BMW Sport

Mam problem z bmw e39 530D 184km, mianowicie niszczy w ten sam sposób termostaty. Samochód został kupiony od poprzedniego właściciela z nowym termostatem (oryginalnym) i po przejechaniu mniej więcej 5 tysięcy km (około 3 miesiące) autko wypluło cały płyn z układu. Mechanik wymienił termostat i zostawił mi stary "na pamiątkę". Wszystko było ok przez mniej więcej ten sam okres czasu i ponownie auto wypluło cały płyn z układu. Po rozebraniu okazało się, że ponownie termostat (oryginalny) jest dokładnie w taki sam sposób uszkodzony. Wygląda to tak, jak by ciśnienie wciągnęło uszczelkę i połamało część ściany termostatu. Co może być przyczyną takiej sytuacji? Mechanik twierdzi, że nie ma widocznych uszkodzeń na części do której jest montowany. Czy może być to spowodowane jakąś nieszczelnością w układzie chłodzenia?

wymień korek od zbiorniczka wyrównawczego w nim jest zawór regulujący ciśnienie w układzie chłodniczym

Dokładnie... sprawdzałeś czy nie masz twardych węży? Ja tak miałem gdy gwint się przekręcił w korku i dochodził do końca tak że odpowietrzenie nie działało.

Po montażu nowego termostatu, dam znać jak wygląda sytuacja z zapowietrzaniem i korkiem od wlewu.

Przy wymianie termostatu zamontuj nowy korek najlepiej ori BMW.

Aktualnie po wymianie termostatu, przez moment wszystko było ok, do czasu uruchomienia ogrzewania. Niestety do tej pory nie dotarł do mnie nowy korek od wlewu płynu, a z auta zacząłem korzystać. Efektem tego jest już na ten moment drobny wyciek z okolic termostatu. Niestety węże nie wydają się być twarde tak jak w przypadku zapowietrzenia. Zastanawiam się czy może być tutaj coś nie tak z całym zbiornikiem wyrównawczym gdyż nie wskazuje mi autko niskiego stanu płynu chłodzącego, a podobno w tym właśnie zbiorniczku gdzieś od spodu jest zamontowany ten czujnik. Jeszcze jedna sprawa mnie dręczy, bowiem zwróciłem uwagę, że jeden z cieniutkich wężyków odchodzących w prawą stronę od góry ze zbiorniczka wyrównawczego jest luzem puszczony ku dołowi. Poszukuję zdjęć z tych okolic silnika lecz bez pozytywnego rezultatu. Kolejną wiadomość umieszczę po dotarciu nowego korka. Ach i jeszcze jedno pytanie. Zamówiłem korek z tą samą cyfrą (140) i żółtym środkiem, ale przed chwilą oglądając na allegro jakie są korki widzę, że do tego modelu też jest z cyfrą 200 i czarnym środkiem. Czy to ma znaczenie?

Miałem ostatnio podobną sytuacje, lecz uszkodzenie obudowy termostatu a dokładnie pękniecie jej ścianki nastąpiło przy samym momencie montowania go a dokładnie w chwili dokręcania go Już w chwili zakupu termostatu zauważyłem że pomarańczowa uszczelka dołączona do zestawu (termostat firmy meyle) była strasznie gruba, no ale skoro ja dołączyli to postanowiłem że powinno wszystko grać, niestety tak nie było w chwili dokręcania go po prostu usłyszałem trzask i wtedy już coś mi nie grało (już widziałem/podejrzewałem że przez ta uszczelkę musiała nadpęknąć któraś ze ścianek obudowy termostatu-bo uszczelka nie mogła się doformować...
No i po zalaniu go płynem od razu zauwazyłem wyciek z okolicy termostatu, po zdemontowaniu go potwierdziły się moje przypuszczenia, nadpękneła ścianka przy jednym z uchwytów gdzie się dokręca termostat

Poniżej widok tej grubej uszczelki...




A że auto na drugi dzień musiało być już użytkowane, to od razu pojechałem do hurtowni i kupiłem następny- tym razem Verneta który również miał dołączona uszczelkę, lecz ta uszczelka była bardzo chudziutka idealnie dopasowana oraz foremna... Po zamontowaniu/przykręceniu nowego termostatu z ta właśnie uszczelką, wszystko było OK.

No ale skoro ty zakładałeś oryginalne termostaty to raczej wina leży czymś innym...

W tym momencie mam już dwa termostaty. Gdy pierwszy się psuje, montuje mechanik drugi a pierwszy idzie na gwarancję. Jak odzyskam pierwszy termostat to znów je zamienię tym razem obowiązkowo z kurkiem od wlewu płynu chłodzącego. W moim przypadku kurek ten jest dokręcany do końca aby zachować szczelność.

cienki wężyk z góry zbiorniczka idący w kierunku lewego błotnika to tylko odpowietrznik, schodzi przy błotniku do otworu w plastiku pomiędzy kielichem a pasem przednim (otwór zaraz przy kielichu),

czujnik poziomu płynu jest dokładnie od spodu zbiorniczka płynu chłodzącego

Został zamontowany kolejny termostat oraz nowy korek od wlewu płynu chłodzącego mniej więcej tydzień temu i wszystko jak na razie wygląda ok i nie ma wycieków. Nie wiem czy to ma znaczenie, lecz poprzedni korek miał napisane 140 (podobno jest to oznakowanie barów czyli w tym wypadku 1,4 bara) a nowy korek ma oznaczenie 200 czyli 2,0 bara. Niestety nie mam pewności czy to w jakiś sposób może wypływać na jego działanie. Jeśli wszystko będzie ok to zamknę temat bowiem wszystko wskazuje na to, że wymiana korka od wlewu pomogła.

ps. Podjechałem do innego mechanika, któremu opisałem problem i jako "fachowiec" od razu stwierdził że jest niezbędny cały remont silnika bowiem na pewno uszkodzona jest głowica a to pewnie jest początek....

nigdzie nie jedz.kup 5L plynu i woz ze soba. jak sie cos wysypac ma to wysypie sie za ten sam czas

Poprzedni był typowy dla diesla, ten masz od benzynowego silnika. Będzie utrzymywał wyższe ciśnienie w układzie.
dla diesla:
[url]allegro.pl/bmw-e30-e36-e46-e39-e60-e61-e38-korek-chlodnicy-i3645251201.html[/url]
a tu dla benzyny
http://allegro.pl/bmw-e30-e36-e46-e39-e32-e38-e65-korek-chlodnicy-i3694541588.html
Na tej aukcji masz podaną listę modeli do których pasują dane korki.

korek kup uzywke z normalnego diesla. jak sie boisz to kup nowy w sklepie za 35zl. ale nie rozbieraj silnika, przestań. kup dobry korek ktory ma zawor na 1,4bara i takie cisnienie upuszcza. nie montuj zadnych na 2.0bar, bo robisz gorzej dla tej uszczelki i calego ukladu. mi sie wydaje ze miales zatkany zaworek w korku, ktory odpuszcza i cisnienie skoczylo w calym ukladzie

Faktycznie - Macie Panowie rację. Korek zakupiony okazuje się być do silnika benzynowego. Dokonujemy już zmiany.

no nie róbcie jaj,

korek w aso coś 60zł, w intercarsie zamiennik 25zł NOWY
w zwykłym sklepie pewnie też zamówisz

Panowie Przez kilka kolejnych miesięcy wymieniłem kolejne 2 termostaty i mechanik szykował się już do rozebrania silnika gdyż sądził że może w którymś miejscu jest pęknięta głowica. Nie pamiętam czy wspominałem wcześniej ale wymiana korka nic nie dała. Przez przypadek okazało się, że przyczyną był jeden z węży doprowadzających płyn chłodniczy. Mianowicie był praktycznie cały zabity silikonem. Miał tylko malutki otwór który tylko trochę pozwalał na przepływ płynu. Po wymianie tego wężyka auto przestało się zapowietrzać, zniknął problem z hałasem po włączeniu i wyłączeniu klimatyzacji, bez problemu działa ogrzewanie, nie ma wycieku płynu chłodzącego oraz co najważniejsze od 3 miesięcy jeżdżę na jednym termostacie co wcześniej było niemożliwe.

przeplucz uklad plynem chlodniczym dolewajac do niego butelke lub dwie octu i spusc to przeplucz uklad normalnie szlaufem z odkreconym korkiem w chlodnicy lej wole na odpalonym nie przegrzej. tylko nie do wody ocet (normalne 2 flaszki) dajesz go do plynu z dodatkami smarnymi (bo to kwas ktory utleni metale) po zagotowaniu rozpsci caly kamien bez potrzeby stosowania srodkow. uwierz mi ze bedzie. u mnie jedno auto (nie BMW) po takiej robocie jezdzi ponad 10 lat i nic sie nie dzieje. kamienia rozpuscilo moze ze szklanke a przed tym byl dobrze wyplukany wodą. plukanki do chlodnicy nie masz 100% pewnosci jak zadziala

Doradzasz mu żeby wlał ocet do układu gdzie jest aluminium?

tak w takim stezeniu jak wyzej podalem i do plynu ze srodkami smarnymi. wszedzie masz aluminium w ukladach pomysl...
rozpuszcza to kwas octowy 100% niedostepny do kpienia i samo czyste alu, a nie stopy. tu jedynie by zmatowilo opaski czy stop z cynkiem

Dolej sobie kapkę Domestosa do herbaty- w takim stężeniu na pewno Ci nie zaszkodzi