taniej itd ale ograniczony budżet uczy pokory

bo jak się za dużo na czymś zarabia to się później człowiekowi w dupie przewraca
Jeszcze takie małe OT do kostka. Nie pamiętam czy na tym forum ale czytałem że siebie nie wyobrażasz w innym aucie. Fakt E92 M3 jest całkiem inne, BMW odskoczyło jakoś tym modelem od "ducha pierwowzoru" i E92 poza pięknym dźwiękiem nie wydaje się być autem przynajmniej moim zdaniem do upalania na tor (chodź miałem się okazję przejechać w sporych odstępach czasu i E46 nie było na seryjnym zawieszeniu). Przejedź się BMW 1M

wy%&#w*sty plastik fantastik

Za te pieniądze nic lepszego raczej nie kupisz i myślę że autko trafi w Twój gust
