BMW Sport

Wczoraj po wyczyszczeniu świec rozgrzałem silnik do temperatury w której to załączył się już wentylator , samochód chodził na biegu jałowym około godziny i o dziwo po tym czasie sondy zaczęły normalnie pracować , zero błędów. Dzisiaj odpalam samochód , po dodaniu gazu muli , słychać że zalewa go , nie pali na wszystkie gary. Dziwne auto.. Spotkał się ktoś z takim pacjentem?

powiedz mi jeszcze ze czyściłeś swiece szczotką drucianą ????

haha wtarl dobrze wegiel w izolator

To są świece z mojego bmw po nie udanym odpaleniu przy niskiej temperaturze

Przyczyna to woda w benie.Wcieranie węgla w izolator chętnie wysłucham jakiegoś opisu bo głupot w necie wyczytałem już sporo .

wszystko spoko tylko nie wciera sie szczotka druciana nagaru w izolator bo potem iskra pelza przez izolator, wegiel zmniejsza opór jest przewodnikiem, a jesli swieca nie ma przebicia i nie pelza po izolatorze, to odbierasz jej "moc", bo czesc napiecia tak jakby pelza probuje sobie znalesc krotsza droge do masy.w konsekwencji czego iskra w silniku jest slabsza. dlatego sie teraz szczotka nie trze po swiecach. kiedys sie tarlo jak w sklepie bylo 10 swiec na polce

Powiedział ktoś że czyściłem świece szczotką druciana?? Era bycia młodym i wożeniu na komarku ze sobą szczotki drucianej w razie gdyby świeca złapała ''bobla'' już dawno minęła

spekulowaliśmy tylko bo napisałeś że wyczyściłeś świece a inny sposób jak drucianka mi do głowy nie przychodzi

jesli je masz poukładane tak jak były w silniku to 2 bank ma za bogato

sonda do wymiany moze byc

Zdjęcie wkleił piotr520, a temat napisał miniu13.
Po czyszczeniu szczotką drucianą nowej świecy, na której nie ma żadnego nagaru, można się przekonać co pozostaje na izolatorze elektrody środkowej. Przy czyszczeniu używanej, oklejonej nagarem, węgiel jest dodatkiem wciskanym w izolator wraz z drobinami-opiłkami drutów szczotki.

Pawelos666 moim zdaniem ciężko by było wetrzeć węgiel w te ceramike.Głównie chodzi o to że podczas czyszczenia szczotką czy papierem ściernym możemy zmienić odstęp elektrod na świecy i po takim czyszczeniu trzeba by go skorygować.Przy gazie z własnego doświadczenia polecam ustawić elektrody na 0,8mm nie więcej bo na wysokich obrotach przestanie ciągnąć.
Co do tych świec to pochodzą z mojego byłego m50b20 bez vanosu.Zdarzyło się to tylko raz w silne mrozy rzędu -18
Rano wsiadam do auta przekręcam kluczyk i silnik przez około sekundę zagadał na wszystkie.Potem dostał trzepawy i zgasł.Wykręciłem świece i z ostatnich 3 po prostu się lało.Świece w kombinerki i nad palnik gazowy.Po wygrzaniu do auta i próba odpalenia.Znów to samo,sekunda równej pracy i zalany.Na tym cholernym mrozie wymieniłem czujnik wału,wałka i kompa.Wkręcam znowu wygrzane świece i znów to samo.
Przypomniałem sobie że dzień wcześniej dolałem stp do czyszczenia układów wtryskowych.Czy to była wina tego środka na dziś dzień nie jestem do końca przekonany choć nigdy wcześniej nie miałem problemu z uruchomieniem silnika.Tylko czemu zalewało 3 cylindry a nie wszystkie?
Odpaliłem go bez przekaznika pompy paliwa.Silnik zagadał równo jak wcześniej około sekundy i znowu przestały palić 3 ostatnie cylindry.Ale nie zgasł bo ciśnienie paliwa było mniejsze i tak mocno go nie przylewało.Pracował w ten sposób około 4 sec w tym czasie trzęsło dosłownie całą budą jakby się miała rozlecieć i gdy już miał gasnąć z braku paliwa wkładałem przekaznik.I tak w kółko.Trwało to może około 5 min i silnik zagadał na 6 garnków jak gdyby nigdy nic?Od tamtej pory nigdy nie przydarzyło mi się coś podobnego.

jakto ciezko? wcierasz brud w izolacje ceramiczną ktora ma okreslony opór rezystancję materiału i ją zmieniasz, zmniejszasz. potem masz spadki napiecia przy samym wyladowaniu. wyciera sie jak juz tylko elektrody. przy 2 elektrodowych sie nic nie przestawia, poniewaz na srodku elektrody jest inna przerwa niz na bocznych krawedziach (mowa o masowej wzgledem srodkowej), wiem co mowie bo ustawilem na te chwile niecale 15000 świec czyli ponad pol tony druga sprawa zamontuj sobie normalne swiece z cienką igła, jesli montujesz do starszego silnika, ktory lubi pracować tak jak sam chce, a nie tak jak ma pracować. da Ci to lepszą kulturę pracy. 2 elektrodowe swiece w tym przypadku są słabe jakbyś ich nie rozginał przyginał to nie będzie to to...co moglbys uzyskac. szczerze ? montuje takie swiece do silnikow nowych z cewkofajkami na swiecach jezeli silnik ma nie wiecej jak 100 tys km i nie ma oraz nie mial gazu. ewentualnie do bardzo mocnych cewek zaplonowych a nie do cewki BOSCH 1 227 030 082 ktora tam masz u siebie

Pawelos666 ja tu nie chcę w żaden sposób kwestionować Twojej wiedzy zwłaszcza popartej praktyką bo takich ludzi na forach za dużo niestety nie jest.Ogólnie jestem zdania że silnik na świecach zalecanych przez producenta powinien pracować bez zarzutu.A jeżeli jest coś nie tak to raczej wina tkwi w osprzęcie silnika lub samej kondycji mechanicznej.Przebieg rzędu 100tys to nie jest dużo.Co innego gaz tego producenci aut raczej nie uwzględnili jeżeli chodzi o zaprojektowanie świec pod konkretny silnik.
Miniu13 posprawdzaj wszystkie masy.Możliwe że jest mocny spadek napięcia przy rozruchu zimnego silnika.
Jeden raz odpaliłbym go na pych może to coś wyjaśni.

powinien ale BMW zastosowalo slabe cewki i zimą te silniki prawie kazdy nie pracują bez zarzutu przy odpalaniu przez pierwsze pare minut ze swiecami ktore są na zdjęciu do 2000 obr, dlatego kto ma pojecie o okrecie stosuje lepsze rozwiazania. tu na zdjeciach pol silnika pracuje ok, tak jak Ci napisal Leo i te 3 swiece wygladaja bdb

Od początku mówiłem że wszystkie czujniki jak i układ zapłonowy są sprawne. Przypadkowo sprawdziłem regulator ciśnienia paliwa , okazało się że nie dochodzi podciśnienie. Wężyk przy przepustnicy roztopił się przez co nie było podciśnienia. Problem rozwiązany Taka błachostka a tydzień szukania.

Dzisiaj odpalam auto , stało dzień na dworze i znowu to samo się zrobiło.. Dzień się nacieszyłem sprawnym autem , podciśnienie jest , wiec chyba zbieg okoliczności ze było wporządku... Wszyscy rozkładają ręce przy tym aucie.

Czekałem kiedy to napiszesz.Ja podejrzewam rozrusznik,że z nim coś jest nie tak.Za duży pobór prądu na zimnym.

Po wypięciu czujnika wałka rozrządu na wydechu samochód normalnie na zimnym jedzie. Kupiłem nowy firmy Febi , założyłem go , wpiąłem wtyczkę i dalej to samo. Bez czujnika jedzie normalnie.

Kupiles febi to teraz kup ori bo febi nie będzie dzialal

Było wałkowane na wielu forach i niestety ale do sterownika siemens czujniki tylko siemensa.Żaden zamiennik nie chce tam działać prawidłowo.

Leo , nie masz może takiego czujnika gdzieś?