BMW Sport

fajnie było by zamykać temat typowania w trakcie rozpoczęcia Q i wyścigu

nie mówie, że pomysł zły
ale Co Ty,.. za dużo roboty. + trzeba punktualnie to robić. nie przejdzie.

po prostu uczciwość i tyle.
ktoś robi przekręt i nie bierze potem udziału. kropka.

Widziałem właśnie dzwona, mogło się skończyć tragicznie.
KaroleK musisz zmieniać nazwe teamtu głównego z typowaniem





Spóźniłeś się, Q było o 9.



Zdecyduj się ?

mokry wyścig

Wyscig ciekawy, Alonso chciał przy okazji wymiany uszkodzonego spojlera wymienić opony i przeliczył się, a Hamilton zjechał na wymiane do Mclarena .




Przy poście jest data, godzina, minuta, takze od razu widać czy ktoś typował w przeznaczonym do tego czasie czy tez po czasie.
Natomiast jeśli zdarzy się, że ktoś będzie typował podwójnie czyli w czasie na typowanie i po czasie, możemy ustalić, że wtedy jego typ w ten weekend będzie nieważny nawet jeśli w tym pierwszym typowaniu zdobyłby pkt.

Niezła spina w między vettelem i weberem.

Wyścig panowie ciekawy była walak w temach.........Hamilton zajedza nie do swoich chłopaków na zmianę koła...........szkoda Hiszpańskiego byka ten spoljer mu może znowu zabrał tytuł mistrza 2013........Rakionen latał jak na odcinkach specjalnych ............ja się zastanawiam jaki bedzie kolejny wyścig tez napewno bedzie ciekawy

I po wyscigu bardzo duzo walki czyli o to chodzi w wyscigach Hamilton rzeczywiscie zapomnial sie w Pit Stopie - przyzwyczajenie 8 sezonow pod skrzydlami McLarena robi swoje jasny i przejrzysty przekaz do Rosberga kto jest nr 1 , widac bylo na ostatnim okrazeniu jak juz mogl brac Hamiltona , ale odpuscil gaz , calkiem inaczej niz w Red Bullu , choc dziwi mnie ten fakt jesli w przeszlosci Webber byl stawiany w podobnej sytuacji , ze nagle problemy i akurat Vettel go wyprzedzal oprocz wielka szkoda Force India liczylem na Sutila , ale niestety problem z nakretkami przekreslil obu kierowcow na uzyskanie dobrego wyniku . Podobala mi sie walka Raikkonen - Perez oraz Raikkonen - Hulkenberg , widac ze mlodzi nie maja zadnych oporow przed walka z bylym mistrzem swiata , ale mimo wszystko Lotus chyba nie trafil z ustawieniami - pewnie byli przygotowani pod deszcz . Wielkim dla mnie pozytywnym zaskoczeniem jest powrot Felipe do formy kiedy prawie zdobyl Mistrzostwo Swiata oraz ogolnie bardzo dobra forma Ferrari , w samych Pit Stopach widac ogromna roznice ... oby tak dalej , nie moge sie doczekac kolejnego wyscigu . Jeszcze szkoda Kubicy w Rajdzie Wysp Kanaryjskich bo Kopecky dostawal baty , jednak Kubica to juz marka , nawet z jedna reka

Kurcze, nie widziałem wyścigu, ale na bieżąco śledziłem
Widzę, że ciekawie ułożył się rezultat wyścigu: 2x RedBull 2x Mercedes McLaren nie najlepiej
Szkoda Alonso.. i tylko Hamilton niezły manewr wykonał

Hamilton ładnie "pojechał"

Szkoda że wyścig dopiero za 2 tygodnie

Sorrki ale nie zauważyłem tego typowałem po powrocie z roboty z Wawy i byłem już zje i poszedłem spać, najgorzej że nie miałem znowu okazji obejrzeć wyścigu kumpel chciał żebym z nim pojechał pomoc mu w wyborze auta, ale okazało się to lepsze niż wyścig kupiliśmy e46 2003r 320d tylko dziwne że jeszcze 116KM

jak bym się nie j... to bym miał 10 ptk. za ten wyścig.

Zobaczymy pod koniec sezonu na ile ''dodatkowe'' pkt jakie Vettel zdobył wyprzedzajac Webbera (I-25 pkt, II-18pkt)będą mu pomocne w walce o tytuł MŚ.


Najprawdopodobniej to 318d.

uważam, że zrobił słusznie jest po prostu lepszym kierowcą niż webber. Druga sprawa jest taka że Vettel broni tytułu więc każde punkty mu się przydadzą, zwłaszcza że nie ma już tak drastycznej dominacji ze strony Red Bulla

Można by dyskutować z tą opinią. Zachowanie Vettela było nieuczciwe, więc nie można powiedzieć, że zrobił słusznie. To, który jest lepszym kierowcą nie ma nic do rzeczy jeśli chodzi o słuszność takiego zachowania. Mamy na razie początek sezonu i to, że Vettel broni tytułu jest kompletnie bez znaczenia. Na razie realne szanse na tytuł w 2013 mają wszyscy kierowcy i każdemu przydadzą się punkty, także Webberowi.
Zachowanie Vettela w Malezji wywołało dużo kontrowersji, ale ja oceniam je negatywnie. Vettel zlekceważył całkowicie świadomie polecenia zespołu o utrzymaniu pozycji do mety. Interesował go tylko i wyłącznie własny dorobek punktowy, co w GP Turcji 2010 skończyło się fatalnie dla Red Bulla. Trzeba pamiętać, że nie tylko Vettel walczy o tytuł, ale również zespół. Vettel bez odpowiedniego bolidu, jego przygotowania, strategii, szybkich pit-stopów nic by nie osiągnął. Na wynik Vettela (oraz Webbera) pracują cała grupa ludzi. Mamy tutaj konflikt interesów kierowcy, zespołu oraz kibiców. Kibice chcieliby oglądać walkę do końca, a nie tylko spokojną jazdę do mety. Jednak zespół nie może sobie pozwolić na bezsensowne ryzyko i stratę punktów już na początku sezonu. Tak samo kierowcy. Vettel przez prawie cały wyścig był za Webberem i nie mógł mu zagrozić i udało mu się to dopiero kiedy Webber posłuchał zespołu i zaczął oszczędzać opony, paliwo, silnik. Chęć Vettela do ścigania się do końca, do walki jest jak najbardziej w porządku, ale wykorzystał on słabość Webbera, który posłuchał się zespołu, a Vettel nie.
Moim zdaniem skoro Vettel chciał się ścigać z Webberem powinien powiedzieć swojemu zespołowi, że będzie próbował wyprzedzić Webbera, żeby był on na to przygotowany i mogli walczyć jak równy z równym. Ale Vettel wolał ułatwić sobie zadanie. A tłumaczenia typu "nie wiedziałem co robię" są dobre dla 5-latka.

Bolid, zmiana opon itd, itp mają znaczenie, jednak kierowca jest najważniejszym ogniwem i kazdy kierowca powinien walczyć o swoje. Nie dziwie sie, ze Vettel zaatakował. Webber broniąc się mogł tez uszkodzić bolid Vettela, nawet kosztem tego, ze obaj nie zdobędą pkt, brutalne, ale skuteczne zagranie.
Poza tym dla teamu (i dotyczy to nie tylko F1) wazniejszy jest tytul mistrzowski zespołowy, a nie indywidualny zawodnika. Owszem podwojna korona jest prestizowa,ale bywaly przypadki, że kierowcy z szansami na tytuł, mieli polecenie ''tylko'' dojechac w czołówce, niekoniecznie na podium, bo suma sumarum liczba tych pewnych pkt przypieczętuje teamowi tytul.

Podsumowując, gdyby Vettel nie jeździł w RBR to nie zdobył by tych tytułów

Typowaliśmy na zdobywce PP Alonso, Masse, Vettela, a niespodziewanie zwyciezył Hamilton, czarny koń i dosłownie i w przenośni.

Nasi prezesi z rana chyba znowu kombinowali z rana jakieś "udogodnienia" dla nowych userów
bo forum z rana nie trybiło i nie mogłem obstawić....

No ale i tak miałem zamiar obstawiać na Alonso więc to im się wybacza