BMW Sport

Tak jak w temacie byłem zmuszony wymienić uszczelkę kolektora wydechowego w moim e39 1999r. czyli tzw. uszczelki bez azbestowe, stalowa uszczelka z "daszkiem". na wymianę poświęciłem ostatnią sobotę i efekt pracy dość mizerny, nadal popiarduje choć mniej. i tu moje pytanie uszczelka stalowa ogólnie kwasiak jest gładka od strony głowicy i posiada niewielkie uszczelnienie od strony kolektora. przed montażem wszystko dokładnie wyczyściłem dlatego zastanawia mnie czemu nadal jest przedmuch, w najbliższym czasie będę wywalał kolektor raz jeszcze jednak, chcę go zamontować na uszczelkach z silnika M50 czyli nazwijmy to tradycyjnych azbestowych, miałem takie w e34 tds tylko kształt inny i nawet jak ściągałem kolektor to potem wystarczyła odrobina pasty uszczelniającej do tłumików i było szczelne w 120%. Jest jednak jedna rzecz, która mnie zastanawia w silniku M50 i M52 nie było daszka tego alu w moim M52TU jest i teraz myślę czy dać najpierw uszczelki azbestowe potem tą stalową z daszkiem i dopiero kolektor tak żeby jednak ta osłona termiczna- daszek była zamontowana, czy skoro w silniku m50 i zwykłym m52 nie było to ja też nie muszę tego mieć. Cała kombinacja bo komplet uszczelek tych metalowych to koszt 160zł więc trochę kosztują a tu taki zawód, dlatego chcąc ratować sytuację wpadłem na pomysł zastosowania uszczelek starczego typu, które są wykonane w miękkiego materiału, który zapewne lepiej uszczelnia niż twardy gładki metal. Uszczelki azbestowe oryginalne BMW są zastosowane do łączenia zejścia za katalizatorami z resztą wydechu i tam jest szczelne więc wychodzi z tego że są lepsze.

uszczelka stalowa strona głowicy


uszczelka stalowa strona kolektora


uszczelka azbestowa

Może masz pęknięty kolektor... Przy zimnym silniku, poproś kogoś o odpalenie, a ty ręka spróbuj zlokalizować czy nie ma nigdzie przedmuchów przy kolektorze
U mnie w e36 tez coś głośno chodził, kupiłem uszczelkę a przy demontażu kolektora od razu zobaczyłem pękniecie i czarny osad obok niego...

jak miałem zdjęte to nie zaobserwowałem żadnych uszkodzeń, jest jednak opcja że pęknięty jest katalizator a tego bez rozbebeszenia osłon nie zobaczysz

Nie jest tego "rozbebeszania" tak znowu duzo. Jedz do tlumikarza, i tak sam nie pospawasz.

ciekawe jak mi to pospawa jak tam nawet ręki nie idzie wsadzić. żeby to pospawać jeśli będzie pęknięte to trzeba to wyjąć i zdjąć osłony z katów

co do umiejętności spawania to mam papiery i umiejętności tez na mig, tig gaz i elektrodę więc jeśli nawet jest pęknięte to sam dam radę to naprawić

Witam, wie ktoś może jak zdemontowuje się ten kolektor i mógłby podzielić się tą wiedzą ? Potrzeba wymienić uszczelke kolektora. Pacjent to e39 m52tub28 .

Pod maską demontujesz zbiorniczek płynu spryskiwaczy filtr kabinowy i jego obudowa, dobrze jest odkrecić sprężarkę klimy i ją podwiesić bo zrobi się więcej miejsca przy dalszych pracach. Następnie od dołu ściągasz osłone silnika, trójkąt który osłania miskę oleją demontujesz, potem odkęcasz poduszkę silnika od góry i od dołu jest przykręcona nastepnie unosisz silnik do góry tak żeby wyciągnać poduszkę i przystępujesz do odkręcania łapy silnika. Potem możesz przystąpic do odkęcania nakretek kolektora wydechowego najpierw demontujesz ten bliżej przodu samochodu jak go wyciągniesz bedziesz miał miejsce do odkręcania tego drugiego. Warto wczesniej popsikać czyms typu wd40. Czasami lubią się wykręcać nakrętka razem ze szpilką. Jest trochę gimnastyki przy tym ale da się radę bedziesz potrzebował nasadkę 11 i różnego rodzaju przedłużki to juz sam będziesz widział. Jak wydziągniesz to warto sprawdzić czy przy katach nie pekły spawy żeby potem 2 razy tej samej roboty nie robic.

a zbiorniczek spryskiwacza po co ruszać, ja cały wydech wymieniałem na podjeździe przed domem mając przód na najazdach, łapy też nie wyciągałem, jak kolega wspomniał jak masz przedmuchy to niekoniecznie uszczelki pod kolektorem a nawet na 99% obudowa katów bo TU tak miały dlatego ja przeszczepiałem wydech z angola bo tam katy są pod podłogą

Nie wiem jaki powód wymiany uszczelki, ale koniecznie sprawdź czy nie ma pęknięć oraz wybebesz osłonę, bo pod nią również lubi rozsadzić.