BMW Sport

"stare BMW" a co wy myslicie ze oni kupuja czesci ze szrotow i jest taniej niz normlanie????? polskim urzedasom i biurwom zupelnie juz odjebalo

szlak mnie trafia na ten syf

No ale do Alfy raczej też za darmo nie dostają ze szrotu . Mnie bolałoby jakby to 7er poszło na żyletki i kupili nową Alfę albo KIAnkę.
Gorzej jeśli kupiliby nowe 7er. Oj wtedy sam bym wyszedł na strajk

BTW.


związki frazeologiczne:
szlag kogoś trafił • coś szlag trafił • niech to szlag trafi • niech (kogoś, coś) szlag trafi • szlag by to trafił

Taka tylko uwaga, że nowe auta, są na gwarancji, mają amortyzacje, są rozliczane kosztowo etc.
W takiej siódemie parunastoletniej koszty użytkowania są kilka razy wieksze niz nowego auta

no to na pewno koszty utrzymania są większe niż nowego auta, ale nie zmienia to faktu że już pewnie na siebie zarobiła i będzie zarabiać nie tylko na swoje utrzymanie

ASO nie obchodzi czy przyjechałeś e38 czt f01, roboczogodzina wychodzi tak samo Ale i tak będą na plusie.

Panowie, to może od razu zaproponujmy policji 911 GT2, ewnetualnie SLS AMG,
na pewno też sie zwrócą, i to szybciej niż to by wynikało z prostej ekstrapolacji,
bo policjanci będą w nich wiecej i z wiekszym zaagnazowaniem pracować...

Gdybym mial FB, to bym założył juz teraz fanpejdża i zrobił akcje społeczną, by takie fury kupiła policja..

Na siódemę nic nie wydali - tak mi się wydaję, że dostali ją "w spadku".
Koszt nowej Alfy to pewnie ponad 100 000 zł?
To ile musieliby wydać na serwis, żeby się ta kwota wyrównała ?

Boogie, w większości tematów używasz solidnych argumentów i miło się czyta Twoje posty, bo jesteś osobą inteligentną (wnioskuje po rozmowie na forum i w realu tzw.). Ale nie kapuje o co chodzi. Co mają jeździć Skodą Favoritką? Czy co? Czy może ma ich wcale nie być? Ja rozumiem, że można być anty na np. fotoradary i oczywiste "wyłudzanie" kasy. W tym akurat przypadku moim zdaniem dobrze ktoś zrobił, że auta dalej używają w innych służbach. W moim poczuciu jest to jakaś oszczędność.

Nie bardzo rozumiem o co Wam chodzi. Niby dorośli ludzie a wszyscy przeciw policji. Zastanawialiście się co by było jakby ich nie było? Co by się stało z tymi Waszymi pięknymi autami? Jak bezpiecznie by się czuli bez pięciu ochroniarzy i kamizelki kuloodpornej?

Nadal twierdzę że normalny człowiek z policją doczynienia nie ma - poza drogówką. Nie rozumiem takiego podejścia contra do systemu. Robisz prawko godzisz się na przepisy, nie przestrzegasz masz mandat. Czasem mam wrażenie że wróciłem do szkoły podstawowej i słyszę jak się dzieci z podstawówki wściekają że ta wredna baba złapała ich na ściąganiu. Podobnie było z piractwem filmowym. Nagle lud oburzonych że nie wolno kraść filmów a przecież u nas takie niskie płace.

W końcu ktoś to napisał.

KotSylwester, dobrze napisane. Moim zdaniem POLICJA jest potrzebna. Pomimo, że jest to i tak większość ludzi czuje się bezkarna. Strach pomyśleć co byłoby bez służb. Wiadomo, że system jest zepsuty i przekłada się to na służby - nie popadajmy jednak w jakieś skłonności do anarchii . Nie widzę też powodu, dla którego nie mogą się poruszać starą siódemką, która lata świetności ma już za sobą. Osobiście nie widzę nic przyjemnego, w jeździe takim autem przez kilka godzin dziennie i zatrzymywaniu innych aut. Ani to prestiżowe, ani szybkie auto, ani na dzisiejsze standardy super wygodne...

ja po prostu jestem przeciw pewnym trendom i tendencjom, które można obserwować u naszych organów,
Ostatnio widziałem krótki felieton, w którym dziennikarz mocno starej daty stwierdził, że aparat kontroli i ścigania kierowców, zaczyna przechodzić w strefe niejawną i tajną. Szast prat, dostajesz pismo z mandatem, nie wiesz nic wiecej, poza tym ze jesteś obwiniony o popełnienie wykroczenia.
Po prostu jest wiele sposobó na usprawiedliwianie działań służb zwiększających represje.
A kapitał społeczny, coś cholernie ważnego w rozwiniętych społeczeństwach obywatelskich idzie się chromolić... http://pl.wikipedia.org/wiki/Kapitał_społeczny

Tak reasumując - została przetarta ścieżka, z BORu pozyskano auto, uruchomiono jakieś procedury, urzędnicy się porozumieli, system zadziałał.
Kto sie chce założyć, że w niedługim czasie, zobaczymy e65 śmigające z drogówką w środku ?


Bo może o coś wiecej, niż podejście owcy idącej na strzyżenie ?
Podejście które niestety jest właściwe dla 98% userów forum - becz, płać, nie wierzgaj.
Może w pewnym momencie ludzie o jakimś zacięciu organizacyjnym zaczynają sie zastanawiać nad systemem, i dlaczego jest on spatologizowany...
Bo celem istnienia systemu jest jego działanie, a nie nazywanie dalszej destrukcji jego reformami.

Boogie, no i widzisz. Chcesz to potrafisz hehe. Rozumiem co chcesz przekazać. Co do jednego to muszę Cię jednak zmartwić. Procedury wymiany sprzętu funkcjonują już od dawna . Tak jak mamy płynny przepływ ludzi pomiędzy poszczególnymi "instytucjami". Z tym e65 to trochę przesadziłeś, musiałby się system baaaardzo popsuć. Co innego jakieś e60 .
Co do strzyżenia - jesteśmy dorośli, świadomie jeździmy szybciej lub wolniej, świadomie łamiemy przepisy. Nie mogę się zgodzić. W całej karierze kierowcy otrzymałem bodajże 3 mandaty, codziennie jeżdżę po mieście, prawie codziennie mijam patrol drogówki (akurat takie trasy przelotu). Wiem że odnosisz się do słuszności istnienia systemu w takiej formie jaka jest teraz ale rozmowa dotyczy innego

Boogie, system jest spatologizowany bo żyjesz w kraju cwaniaczków i kombinatorów.
Każdy tu kombinuje jak zap.ierdalać, bo przecież on jak śmieć 90 jechał nie będzie, a każde stracone 3s to dla niego 25434 mln zł.
Jak ludzie są kur.wy, to i system robi się tajny, podchu.jaszczy. Inaczej się nie da. Akcja - reakcja.

Dokładnie Boogie jest odwrotnie, każdy kombinuje, unika, ściemnia, szuka kruczków. Tak bardzo jesteśmy zapatrzeni w naszych zachodnich sąsiadów, ciągle się do nich porównujemy, że u nas jest tak źle a u nich tak dobrze. Że u nich autostrady, że u nich czysto na ulicach, że u nich ORDNUNG a przy pierwszej lepszej okazji pokazujemy że tak naprawdę bliżej nam do sąsiadów ale ze wschodu: Chcemy kombinować, oszukiwać, wymigiwać się a przestrzeganie PRAWA uważamy za bycie goloną owieczką. Zmiany zacznijmy od siebie jak nam przeszkadza polaczkowość, bo to co mówisz to polaczkowość. Oszukać, pokombinować, wymigać się. Żeby nie było: Sam też nie jestem Niemcem tylko POLAKIEM z wieloma wadami: Jak mogę unikam mandatu, kombinuję, itp. Ale będąc ukatanym kilka dni temu za brak pasów nie plułem na Policjantów że to ch... że kut... nie mają co robić, że o lepiej niech tamtego złapią bo jechał za szybko. NIE. Zrobiłem, źle, zostałem ukarany, mandat zapłacę. Dlatego że wypełnili swój obowiązek nie są złymi ludźmi.

ale dlaczego?
Przecież zaraz e65 beda wycofywane ze sluzby w BOR, są F01 i F10 juz, a skoro Policyjni urzędnicy potrafili z BORem skorelować systemy, to i e65 spokojnie moze podlegać pod tę ścieżkę.


tak, z tym że kolejnośc jest tak, że to system tworzy cwaniaczków.
O ile człowiek w swojej naturze chce i potrzebuje spokoju, bo to sa jego normalne cechy, o tyle system jako pewien twór, nie podlega prawidłom żyjącej jednostki, i sam z siebie coraz bardziej się komplikuje i patlogizuje - to takie dość stare prawidła funkcjonowania władzy opracowane dość dawno temu.
Dlatego sprawiedliwy, przejrzysty, i budzący zaufanie (najwazniejsze!) system nie bedzie produkował kombinujacych obywateli. Dowodów jest mnóstwo na całym świecie.

temat uciekl w mandaty i sciganie piratow, a mnie chodzilo o koszty uzytkowania takiego auta. Auto nie jest nowe, wszystko potrafi sie w nim zepsuc, wystarczy sprawdzic ile kosztuje nowa skrzynia, zawieszenie, uklad wydechowy itd zeby zrozumiec o co tutaj chodzi. O niegospodarnosc

A z jakiej kasy BOR serwisuje auta??? Auto zmieniło właściciela i dalej jest opłacane z naszych podatków i "datków".
P.S. Te 7er pewnie przejeździ nie jedną Insignie, które mają odnowić "tabor" WRD.

Nie Polak.

Kyokushin, wiesz co? Nie do końca. Zobacz jak żyją ludzie w innych krajach - w sensie Polacy. Nie mówię o Wyspach - bo tam żyją wśród swoich i mają jeszcze większe ciśnienie. Mówię o krajach typu Niemcy czy Austria. Boogie ma dużo racji w zasadzie. Jeśli skupiamy się na mechanizmach systemu to faktycznie można powiedzieć, że to on tworzy jakieś sztuczne reakcje . Powstała masa filmów na temat wpływu otoczenia i systemu na człowieka - jak choćby "Wyspa".
Może coś w tym jest. Nie ma dróg żeby normalnie latać, światła są tak ustawione że zieloną falę łapiesz przy 70-80km/h, jak przepisowo to stoisz co trzecie , brak reorganizacji skrzyżowań na których tworzą się korki - ludzie starają się odrobić "stracone minuty" . Generalnie tworzenie trendu "każdy ponad każdym", "jeden lepszy od drugiego" - pierwszy na światłach, najszybsze auto itd. Tworzenie tajnego systemu, nie wiadomo kto, gdzie i jak - przychodzi tylko kara. Wszystko ustawione na wyzysk - normalnie jakiś świat Orwell'a