BMW Sport

Ale niektórzy wolą oglądać czarny ekran

Naprawdę fajny projekt, Hiobie dbaj o nią

Nie mam wyjścia, moja kochana żona już mi zapowiedziała, że to jest ostatni prezent, jaki dostałem. Prezent na wszystkie okazje, jakie jeszcze będą. Teraz już tylko ja jej mam kupować prezenty.

Poza tym to naprawdę jest to, co chciałem i nawet ostatnio pomyślałem sobie, że gdybym wygrał jakież miliony w lotto, czy dostał spadek, nie bardzo chciałby to auto zamieniać na cokolwiek innego. Dla mnie to jest "perfect car".

Fajnie że się nie zrażasz i wszystko dokumentujesz i udostępniasz

Widzę że z short shiftera jesteś tak samo zadowolony jak i ja

Ogólnie filmik fajny, można się przyczepić do szczegółów, ale tak można ze wszystkim i jest to bez sensu. Porównanie do zegarka bardo dobre, ale niestety większość tego nie zrozumie i słyszy tylko "patrzcie mnie stać, a was nie" mimo że człowiek mówi co innego. Dla mnie podstawa w mechanicznym zegarku to przezroczyste denko, uwielbiam patrzeć jak pracuje

M3 e9x jeździłem tylko po torze, ale widzę że jest dokłądnie to samo co w e46. Bez problemu można tym samochodem jechać wolno, można jechać ostro, ale ciężko po prostu płynnie i dynamicznie. Najwyraźniej jest to cena jaką się płaci za tego typu samochód. Jednak jeżdżąc M3 dzień w dzień nauczyłem się nią jeździć dynamicznie po ulicy, ale jeżdżąc tylko weekendowo tak jak teraz po prostu nie umiem, brakuje wyczucia. W zwykłych samochodach przychodzi to tak prosto



Mam tak samo, a raczej będę jak zrobię to co mam w planie

A jeżeli chodzi o spalanie to musisz sprawdzić w tradycyjny sposób gdyż ze względu na większe wtryski komputer będzie zaniżał spalanie.

dzwiek zabija mogl bym tego godzinami sluchac

Niezle gada, cały projekt .

Niestety, moje zegarki nie mają takiej opcji. Ani Omega Seamaster, ani Rolex, ani stary Heuer Carrera. Ale zgadzam się, jest coś fascynującego w tych tradycyjnych mechanizmach zegarkowych. One naprawdę posiadają duszę.

Nawet najpiękniejszy zegarek w którym jest jakaś elektronika, bateria, układy scalone nie zachwyci mnie, bo to już tylko jest użyteczne narzędzie. Mechaniczne zegarki są czymś więcej: To dzieła sztuki.



Pierwsze wyniki są. Wskazania komputera 14 l/100km, rzeczywiste zużycie 18,2 l/100km. To wynik zaraz po odebraniu auta z warsztatu, więc sporo jazdy z gazem do dechy. Po tankowaniu przejechałem 150 km, z czego połowę co najmniej autostradą z niewielką prędkością, 120 km/h i komputer pokładowy pokazuje 9 litrów na setkę. Wygląda na to, że jeśli ma ten sam błąd procentowy, jeżdżąc normalnie zmieści się w swoich 13-15 litrach, a nawet jeżdżąc ostro nie przekroczy dwudziestu. Oczywiście w czasie sesji na torze będzie więcej, ale to chyba zrozumiale.

Mówiąc o torze, na razie planuję wyjazd na dragstrip, ćwierćmilowy tor dla dragsterów. Jak pogoda dopisze i w pracy nie wyskoczy jakaś przeszkoda, pojadę 15 września. Powinienem tam być w stanie zmierzyć czasy 0-200 km/h i 0-1/4 mili, bo akurat w tym samochodzie to powinno być jedno i to samo.

Co prawda testerom z Car and Driver udało się seryjnym samochodem uzyskać 113 mph w 12,6s, czyli 182 km/h, a ja na pewno nie będę tak agresywnie ruszał, jak oni w czasie testowania aut, bo mnie sprzęgło musi starczyć na dłużej, niż kilka dni, ale ciągle mam nadzieję zejść poniżej dwunastu sekund i zbliżyć się do 120 mil/h. Zobaczymy. Może też uda się tam poznać jakiegoś bardziej doświadczonego kierowcę, wsadzić go za kierownicę i sfilmować swoje autko z zewnątrz, a jemu poprawić moje starania o jak najlepszy wynik.

Witam starszego Pana
obejrzałem filmy-gratuluje auta/spełnienia marzenia.
Dzwięk i Moc Powala.

Śmiej się, śmiej, ale Ciebie też to czeka i to szybciej, niż się spodziewasz. Czas ma to do siebie, że się cały czas rozpędza i każdy kolejny rok jest coraz krótszy.

tam starszy ale za to jaką beemą lata
u mnie w mieścinie starszy Pan po 50'tce lata m6 i x6m w tym samym kolorze

trucker_hiob, przydałaby sie jakaś sesja z ładnymi widokami w USA jakieś góry, morze, z jakimś kenworthem no i oczywiście plus fotki i film z toru (film koniecznie z zewnątrz)

Jasne. w ogóle przydałaby się jakaś ekipa, co by za mną jeździła, a tymczasem człowiek musi sobie radzić sam.

Ostatnie trzy sekundy tego filmu to odjazd eMki: http://www.youtube.com/watch?v=nU1KSruwhHc

co tam słychać? jak emka?

Jeżyk, na razie nic nowego. Testuję zużycie paliwa w czasie spokojnej jazdy i bardzo się powstrzymuję, by nie stawać na gazie. Wygląda na to, że jeżdżąc spokojnie zmieści się w granicach 13 l/100 km.

W najbliższą sobotę, wyjazd na ćwierćmilowy tor i będę w stanie zmierzyć przyspieszenia 0-200 km/h, zatem spodziewaj się nowych wiadomości i nowego filmu na YT za tydzień.

Zaproś mnie... a będę fotografował codziennie Twoje auto, Twój dom, Ciebie, Twoją żonę i nawet psa

A jak było przed kompresorem, przy takim samym stylu jazdy? Czy nie sprawdzałeś inaczej jak patrząc na komputer?

Hehe, jasne, ale już jest kolejka...




Nigdy nie wierzę komputerom, bo lubią się mylić. Przed modyfikacjami pokazywał optymistycznie, ale błąd wynosił tylko ok. litra na 100 km. Przy pierwszym tankowaniu po modyfikacjach błąd wyniósł 30%. Wyświetlało się 14, spalił 18,2. Teraz jestem w połowie drugiego baku i staram się jeździć normalnie, a nawet spokojniej niż normalnie. Komputer wyświetla mi 9,6 l/100, więc jeżeli błąd jest procentowo taki sam, faktyczne zużycie powinno wynieść 12,5. Przed modyfikacjami osiągałem faktyczne zużycie w granicach 13-15 litrów na setkę, ale nie cackałem się tak z autem, jak teraz. Myślę więc, że w praktyce zużycie paliwa niewiele się zmieniło.

Przy okazji ciekawa stronka z kalkulatorem przyspieszeń. Wpisuje się moc silnika, wagę w funtach i wyskakuje czas, jaki auto powinno osiągnąć na ćwierć mili:

http://robrobinette.com/et.htm

Zakładając, że moje auto waży 3700 funtów i ma 600 KM powinienem osiągnąć 11,25 Gdy wpiszemy 420 KM wychodzi 12,6, czyli niemal dokładnie tyle, ile osiągnęli w testach w Car and Driver i Motor Trend. Szkoda, że nie pojechałem na tor przed przeróbkami, zobaczyłbym ile mój brak umiejętności dodaje do czasu, ale jak nie spalę momentu ruszania (nie jestem pewien, jak tam będzie z trakcją i jak moje opony będą łapać przyczepność), to na samych zmianach biegów nie stracę więcej, niż ze trzy dziesiąte sekundy, licząc po jednej dziesiątej na każdej zmianie.

Na Mforum robiliśmy pewien test żeby porównać SMG do manuala i patrząc po chłopakach to wcale nie jest tak prosto zmieniać biegi bardzo szybko. Wszyscy jeżdżą dobrze, a czasy zmiany biegu wahały się od 0,2 do 0,4s. 0,2 robił Os który wyjmuje bieg bez wysprzęglenia i dopiero wbija go na wciśniętym sprzęgle. Zgranie tego nie jest mega proste. Oczywiście +0,1 jest do zrobienia, ale licząc pesymistycznie zakładałbym te +0,2 do zmiany. Testy robiliśmy tylko przy przyśpieszeniach 100-200, a wiec zmiana była zawsze z 3 na 4 która jest najłatwiejszą zmianą.

To tak na wypadek gdyby ci wyszło z 11,9, żebyś miał uzasadnienie że 11,25 jest realne

Ja bym się chyba najbardziej startem martwił przy tej mocy. Opony masz seryjne 265/35/19? Jaki model?

Ale trudne tez nie jest.

Ale jak ze wszystkim trzeba trochę poćwiczyć

W skrócie:
Puszczasz gaz i zaczynasz wciskać sprzęgło, w tym momencie wyjmujesz bieg gdyż zrobił się luz w skrzyni. Kiedy sprzęgło zostaje wciśnięte wbijasz bieg i puszczasz sprzęgło jednocześnie dodając gazu. Trzeba wszystko tak zgrać, aby sprzęgło było wciśnięte jak najkrócej (szybkie kopnięcie), a ruch drążka był taki sam jak przy cały czas wciśniętym sprzęgle.

Sam to ostatnio ćwiczę. Jeszcze nie jest to dla mnie naturalne, ale już ogarniam o co chodzi. Z tego typu rzeczy polecam też heel and toe. Zyskujemy pewnie tylko przy ekstremalnej jeździe, ale każda redukcja daje frajdę, przynajmniej mi

Dzis na cargo byl pan astra gsi i cwiczyl szybka zmiane po starcie, niestety reke mial szybsza niz noge i mielismy niezla polewe jak zgrzytal