BMW Sport

Forum dyskusyjne fanów marki BMW

Teraz jest 4 maja 2025, 23:46

Wszystkie czasy w strefie UTC + 1




Utwórz nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 138 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7  Następna strona
Autor Wiadomość
 Tytuł: Re: oszustwa i smród w knajpach na maxa - o co chodzi ?
PostNapisane: 28 maja 2012, 19:45 
Offline
Uzależniony od forum :)
Avatar użytkownika

Posty: 15986
Lokalizacja: Los Santos
Moje BMW: E30 E46 E83
Kod silnika: M20B25 FTMW!!!
Garaż: ᶘ ᵒᴥᵒᶅ
Po plackach to można właśnie dobrą kuchnię poznać, bo dobre są w 1 na 100 ;)

Boogie napisał(a):
to przeklęństwo jest "polskiej" kuchni
nie ma to nic wspólnego z naszą kuchnią, i jest po prostu porutą na maxa, zachęcam to niejedzenia tego czegoś..


"Schabowy" w co drugiej takiej "restauracji" to rozbita pierś kurczęsca obtaczana w jajku i smażona na oleju :rotfl: Chyba tylko dania z grilla są gorsze w "polskiej" kuchni :rotfl:

Tomek1qaz napisał(a):
gostek który wymyślił sphinxa i stworzył markę teraz pozbija rynek sushi w warszawie, a sphinnxa sprzedał za grubą kasę i jeździ tylko s60


Sprzedał z grubą kasę bo tak popłyneli na opcjach że trzeba było się ratować przed długami i bankructwem spółki. Teraz zresztą chyba też ledwo się kreci.

_________________
BMW z duszą skończyły się na Kill 'em All.
Obrazek
Było: '92 E36 320i 2d diamantschwarz/stoff anthrazit; '98 E46 323i 4d farngruen/leder hellbeige, '97 E36 323i->328i 2d arktissilber/leder montana schwarz
Jest: '90 E30 325i 2d diamantschwarz/leder bison schwarz (M3), '05 E46 330ci stahlblau/leder schwarz, '08 E83 X3 3.0si alpinweiss 3/leder nevada tabak


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: oszustwa i smród w knajpach na maxa - o co chodzi ?
PostNapisane: 28 maja 2012, 20:10 
Offline
Częsty bywalec
Avatar użytkownika

Posty: 731
Lokalizacja: Warszawa/Tarchomin
Moje BMW: e36 316i Compact
Kod silnika: M43TUB19
AD/HD napisał(a):
godzio napisał(a):
Dla kfc i mc'donald'sa mówię zdecydowanie tak, ale tylko wtedy kiedy jestem w takim kraju, gdzie boję się jeść regionalnego jedzenia


kolega jak wszedl do mc w egipcie po to zeby skorzystac z wc, nie doszedl do drzwi, wyskoczyl przed knajpe i puscil pawia :rotfl:
taki tam zapach byl

wiec jak nie patrzec niektorzy maja gorzej

Mogę potwierdzić byłem w McD w sharm el sheikh oraz sousse i do kibla trzeba było wchodzić na bezdechu niczym nurkowanie Jacques'a Mayol'a w "Wielkim Błękicie".

Edit. Ogólnie w krajach islamskich jak nie chcecie sobie sp :cenzura: lić urlopu barykadą w obrębie kibla to spożywajcie posiłki tylko w hotelu, o wodzie tylko butelkowanej nie wspomnę (żadnego lodu do drineczków bo robią go w większości przypadków z ichniejszej kranówy).



W moim przypadku w trasie raczej McD lub KFC albo sprawdzona restauracja. Nie zatrzymuje się w "krzak-barach, restauracjach" żeby potem nie odwalać "dwójki" na miejscu (oczywiście w za :cenzura: tych zapachach) albo z opóźnieniem na stacji lub w lesie "na pilota" niczym gajowy.


Ostatnio edytowano 29 maja 2012, 07:50 przez KowalGR, łącznie edytowano 1 raz

Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: oszustwa i smród w knajpach na maxa - o co chodzi ?
PostNapisane: 28 maja 2012, 21:07 
Offline
Zacna persona forum

Wiek: 34
Posty: 2450
Lokalizacja: Radom
Moje BMW: E92
Kod silnika: 2.5
Bardzo ciekawy temat, chyba Kucharz siedzi w tej branży :oczami: Z niecierpliwością czekam na jego wypowiedź :ok:


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: oszustwa i smród w knajpach na maxa - o co chodzi ?
PostNapisane: 28 maja 2012, 21:30 
Offline
Zacna persona forum
Avatar użytkownika

Posty: 1436
Lokalizacja: Augustów
Moje BMW: e30,e36
Kod silnika: m40,m41,m43,m62
Tak mi się przypomniało w temacie rozpoznawania dobrej restauracji:




Cytuj:
Co nie zmienia faktu, że jeśli spytać średnio wykształconego człowieka w Polsce, co to jest polska kuchnia, odpowie: pierogi, bigos i schabowy. Jeśli jednak zapytać o to, dajmy na to, Grzegorza Rusaka, znawcę kuchni dworskiej i ziemiańskiej, dowiemy się, że właśnie opisał 300 zup kuchni kresowej! Wyobraża pan sobie? Ze 100 najważniejszych zup świata, 98 to są polskie zupy! Jesteśmy krajem północy, który ma niewiarygodne rzeczy. Ma fenomenalną ziemię. Mamy prawdziwe cztery pory roku, morze, góry, niziny, wyżyny i wreszcie kuchnię, która kształtowała się na tej ziemi przez setki lat. Kuchnia, która ma wiele rozwiązań, w zależności od naszych potrzeb. Ale nas zaczął zachwycać grill. Nawet małpa potrafi przekładać z jednej strony na drugą.


Cytuj:
Wystarczy więcej rozmawiać i nie zgadzać się na żadne cholerne kompromisy. Wsiadam dziś do pociągu i jadę intercity do Krakowa. Do przedziału przychodzi kelnerka. Myślę sobie: świat się zmienia. Pyta co chciałbym zjeść. Mówię, że miałbym ochotę na jajecznicę. W ostatniej sekundzie pytam się jednak: przepraszam, na czym będzie smażona ta jajecznica? Na oleju. Opowiadam to panu, ale sam w to nie wierzę. Myśmy się na to zgodzili. Mogę się z panem założyć o każde pieniądze, że jeśli wejdzie pan do stu restauracji w naszym kraju i zapyta, na czym smażą schabowego, to każdy powie, że na oleju albo na oliwie, jak już trafi pan na światowca. Smalec jest przecież wieśniacki. Tymczasem świnka to jedyne zwierzę, która ma własny tłuszcz. Dlatego wieprzowinę musimy usmażyć na smalcu. Wtedy ten kotlet ze złotnickiej świnki ważącej sto kilo, usmażony na smalcu wywoła poruszenie. Mój kierowca zrobił takiego schabowego. Zlecieli się ludzie z całej klatki schodowej pod jego drzwi, zapytać co tak pachnie.


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: oszustwa i smród w knajpach na maxa - o co chodzi ?
PostNapisane: 28 maja 2012, 21:46 
Offline
Przyjaciel forum
Avatar użytkownika

Wiek: 44
Posty: 13996
Lokalizacja: Ostrów Maz.
Moje BMW: e31 850i
Kod silnika: M70B50
Jakos umknął mi ten temat, a teraz sporo do opisania, ale cos się uda może.

1. Co do polecania przez tirów. Temat grząski, bo kierowcy gustują w wielkiej misie za małą kasę i do tego najlepiej tłusto. Jak się jedzie oglądać szrota na drugi koniec Polski i chce szybko wrócić do domu jest to niezłe rozwiązanie, bo przynajmniej swieżosć potrawy nam gwarantuje. Ale jak ktos oczekuje nieco więcej niż wypchanie brzucha to kierowca ciężarówki mu takiego miejsca nie poleci.

2. Odniosę się do uwagi Tomka, o barach w Ostrowi: Maxim i Przystanek. Są to typowe miejsca z punktu pierwszego. W Maximie niestety czystosć i stan budynku odbiera apetyt.

3. Podstawowym problemem restauracji w Polsce jest fakt (podobnie jest z salami weselnymi), że są one obecnie najczęsciej otwierane przez ludzi, którzy pieniędzy dorobili się na czyms innym, a otwarcie restauracji traktują jako zachciankę, hobby lub po prostu cos prestiżowego i dobrze brzmiącego. Sami nie mając pojęcia o kuchni decydują się na zatrudnianie menedżerów i szefów kuchni, którzy nie mają bladego pojęcia o kuchni. A w kuchni najważniejsza jest pasja, można nie znać jednego przepisu a swietnie gotować jak się wie czego się szuka. Sam jestem absolwentem zarządzania o specjalizacji rachunkowosc, ale od 30 lat całe dnie spędzam na zapleczu knajpy. Absolwenci szkół gastronomicznych, którzy przychodzą do mnie na praktyki lub do pracy po szkole nie potrafią wiadra cebuli pokroić w godzinę, a co dopiero mamy mówić o fuzjach smaków, tworzeniu nowych potraw czy jeszcze bardziej skomplikowanych tematach.

4. Jeszcze jedna kwestia pozostaje. Ktos kto otwiera knajpę zwykle inwestuje w to parę złotych (na dzień dzisiejszy min. to 2 mln zł). Jak kończy wszystko jest ładne, czyste i schludne, więc uważa że standard kanjpy jest wysoki. By był wysoki i nie przyciągał zwykłych żuli z okolicznych wiosek muszą być wyższe ceny. Jak są wyższe ceny jest mniej klientów. Jak jest mniej klientów to po pierwsze jakosć jest niższa (bo albo mrożenie albo stare mięso) i jednoczesnie próbka która wystawia swoje noty i stanowi dla nas źródło informacji o tym co podajemy, a co powinnismy jest mniejsza.

5. Co do jedzenia. W głównej mierze wynika to z braku umiejętnosci. Po częsci też z przyzwyczajenia Polaków do bylejakosci.
Powiem Wam tak: nidgy w knajpie której nie znam nie zamówię: flaków (wbrew pozorom nie jest łatwo zrobić dobre), mielonego (zawsze będzie to najtańsze mielone pomieszane z tatarem który został z wesela), karkówki z grilla (chcąc by była dobra, trzeba by ukroić kawał mięcha, a wtedy by kosztowała sporo), wątróbki wieprzowej (zbyt duża szansa na trafienie srodkowej, żylastej częsci), barszczyku (zwykle jest to wywar z buraków, o słodko-kwasnym smaku mozna zapomnieć), indyka (prawie zawsze będzie suchy jak podeszwa adidasa).
No i podstawowa zasada, nigdy nie ruszać zestawów dnia, bo zawsze jest to zalegający towar z kuchni.
Jak knajpa robi wesela i zostaje wędlina, w poniedziałek się robi fasolkę po bretońsku. Szermiężny przykład, ale wiadomo co mam na mysli.

Bezpieczne dania to te najmniej złożone jak schabowy na przykład. Żurek też, bo prawie zawsze jest z torebki, więc nie ma co spartolić.
No i nie dawać łapać się na ładne nazwy prostych dań :)

I nie wierzyć Gesslerowej! Niestety program wiele z rzeczywistoscią nie ma wspólnego, a sama Gessler niech zacznie od swoich grajdołków, bo schabowy u Fukiera szału nie robi, a w Quchni Nowoczesnej częsciej mogliby obrusy wymieniać :D

_________________
http://firmaorchidea.pl
http://www.zajazdpodsosnami.pl
http://www.chodowiak.pl
Obrazek


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: oszustwa i smród w knajpach na maxa - o co chodzi ?
PostNapisane: 28 maja 2012, 22:08 
Offline
Przyjaciel forum

Wiek: 51
Posty: 5951
Lokalizacja: S1 FAST
Moje BMW: 123d 850 F10
Garaż: http://bmw-sport.pl/viewtopic.php?f=6&t=98534&start=0
PiotrRadom napisał(a):
Bardzo ciekawy temat, chyba Kucharz siedzi w tej branży Z niecierpliwością czekam na jego wypowiedź

to poczekamy az Sylwia sie jeszcze wypowie na ten temat bo to kolejna osoba z branzy:)

_________________
///M jak miłość ///M - najsilniejsza literka na świecie:) co jest lepszego od eMki? dwie eMki i V12
Sprzedam BMW 850i "91, 123d '08, info na http://www.fast-cars.pl


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: oszustwa i smród w knajpach na maxa - o co chodzi ?
PostNapisane: 28 maja 2012, 22:13 
Offline
Uzależniony od forum :)
Avatar użytkownika

Posty: 14408
qqiz, polecam jeść w domu.


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: oszustwa i smród w knajpach na maxa - o co chodzi ?
PostNapisane: 28 maja 2012, 22:27 
Offline
Zacna persona forum
Avatar użytkownika

Posty: 1436
Lokalizacja: Augustów
Moje BMW: e30,e36
Kod silnika: m40,m41,m43,m62
KotSylwester napisał(a):
qqiz, polecam jeść w domu.


:ok: Z przyjemnością :]

Czekam na moment, kiedy będzie mnie już stać na ten komfort :]


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: oszustwa i smród w knajpach na maxa - o co chodzi ?
PostNapisane: 28 maja 2012, 22:36 
Offline
Uzależniony od forum :)
Avatar użytkownika

Posty: 14408
To polecam szykować sobie jedzonko do pracy. Ja jak dłużej pracuję, lub jadę gdzieś na miasto to przygotowujemy obiadek wieczorkiem a naprawdę w nieskomplikowany sposób można sobie mocno urozmaicać dietę :ok: no chyba że na codzień mieszkasz w hotelu ale pisałeś że nie w trasie jadasz w knajpach :ok:


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: oszustwa i smród w knajpach na maxa - o co chodzi ?
PostNapisane: 28 maja 2012, 22:44 
Offline
Uzależniony od forum :)
Avatar użytkownika

Wiek: 38
Posty: 5693
Lokalizacja: Ciechanów
Moje BMW: e39
Kod silnika: m52b28
Garaż: http://www.bmw-sport.pl/viewtopic.php?p ... 0#p2043810
Kucharz, a jakie jeszcze "bezpieczne" dania mozesz polecic? Slyszalem ze pizza zadko sprawia klopoty, bo wysoka temp zabija ewentualne bakterie.

Osobiscie nie korzystam z Maka, bo jak nie popije cola, to boli mnie brzuch potem. W kfc jest odrobine lepiej, ale tez szalu nie ma. Czasem nawet polecone knajpy to straszna kicha a nie jestem szczegolnie wybredny.


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: oszustwa i smród w knajpach na maxa - o co chodzi ?
PostNapisane: 28 maja 2012, 22:46 
Offline
Uzależniony od forum :)
Avatar użytkownika

Posty: 14408
Lepiej jeść gdzie popadnie i się uodpornić. To jak z afrykanami, jedzą w brudzie i nie chorują a fracuski piesek zje wczorajszą szynkę i zdechnie :rotfl:


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: oszustwa i smród w knajpach na maxa - o co chodzi ?
PostNapisane: 28 maja 2012, 22:50 
Offline
Przyjaciel forum
Avatar użytkownika

Wiek: 39
Posty: 9999
Lokalizacja: Kaszëbë
Moje BMW: X5
Kucharz napisał(a):
Bezpieczne dania to te najmniej złożone jak schabowy na przykład


o tym mowie, co macie do schaboszczaka? :zdziwko:

najprostsze, moim burackim zdaniem calkiem smaczne- milion razy bardziej wole schaboszczaka z frytkami i surowka niz kfc i mc
poprostu to mniejsze zlo, po czym poznac wykwintna knajpe?
ceny? niebardzo, wystroj- niebardzo- pozostaje ryzyko?

co do Gesslerowej to tak wlasnie myslalem, ze to bujda w czesci, ta paranoiczna niechec do mrozonych rzeczy mnie bawi, rozumiem, ze jest lapsze, ale jak latwo sie krytykuje kogos....

_________________
Obrazek


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: oszustwa i smród w knajpach na maxa - o co chodzi ?
PostNapisane: 28 maja 2012, 22:52 
Offline
Specjalista
Avatar użytkownika

Posty: 4257
Lokalizacja: Warszawa
Moje BMW: M6
Kod silnika: S85 S62 M60
Garaż: było: M5e39 '01,
e34 540i '94
Kucharz napisał(a):
Podstawowym problemem restauracji w Polsce jest fakt (podobnie jest z salami weselnymi), że są one obecnie najczęsciej otwierane przez ludzi, którzy pieniędzy dorobili się na czyms innym, a otwarcie restauracji traktują jako zachciankę, hobby lub po prostu cos prestiżowego i dobrze brzmiącego

no właśnie........ każdemu sie wydaje, że może mieć knajpe, że umie gotować (?), że ma o tym pojęcie..
Ale kurna skąd to wynika ? Według mnie, to stąd, że ci ludzie po prostu traktują kuchnie bylejako, bo jakby mieli szacunek do materii i mieli jakiś gust, to by sie za to nie brali, a kuchnia jeszt sztuką


Kucharz napisał(a):
jest mniej klientów to po pierwsze jakosć jest niższa (bo albo mrożenie albo stare mięso) i jednoczesnie próbka która wystawia swoje noty i stanowi dla nas źródło informacji o tym co podajemy, a co powinnismy jest mniejsza.

A ja mam takie spostrzeżenie, że Polacy czują się bardzo niekomfortowo w chwili kiedy ktoś zwraca uwagę w knajpie, że coś nie gra.
Jest tu jakaś taka hipokryzja, jak zapyta kelner czy smakowało, to powiedzą że wszystko dobre, a potem więcej już w to miejsce nie przyjdą....
Swoją drogą, kiedy opierniczam kelnerke pod Kielcami, że to mięso to nie ma koloru mięsa, tylko jest odpadem pozamrażarkowym, to ona mnie przeprasza, ale przecież tak kazał kucharzowi robić właściciel....


Kucharz napisał(a):
Co do jedzenia. W głównej mierze wynika to z braku umiejętnosci. Po częsci też z przyzwyczajenia Polaków do bylejakosci.

Dokładnie Panowie, bijcie sie w piersi za te Wasze kurna Mci KFC.... bo to myśle sie właśnie od tego bierze,
czasem jak tak siedze nad tym czymś co śmierdzi, zerkne na innych ludzi w knajpie, a oni spoko, wpierniczają te stare miesa i sie cieszą... to załamka mnie bierze.
Wiedzie, że dzicy Indianie z Amazonii nie czują smaków, tak ich natura wyposażyła, że czują tylko kwaśne, a jak kwaśne to zepsute, i tak są w stanie zjeść to, czego my nie jesteśmy w stanie przełknąć bo paskudnie smakuje.
Może to coś genetycznego kurde mamy hehehe


Kucharz napisał(a):
Jak knajpa robi wesela i zostaje wędlina, w poniedziałek się robi fasolkę po bretońsku. Szermiężny przykład, ale wiadomo co mam na mysli.

Dobra rada hehehe, zapytać czy robią wesela na wejściu, jak tak, to już wiemy co się bedzie dziać

Wiecie, ja sie pokusze, że przez to wszystko to mamy najgorszą kuchnie restauracyjną w regionie Europy,
to jest taka trauma, że jak np. jestem w Czechach, na Węgrzech, w głupiej Grecji, to mam problem ze znalezieniem knajpy do zjedzenia.
Bo tak ide i patrze, jedna obok drugiej, mało ludzi, kucharza nie widać, w ogóle jakaś wiocha, nikt nie je, i już jestem pewien że będzie wtopa, a musze coś zjeść.
No i zamawiam, jedzenie jest jak najbardziej ok, zero lipy, wszytsko ok.
I jest szok, że nikt mnie w żywe oczy nie ciął w c...a, że nie było oszustw, że wszytsko było świeże, że niesłusznie małą knajpke uznałem za garkuchnie uruchomianą z mikrofali, a bywało że w takich małych miejscach jadło sie takie przysmaki że sandały spadały...

No i na koniec, to czym większe menu, tym gorszy syf jedzenie....

_________________
Obrazek

http://imageshack.com/a/img689/1772/78er.jpg

Sprzedam MANUAL 6-b z M5e39 ~ 3.000 PLN


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: oszustwa i smród w knajpach na maxa - o co chodzi ?
PostNapisane: 29 maja 2012, 00:01 
Offline
Przyjaciel forum
Avatar użytkownika

Posty: 6907
Lokalizacja: JP
AD/HD napisał(a):
o tym mowie, co macie do schaboszczaka? :zdziwko:


Pewnie to, ze to przerobka Wiener Schnitzel , a nie polskie danie. Mi to akurat nie przeszkadza, ale kazdy zwolennik rdzennie polskiej kuchnii skresli ta potrawe.

AD/HD napisał(a):
poprostu to mniejsze zlo, po czym poznac wykwintna knajpe?
ceny? niebardzo, wystroj- niebardzo- pozostaje ryzyko?


Wykwitna moze nie, ale Tobie pasujaca mozesz sprawdzic w ten sposob http://www.gastronauci.pl/

Za to wykwitne znajdziesz w przewodniku Michelina :P

AD/HD napisał(a):
co do Gesslerowej to tak wlasnie myslalem, ze to bujda w czesci, ta paranoiczna niechec do mrozonych rzeczy mnie bawi, rozumiem, ze jest lapsze, ale jak latwo sie krytykuje kogos....


To show, wiec dlaczego spodziewasz sie czegos innego? Material jest tak przygotowany, aby przyjmowac formule atrakcyjna dla widza, musi byc troche kontrowersji, itd. Gdyby trafila do restrauracji gdzie wszystko jest w porzadku, byloby nudno, prawda?

Niechec do mrozonek jest uzasadniona gdy mozesz sam zrobic to samo ze swiezych skladnikow i zyskac na smaku.

Boogie napisał(a):
no właśnie........ każdemu sie wydaje, że może mieć knajpe, że umie gotować (?), że ma o tym pojęcie..
Ale kurna skąd to wynika ? Według mnie, to stąd, że ci ludzie po prostu traktują kuchnie bylejako, bo jakby mieli szacunek do materii i mieli jakiś gust, to by sie za to nie brali, a kuchnia jeszt sztuką


W duzym stopniu Gessler odpowiada na Twoje pytania w tym wywiadzie wyzej.


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: oszustwa i smród w knajpach na maxa - o co chodzi ?
PostNapisane: 29 maja 2012, 00:11 
Offline
Przyjaciel forum
Avatar użytkownika

Wiek: 39
Posty: 9999
Lokalizacja: Kaszëbë
Moje BMW: X5
Vermilion napisał(a):
swiezych skladnikow i zyskac na smaku.

rozumiem, jednak polska to nie hiszpania, tutaj nie ma tradycjii jadania na miescie w codzien

tak juz jest- czesto nie poslugujac sie zamrazarka nie damy rady wyjsc na 0 podejrzewam- nie gotuje, nie zajmuje sie gastronomia, ale rozum tak mi podpowiada

zanim skrytykuje lubie poznac argumenty obu stron

podobno pani Gessler nie ma perfekcyjnego porzadku w swoich knajpach, dlatego napisalem- jak latwo jest skrytykowac

_________________
Obrazek


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: oszustwa i smród w knajpach na maxa - o co chodzi ?
PostNapisane: 29 maja 2012, 00:20 
Offline
Przyjaciel forum
Avatar użytkownika

Posty: 6907
Lokalizacja: JP
AD/HD napisał(a):
Vermilion napisał(a):
swiezych skladnikow i zyskac na smaku.

rozumiem, jednak polska to nie hiszpania, tutaj nie ma tradycjii jadania na miescie w codzien

tak juz jest- czesto nie poslugujac sie zamrazarka nie damy rady wyjsc na 0 podejrzewam- nie gotuje, nie zajmuje sie gastronomia, ale rozum tak mi podpowiada


Nie wiem, ciezko jest mi powiedziec, Kucharz Ci pewnie precyzyjniej odpowie na ile jest to mozliwe.

Wydaje mi sie tylko, ze smak = wieksza ilosc klientow = wiekszy obrot = wiekszy zbyt warzyw.

AD/HD napisał(a):
podobno pani Gessler nie ma perfekcyjnego porzadku w swoich knajpach, dlatego napisalem- jak latwo jest skrytykowac


Pewnie, jak najbardziej sie zgadzam. Ostatnio glosno bylo o przymusowej oplacie za serwis. Tyle tylko, ze to tak jakby wymusza forma tego programu (co prawda jest kopia Kitchen Nightmares z Ramseyem, ale o jego restauracjach nie widzialem takich uwag).


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: oszustwa i smród w knajpach na maxa - o co chodzi ?
PostNapisane: 29 maja 2012, 01:16 
Offline
Specjalista
Avatar użytkownika

Posty: 4257
Lokalizacja: Warszawa
Moje BMW: M6
Kod silnika: S85 S62 M60
Garaż: było: M5e39 '01,
e34 540i '94
AD/HD napisał(a):
co do Gesslerowej to tak wlasnie myslalem, ze to bujda w czesci,

Spokojnie, mozesz pójść do jej knajp które są nastawione na wykwintną kuchnie, jak AleGloria w W-wie. Nie ma lipy.
Znawcy twierdzą, że Gesslerowa wrzeniła się w rodzine Gesslerów, i robi na tym kariere, ale sama jest taką troche zakałą rodziny.

Vermilion napisał(a):
Za to wykwitne znajdziesz w przewodniku Michelina

No i to chyba podsumowuje całą dyskusje :rotfl: w Polsce mamy dopiero pierwszą (!!!!!) restaurację, która dostała jedną gwiazdkę w tym przewodniku, chodzi o Amaro w W-wie.

_________________
Obrazek

http://imageshack.com/a/img689/1772/78er.jpg

Sprzedam MANUAL 6-b z M5e39 ~ 3.000 PLN


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: oszustwa i smród w knajpach na maxa - o co chodzi ?
PostNapisane: 29 maja 2012, 01:19 
Offline
Administrator
Avatar użytkownika

Wiek: 42
Posty: 14133
Lokalizacja: Cieśnina złych przeżyć
Moje BMW: E60
Kod silnika: M57N
Garaż: Na przylądku, w portowej tawernie.
Boogie napisał(a):
w Polsce mamy dopiero pierwszą (!!!!!) restaurację, która dostała jedną gwiazdkę w tym przewodniku, chodzi o Amaro w W-wie.


Mają tam smaczne jedzenie ? Pytam poważnie.

_________________
Obrazek
Najpiękniejsza na świecie jest Olabmw w mojej becie


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: oszustwa i smród w knajpach na maxa - o co chodzi ?
PostNapisane: 29 maja 2012, 01:24 
Offline
Przyjaciel forum
Avatar użytkownika

Wiek: 36
Posty: 7390
Lokalizacja: Lublin
Moje BMW: E91 LCI
Kod silnika: N53B30A
Garaż: http://bmw-sport.pl/viewtopic.php?f=6&t=157967
Boogie napisał(a):
Vermilion napisał(a):
Za to wykwitne znajdziesz w przewodniku Michelina

No i to chyba podsumowuje całą dyskusje :rotfl: w Polsce mamy dopiero pierwszą (!!!!!) restaurację, która dostała jedną gwiazdkę w tym przewodniku, chodzi o Amaro w W-wie.


Nie dostała. Otrzymała notę "Rising Star" co jest poniżej jednej gwiazdki, może dostanie za rok.


Cytuj:
Tegoroczne (31-sze) wydanie Przewodnika Michelin Main Cities of Europe 2012 zaprezentowane zostało w Paryżu dzisiaj - 14 marca, a w sprzedaży ukaże się z początkiem kwietnia 2012. Przewodnik to swojego rodzaju biblia dla smakoszy i turystów, którzy nie potrafią się powstrzymać przed odwiedzeniem “świętych” dla kulinarnej sztuki miejsc, wyróżnionych przez tajemniczych, anonimowych inspektorów smaku...

Przewodnik rekomenduje w tym roku 2.090 restauracji w 44 miastach w 20 krajach Europy. Spośród wszystkich rekomendowanych restauracji, tylko 376 nagrodzonych zostało gwiazdkami, a wśród nich jedynie 15 restauracji w Europie otrzymało wyróżnienie najwyższe - trzy gwiazdki Michelin.

W przewodniku od kilku lat rekomendowane są również polskie restauracje. Najlepsze restauracje z Warszawy notowane były w przewodniku od 1997 roku. W 2008 roku dołączyły najlepsze restauracje z Krakowa i aktualnie nadal tylko te dwa polskie miasta reprezentowane są w przewodniku. Niestety, jak dotąd żadna polska restauracja nie została nagrodzona gwiazdką Michelin, ale podkreślić trzeba, że już sam fakt umieszczenia restauracji na liście rekomendacji Michelin jest ogromnym zaszczytem i nobilitacją.

W tym roku jednak wśród nominowanych polskich restauracji pojawia się po raz pierwszy wyróżnienie specjalne - "Rising Star" - "Wschodząca Gwiazdka" przyznane warszawskiej restauracji Atelier Amaro co oznacza, że ta restauracja ma bardzo duże szanse na zdobycie gwiazdki Michelin w przyszłym roku. Atelier Amaro znalazła się po raz pierwszy na liście rekomendowanych i otrzymała wyróżnienie 3 komplety sztućców.

W 2012 roku rekomendacje Michelin otrzymały 42 polskie restauracje - 22 z Warszawy i 20 z Krakowa. W ubiegłym roku Kraków otrzymał 17 wyróżnień, a Warszawa 19.

W tym roku wśród warszawskich restauracji mamy kilka zmian na liście wyróżnień. Spadła z listy restauracja Michel's Brasserie, która utrzymała się na liście tylko przez jeden sezon z wyróżnieniem w postaci dwóch kompletów sztućców. Przyznano cztery nowe rekomendacje dla: Atelier Amaro, Tamka 43, Rozbrat 20 oraz Butchery & Wine, która obok jednego kompletu sztućców otrzymała również wyróżnienie Bib Gourmand ("dobra kuchnia po umiarkowanych cenach"). W ubiegłym roku żadna warszawska restauracja nie posiadała wyróżnienia Bib Gourmand, po tym jak utraciła to wyróżnienie restauracja U Kucharzy. Restauracja La Table - nagrodzona już w ubiegłym roku dwoma kompletami sztućców, niestety nie dotrwała do tegorocznych nominacji, bowiem zamknęła swe podwoje w październiku 2011. A szkoda, bo było to bardzo sympatyczne bistro oferujące smaczną i atrakcyjną kuchnię.

W Krakowie po ubiegłorocznym status quo, lista rekomendowanych restauracji została skorygowana w dość nieoczekiwany sposób. Spadły z listy dwie znane i "mocne" restauracje - Pod Różą ( 3 komplety sztućców w ub.roku) i C.K. Dezerter (1 komplet sztućców ub.r). Pogorszyła swoje notowania restauracja Cyrano de Bergerac tracąc jeden z trzech posiadanych w ub.roku kompletów sztućców. Pojawiło się na liście pięć nowych restauracji: bardzo chwalona przez gości restauracja Unicus - dwa komplety sztućców oraz Resto Illuminati (2 kpl),Trufla (1 kpl), Sąsiedzi z Miodowej 25 (2 kpl). Ale na szczególną uwagę zasługuje młodziutka restauracja z Kazimierza - Studio Qulinarne, która chociaż działa dopiero dziesięć miesięcy, została już zauważona przez inspektorów Michelin i znalazła się po raz pierwszy na liście wyróżnionych otrzymując dwa komplety sztućców. Gratulujemy !
Nadal - trzeci rok z rzędu - wielkim nieobecnym jest Wierzynek, najbardziej znana restauracja w Polsce i chyba jeden z najlepszych lokali w Krakowie. Ta decyzja inspektorów smaku Michelin jest niezwykle dziwna i niezrozumiała, gdyż restauracja Wierzynek posiadała do 2009 roku najwyższe w Polsce wyróżnienie Michelin - 4 komplety sztućców. Utraciła to wyróżnienie w 2010 roku, choć bywalcy twierdzą, że nie obserwują obniżenia standardu tej najbardziej renomowanej restauracji.

_________________
Obrazek

Typer EURO 2016 - I miejsce


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: oszustwa i smród w knajpach na maxa - o co chodzi ?
PostNapisane: 29 maja 2012, 02:00 
Offline
Specjalista
Avatar użytkownika

Posty: 4257
Lokalizacja: Warszawa
Moje BMW: M6
Kod silnika: S85 S62 M60
Garaż: było: M5e39 '01,
e34 540i '94
Frank napisał(a):
Mają tam smaczne jedzenie ? Pytam poważnie.

osobiście nie byłem, ale ludzie któych znam, a którzy są smakoszami i gotują topowo byli, mówili że warto iść. Tylko że to kuchnia molekularna, burzy dotychczasowe pojęcia smaków, wino w postaci galaretki, lody sosnowe etc.

Gumiś napisał(a):
Nie dostała. Otrzymała notę "Rising Star" co jest poniżej jednej gwiazdki, może dostanie za rok.

:( czyli jeszcze gorzej niż myślałem

_________________
Obrazek

http://imageshack.com/a/img689/1772/78er.jpg

Sprzedam MANUAL 6-b z M5e39 ~ 3.000 PLN


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 138 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7  Następna strona


Wszystkie czasy w strefie UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zalogowanych użytkowników i 8 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Skocz do:  
cron
Powered by phpBB © phpBB Group
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL