BMW Sport

Witam, temat, którego szukałem jest i to niejeden, ale niestety tylko podobny, nigdzie nie znalazłem informacji, która mi odpowiada do końca temu czego poszukuje, że objawy mam inne od tych co inni forumowicze opisali wg siebie lub za dużo każdy zakręcił i dlatego nie skorzystałem do końca. Więc zapytam ponownie: co może być przyczyną tego, że gdy jadę moją bawarką na łukach i wjadę w tym czasie na jakąś nierówność, dziurę, nalew asfaltu czy coś podobnego to tyłek mi ucieka w bok troszkę i chwilowo popłynie i jest ok i tak często...jaka przyczyna? Luzy na tulejach whacza głównego (litery H) czy łączniku tuleji pływającej z wahaczem(literka H) i zwrotnicy, czy też samej tulei pływającej, a może wahaczy górnych prostego i ugiętego, łączniki satbilizatora nie wchodzą w grę ponieważ były jeszcze w miarę, ale i tak je wymieniłem na nowe Febi. Dziękuję za podpowiedzi. Pozdrawiam.

Miałem podobnie wymieniłem wahacze górne proste z tyłu i OK
Podnieś samochód na lewarku i spróbuj poruszać kołem prawo lewo i jeżeli będziesz miał
luzy to będzie wiadomo czy to akurat to.
PLUS: nic nie kosztuje
Pozdro

Sytuacja prawie identyczna była u mnie, zniknęło wszystko po wymianie łożyska w tylnym kole. Zawieszenie było ok. lecz potworny stan łożyska, podjedź niech podniosą i sprawdzą. Banalna sprawa, aczkolwiek łożysko z piastą ok 350pln

Ja sprawdziłbym jeszcze amortyzatory, ale nie na stacji diagnostycznej.

tak jak mowi pryjom sprawdź amory...miałem ten sam problem i na stacji diagnostycznej okazało się, że sprawność tylnych amortyzatorów poniżej 30%

po wymianie problem zniknął

Witam panowie, jeśli chodzi o łożyska to raczej by wyły itp i nie byłyby przyczyną pływania tyłka, ale ok, może i bymbył zdziwiony efektem o którym pisze badylio, natomiast stawiam na wachacze, amorki no i często temat pojawia się na innych forach- tuleje wahliwe/pływające. Zacznę od whaczy bo ostatnio sprawdzałem te górne dwa jeden " banan" i "prosty" no i na gumach i sworzniach to szłu moim zdaniem nie robią. Do wymiany raczej. Zobaczę potem co dalej. Dziękuję Wam...Pozdrawiam.

Obstawiam na tuleje plywajace

Panowie 3 tygodnie wymienialem caly zawias z tylu, objawy identyczne , podstawa plywania zjechane tuleje plywajace i laczniki te przy zwrotnicy

Witam, czy jesli podniosę auto, zdejmę koło, odkręcę długą śrubę tą co trzyma razem przelotowo wahacz( H ), zwrotnicę, tuleje pływającą, wspornik/łącznik ( L ), wahacz ( H ), drugą śrubę od wspornik/łącznik ( L ) i zwrotnicy to czy będę w stanie odgiąć tak zwrotnicę by był dostęp do podejścia ściągaczem tulejowym aby móc z jednej strony zdjąc z tulei pływającej coś w stylu pierścienia SEAGGERA i w drugą stronę ściagaczem wytargać tulej i potem wtargać czy półoś będzie przeszkadzać do tego stopnia , że to nie przejdzie? Bo nie pamietam- czy półoś jest na torxy przykręcana przy przegubie do dyferencjału czy jest tylko wsunięta na wieloklinie w gniazdo w dyfrze?? Bo nie chciałbym zabardzo odkręcać i wyjmować nakrętki piasty, ale jak będzie konieczność to będę musiał, ale się muszę najpierw rozeznać. Dzięki. Pozdro.

Półoś jest skręcana na torxach, co do reszty pytań nie udzielę odpowiedzi bo nie wiem jak to jest.

Witam ponownie...a więc pojechałem do garażu dziś podniosłem jedną stronę tyłu auta i zdjąłem koło, obejrzałem wszystko i na poczatek na 100% to już są do wymiany na prawej i lewej stronie górne wahacze- najbardziej te proste -przednie, z lewej strony to jak wspomniał kolega karolcybuch24 jak ruszam na siłe za tarcz za piastę rękami na prawo i lewo to na sworzniu tego włąsnie whacza aż puka i lata jak...ju.ż nie powiem co, więc temat już prawie do końca rozszyfrowany-bo nie chce wymieniać bez sensu wszystkich części gdyż są jeszcze originalne, a jesli są w miare jeszcze dobre(mowa tutaj o niektórych) to po co kase wydawac i je niepotrzebnie wymieniać-dlatego pytałem.Jesli chodzi o łaczniki ( L ) i tuleje pływające czy też wahacze na obu stronach to jeszcze troszkę pokulam na nich, ale niewiele już, natomiast te proste przednie górne są na 100% od razu do wymiany, a szczególnie lewy od strony kierowcy. A teraz zapytam jeszcze o to : czy śruba, którą wahacz ten prosty przedni jest przykrecony do sań/ramy na końcu gdzie ma tuleję metalowo-gumową(bo jak wiemy z drugiej jest przykręcony na sworzniu do zwrotnicy) nie jest czasem do regulacji zbiezności/kata pochylenia koła ponieważ zauważyłem, że jest fasolkowata, tak jakby mimośród, gdzie jej obrót powoduje wychył i wchyła owego własnie wachacza????? Bo wydaje mi się, że tak własnie jest.Pozdrawiam.

Tak właśnie jest. Po wymianie musisz ustawić geometrię zawieszenia. Dlatego warto czasem dołożyć paręset złotych i mieć z głowy całe zawieszenie, żeby nie ustawiać raz w roku tego zawieszenia. A spokój będzie znów na lata. Wybór oczywiście należy do Ciebie

Witam, natomiast zamówione mam już części : dwa wahacze górne przednie firmy MEYLE P/L (te na kórych sie ustawia geometrię na śrubie z mimośrodem, dwa wahacze górne tylne LEMFORDER P/L i tuleje, łączniki stabilizatora-nowe FEBI są. Okazało sie , że trzeba wymienić wszystkie wahacze-bo już jeździć nie idzie-tak tyłek pływa i ucieka, aż auto zbieżność straciło :- / , :-/ masakra..., a opon szkoda-bo jeszcze je zetnie albo wylece w rów jak wahacze wyskoczą ze sfożni...wydatek nie mały 1200zł- gdzie prace mechaniczne sam wykonuje od A-Z, a tylko mechanik zbieżność-bo nie mam sprzętu ;-P...Pozdrawiam.

U mnie z tyłu wszystko było ok z podzespołami zawieszenia. Padła mi po prostu zbierzność . Winowajcą był " mimośród " - element nr 20 , który przestał spęniać swoje zadanie ( przerdzewiały? Zmęczenie materiału? Za mocno skręcony? ) koszt kompletu po lekkich zniżkach to 42 zł. ( mimośród + podkładka + nakrętka )
http://translate.google.pl/translate?hl ... %26tbo%3Dd