BMW Sport

po dwoch kompletach zajumanych kół,to watpie żeby wrócił na ten sam parking,musial by być strasznym ignorantem i desperatem,ja bym w zyciu nie wrocil,nawet po jednym komplecie

Istniej coś takiego jak parking strzeżony. Czasem warto zainwestowac te 200 zł/miesiąc nie mając garazu.

Wszystko fajnie tylko gdzieś na początkowych stronach tematu kolega wspomniał iż nie ma w pobliżu parkingu strzeżonego tylko jakiś kawałek dalej a nie każdemu się chce latać a tym bardziej nie każdy ma na to czas...

Podejrzewam, że nawet jak zostanie złapany na gorącym uczynku, to dostanie co najwyżej grzywnę, bo nie ma dowodów, że to on ukradł poprzednie komplety felg.

o ile wróci o własnych siłach

Wróci czy nie wróci to i tak nie da żadnego racjonalnego rozwiązania bo poszkodowany i tak nie zobaczy złamanego grosza... a przy tym może jeszcze się nabawi problemów... zacznie się pajac mścić z kumplami itp po co to komu ? Ryja obiją a on i tak nie zrozumie

to troche mnie nastraszyliscie bo mam felgi w renowacji .... ;p mam nadzieje ze sie nikt nie pokusi i na wszelki wypadek zestaw srub antykradziezowych tez zaloze na takich ludzi nie ma mocnych tylko wpierdol

Mam duży wpływ na to żeby ten złodziej został "wychłostany". Są dwa warunki. 1. Organy ścigania muszą go złapać. 2. Władza sądownicza musi go ukarać.

Sądząc po tym co się dzieje to troszkę mało...

Organy ścigania u nas działają tak, że sam go prędzej złapiesz. A potem ukarzesz adekwatnie do czynu bo sąd na pewno tego nie zrobi.. Ja bym mu te brudne łapy połamał na żywca, w kilku miejscach..

Daniel_85 i co to da poza satysfakcją poszkodowanego ? nic.

Jak nic?! Raczej koleś drugi raz się dwa razy zastanowi zanim sięgnie po cudze. Poza tym sama satysfakcja w takim przypadku to BARDZO DUŻO.

Faktycznie nic to nie da. Satysfakcja bedziecjak odzyskam koła.

Jedno nie przeszkadza drugiemu. Złapać, wymierzyć sprawiedliwość i przy okazji dowiedzieć się gdzie Twoje koła

Nie których długie lata odsiadki tego nie nauczyły a obita morda ma dać taki rezultat ? a w życiu...

Torturować sukinkota

5 kompletów zabezpieczeń, każda śruba inna.... tylko weź później koło zmień... ale wtedy znikną lusterka i lampy.

Dopaść skurczybyka, wywieźć do lasu, zostawić nago przywiązanego do drzewa.

Fajne pomysły rzucacie Panowie, ale to jest wplątanie się w błędne koło. Wiem że fajnie tak sobie tutaj popisać i dać upust emocjom, ale spójrzmy prawdzie w oczy. Połamiesz takiego złodzieja albo przywiążesz do drzewa w lesie i sądzicie że tak to zostawi? 2 miesiące poźniej dostaniecie rurą przez łeb od tyłu, wychodząc rano do pracy albo zastaniecie swoje auto z powybijanymi szybami i pociętą tapicerką. Tym bardziej biorąc pod uwagę jaki to jest typ człowieka w większosci. Typowe błędne koło.

Moze sie skonczyc tak, ze specjalnie zniszczy felgi, ktorych nie bedzie mogl zdjac.
Tak mial moj znajomy, ktory poprzyklejal na pixipol znaczki. Mosial oddawc auto do lakiernika aby ten polakierowal maske.


Moim zdaniem zrobic przyczajki przez kilka nocy, ale tak aby ktos was nie przyuwazyl, dopasc delikwenta i mu skutecznie wytlumaczyc dlaczego robi zle. Jako perswazji uzyc dobrego staropolskiego wpie***lu. Tylko takiego soczystego, zeby pare dni nie mogl wstac.
Policja i tak nic nie zaltwi.

PS. Moim zdaniem to kradnie ktos kto tam mieszka.

Zaraz bo jak chodzi o rady co do wspawanej cwiary w BMW to wszyscy tacy szlachetni i uczciwi a tutaj czytam, zeby go pobic czy wywiezc do lasu Nie wolno tak postepowac, policja musi go zlapac, musi miec uczciwy proces i prawo do obrony.


























A na serio to zlapac na goracym uczynku i wpierdolic ile wlezie a potem przywiazac go nago do lampy na tym osiedlu.