BMW Sport

Witam,potrzebuję pomocy Otóż dzisiaj zabrałem sie za czyszczenie przepustnicy gdyż zawieszały mi się trochę obroty i wolno schodzily,myślałem że może to pomóc. Gdy wszystko zlożyłem i próbowałem odpalić auto,odpalił ale od razu zgasł,po odłączeniu przpływomierza samochód "chodzi" ale bardzo nierówno i z okolic kolektora(najbardziej słyszalne) dochodzą dźwięki jakby prażonego popcornu... Poradzcie co to może byc,co można zepsuć przy czyszczeiu przepustnicy........ Bardzo proszę o pomoc.
http://w141.wrzuta.pl/film/aWUG8AP17hI/ ... 208_144023

Jakby plastik o coś darł , może coś wpadło do alternatora a może coś w dolocie siedzi

Hmmm o alternatorze nie pomyslałem,napewno sprawdze,a co do dolotu,no to kurde,szmatka delikatnie czysciłem przpeustnice,raczej nie miało tam co wpaść.... I czemu na przepływomierzu podpietym jak zapali od razu gasnie a bez przeplywki nie gasnie?

Objaw wskazuje , że coś z przepływką nie tak .

No to niech będzie żeprzepływka,ale skąd te stuki w silniku????

Hej. a powiedz czy praca silnika sie zmienia podczas tego strzelania? posłuchaj dźwieku z rury wydechowej jak pracuje czy przerywa? dotknij ręką dolotu może wyczujesz z kąd dochodza te strzały. słuchałem tego dźwieku ze 20 razy i naprawde ciężko określić z kąd docierają.
a może napsikałeś jakiegoś wd-100 podczas mycia krokowca i teraz do spala i strzela. długo silnik pracował po złożeniu? a jak kręcisz silnik na obroty? jakby sie coś dostało do dolotu to by juz dawno zrobiło robote.

Ogólnie chodzi nierówno,a te dźwięki to jakby jakieś wybuchy? w okolicach kolektora... Właśnie bardzo słabo słychać to na filmiku ale dzieki za zainteresowanie

To brzmi jakby gdzieś na czymś ruchomym plastik darł i czasami go mocniej łapało. Sprawdź czy masz strumień płynu w chłodnicy , może wirnik padł i tak hałasuje , ogólnie posprawdzaj wszystkie paski itp co się kręci.

a ile pracował silnik po złożeniu dolotu, na tych wybuchach? psikałeś coś jakimś środkiem może ma zbyt bogato i strzela. cieżko na odległość wyczaić.

Nie psikałem wd100 czyściłem przepustnice sprayem do czyszczenia gaznikow i egr,a krokowca nawet nie czyszciłem

tak tak chodzi cały czas o przepustnice
a co sie dzieje jak dłużej popracuje? czy próbowałeś zwiększać obroty? mam nadzieje że wszystkie kostki podłączyłeś. a zdejm węża od filtra pomiędzy filtrem a przepływką,i odpal, zatkaj ręka rurę dolotu i zobacz czy zgaśnie.

Raczej to nie jest od żadnych środków czyszczących. W oplu vectrze normalnie pryskałem wd40, odrdzewiacz bezpośrednio na przepustnicę i w otwór silniczka krokowego na pracującym silniku> kilka razy sobie stuknął-spalanie stukowe, puścił smierdzącego bąka z rury wydechowej i mu przeszło.
Chyba..., żeś tam wlał normalnie ze setkę tego specyfiku i poszło w kolektor.
Wszystkie złącza elektryczne dobrze podłączyłeś?
Z tego trudno wywróżyć, bo sam blok silnika jakby na tym nie cierpiał, nie słychać w tle żeby tłoki dostawały w "d".
Chyba czeka Cię ponowna rozbiórka.
Może odłącz przekaźnik od pompy czy dme(nie wiem jak w tym samochodzie jest, bo w moim odłączam niebieski obok DME), pokręć rozrusznikiem silnikiem z wkręconymi świecami i bez świec-czy będą jakieś stuki.
Chodzi mi o to jak się zachowuje układ tłokowo-korbowy bez odpalania.

Boje sie zostawić zeby dłużej chodził to aż mnie boli jak tak pracuje. Obroty zwiększalem to wkrecał się tylko jakby głośniej chodził i jakoś tak mniej kulturalnie

No to dlatego w trosce o silnik radzę spróbować pokręcić bez odpalania, tylko tak żeby paliwa nie dostawał.
Mi nie chodzi absolutnie o to żeby tak sobie chodził to się może "wypali" i będzie ok., bo jak to slyszę to boję się że sam zaraz czymś dostanę z ekranu, a Ty też ten filmik zrobiłeś z bezpiecznej odległości i nie w rejonie rozrzutu jakby co

Witam,dzieki za odpowiedzei. Dzisiaj poskladalem auto i dalej to samo,tzn bez przeplywomierza chodzi dalje nie rowno i strzela ale juz duzo rzadziej. Zauwazylem rowniez ze mam twardy pedal hamulca i prawie wogole auto nie hamuje,moze to jakis trop...

Podłączyłeś serwo hamulca do kolektora ssącego? Jeśli nie - silnik dostaje lewe powietrze...

Wlasnie jest podlaczone

Koledzy,a teraz takie pytanie? Czy można jechać samochodem w takim stanie jakim jest teraz np 100 km? Bo mechanik z mojego rodzinnego miasta nie może tego ogarnąć i chce podjechać do speca od bmw ale oddalonego o 100 km. Podpowiedzcie,bo laweta mi sie nie usmiecha

Szczerze?... szczerze to z takimi dźwiękami to bałbym się wyjechać z garażu.
Jeśli da się odłączyć serwo hamulca w prosty sposób i zaślepić wężyk od kolektora, to spróbowałbym wtedy jak się zachowuje silnik.
Może łapie gdzieś dużo lewego powietrza i ma takie dziwne strzały w kolektor ssący czy coś w tym rodzaju, przepływka też przy tym daje dziwne pomiary i z nią nie chce silnik pracować.
Jeśli serwo słabo działa, to ma podawane słabe podciśnienie. Czyli albo serwo "kaput"(nie wiadomo nagle z jakiej przyczyny, bo robione było przy przepustnicy), albo w innym miejscu coś jest źle złożone, pękł-rozszczelnił się jakiś wężyk itd..

powieewnie masz nie szczelność w dolocie ,złóż wszystko do kupy i sprawdz gdzie ciągnie lewe powietrze