BMW Sport

Witam.

Czas dokupic drugie auto do firmy.
Najaralem sie na vw Caddy. Roczniki w jakie celuje to 2008 i mlodsze.

Z tego co sie orientuje to:

2.0 SDI
2.0 TDI
1.9 TDI
1.6 TDI

Przyznam szczerze ze dla mnie najlepsze jest 2.0 SDI i na ten silnik sie natawiam. Auto bedzie jezdzic tylko w miescie, odcinki po 25km maks wiec nie potrzebny mi demon szybkosci a jak bedzie najbardziej ekonomiczny to bede najbardziej szczesliwy.
Problem polega na tym ze 2.0 SDI sa bardzo ubogo wypasione.
Moge tez przytulic silnik z turbo, nie ma wiekszego znaczenia. Tylko nie znam sie kompletnie na tych silnikach.
Pytanie brzmi: Co omijac szerokim lukiem a na co mozna zwrocic uwage.
Czy po ktoryms roczniku poprawili te 2.0 TDI i na nie zwracac uwage czy odpuscic?
Czy 1.9 TDI z tych nowszych nawet 2010 lub mlodszy to sa dalej te niezniszczalne 1.9 TDI?
A co z 1.6 TDI?
Jakies wadliwe turbiny? (zmienna geometria lopatek?)
Jakies filtry czastek stalych?
Nie boje sie napraw, moge kupic nowy osprzet silnika, zrobic go na tip top, ale musze wiedziec czy pojezdzi mi taki silnik ze 100000 km bezdotykowo.
Jezdze peugotem partnerem 2.0 HDI i zrobilem nim juz 130tys km ( 200000 ma na szafie). Nic sie nie popsulo, jezdze delikatnie i zazwyczaj spokojnie. Nie paluje auta do pracy. Dbam bardzo o strone mechaniczna, olej zmieniam co niecale 10tys km i auto mi sie odwdziecza i sie nie psuje.

Caddy odpowiada mi najbardziej, wiec chcialem zasiegnac info, moze ktos ma wieksze pojecie o tych silnikach?

W necie nic ciekawego znalezc nie moge, a potrzebuje opini od kogos kto uzytkuje takie auto na codzien.

Pozdrawiam.

II połowa 2008r zmienili 2.0 TDI PD na 2.0 TDI CR.




Tak, można też trafić do 2010r bez DPFa.

II połowa 2008r zmienili 2.0 TDI PD na 2.0 TDI CR.

u mnie w rodzinie jeżdżą 2 auta z tym silnikiem w rocznikach 2006 i kompletnie się z nimi nic nie dzieje.

1.9tdi 105ps co prawda w T5 zrobiło ponad 200k km w niecałe 4 lata bez problemów, a było kupione z realnym przelotem ok 150k km. Dobry olej, rozrząd co te 60-90k km , heble, opony i to wszystko. Dlatego skupił bym się na tym silniku.

1.9 TDI pancerna jednostka

1.9 tdi o kodzie BRB sa bez pdf'a ale czasami wypadaja tzw. brocki przy walkach rozrzadu, ale naprawa raczej latwa, szybka i tania. Co do 2.0 tdi to jak z ruletka, albo trafisz i bedziesz zadowolony albo kupisz skarbonke. No chyba, ze te niby poprawione rzeczywiscie juz sa bez wad. Po za tym sa to silniki lubiace olej, litr dolewki na 10tys. km to norma i nie ma co sie tym przejmowac.

Albo 1.9 TDi albo 2.0 Sdi.Jak nie potrzebujesz wyścigówki to ten drugi.Totalnie nie ma się co popsuć.

Dzis ogladalismy jedna szt.
Auto flotowe. Naprawde nie bylo sie do czego przyczepic, nie zniszczone, ladnie pomalowane,silnik tez pracowal super, idealnie sie wygasza, odpalal po jednym obrocie rozrusznika.
Troche wypasu malo i nie ta buda, wole blaszaka.
150 tys nalotu, rocznik chyba 2010
Troche mnie rażą interwaly wymiany oleju, pierwsza wymiana byla przy 34 tys km, ja w swoim dieslu olej wymieniam co 7 - 10 tys.

Dosc drogie bo az 33 tys zl.

Teraz pytanie, lepiej kupic auto dwa lata starsze z podobnym przebiegiem a 8 tys taniej, czy lepiej doplacic i kupic mlodsze?

Dodam, ze autem pewnie bede jezdzi z 4 - 5 lat i zrobie nim okolo 200tys km.
No chyba ze sie zakocham i zostanie na zawsze, w co watpie

Upalam czasem wlasnie po miescie caddy 2.0 sdi w wersji osobowej i odradzam. Auto bezawaryjne fakt i proste porzadnie wykonane, ale z tym silnikiem właczasz klime i zeby jechac normalnie jak wszyscy to musisz do minimum 3800rpm kręcić ponizej to bez sensu bo nie przyspieszasz. Trasa nawet okazyjna nie licz na wiecej niz 130km/h z pedalem w podlodze, a jak trafisz na gorke to zwolni do 120... najprosciej mowiac po prostu te 2.0 dizel bez turbp to jest po prostu za malo do takiego auta. Bedziesz żałował bo ten brak mocy jest tak odczuwalny ze az dyskomfortowy

Pytanie dość trudne jak wszyscy wiemy nie jeździ się przebiegiem jak i rocznikiem...

Patrzył bym na jak najlepszy stan kondycję silnika oraz jego podzespołów a do tego może być ważna dokumentacja serwisowania autka chodź nikt Ci nie zagwarantuje iż będziesz latał 200 tysi autkiem bez problemowo zarówno tym dwa lata starszym jak i tym dwa lata młodszym

Zgadza sie. Auto młodsze 2 lata z podobnym przebiegiem nie musi sie lepiej sprawowac niż starsze, a zaoszczędzone przy zakupie 8 tys zł mozna przeznaczyć na przyszłe utrzymanie auta.

Szczurek i renoraines dobrze prawią polać im


A tak całkiem serio stan stan i jeszcze raz stan techniczny to najważniejszy parametr pod względem kupna auta służbowego ... strzelać nim nie będziesz jeździł jako auto prezentacyjne też nie więc po co przepłacać ???

co do silników 1.9 a 2.0 to wiadomo że 1.9 tdi to legenda niezawodności tak jak u merca w124 i w123 ale mogę się mylić pasjonatem ani merców ani vw nie jestem .. to musisz się dowiedzieć u tamtych ;P

A czy ten 2.0 SDI to jakieś rozwinięcie starego 1.9 SDI np. z Golfa 4, czy to inna konstrukcja?

waskii, Lesio przecież napisał że nie potrzebuje demona szybkości, oraz że auto będzie użytkowane jedynie w mieście. To po co mu cos mocniejszego tak naprawdę? Skoro i tak nie rozwinie tym samochodem jakichś oszałamiających prędkości. Zresztą to nie jest wyścigówka tylko auto do pracy, a tu liczy się małe zużycie paliwa, niskie koszty eksploatacji oraz bezawaryjność, co jest raczej oczywiste Zrozumiałbym jakby potrzebował samochodu do jazdy w trasę, ale do jazdy w mieście taka jednostka powinna zupełnie wystarczyć

Oczywiście, że nie.
Pod pojęcie niezniszczalne mozna podciagnac np stare 1z, AHU.
Póżniej stopniowo wprowadzano koła dwumasowe, zasilania PD, turbiny VNT, filtry DPF itd i już tak bezobsługowo i tanio jak kiedyś nie jest, ale dalej to calkiem dobre silniki




Musisz znać konkretne oznaczenie silnika by zorientować się, czy trapi go chociazby problem z napedem pompy, czy też nie.

Oczywista oczywistość, ze skoro mowa to autor nie ma na myśli starych 1.9 TDI 90KM na pompie montowanych np. w golfie III .

najlepiej 2.0 SDI albo 1.9 TDI, 1.6 i 2.0 TDI bym odpuścił, kieruj się stanem auta, a nie rocznikiem czy kupisz 2 lata starsze to w sumie nie ma znaczenia i tak te 5 lat pojeździsz spokojnie, serwis na bieżąco i będzie

Weź ciut starszy ale z wypasem, wydasz 500zł na dodatkowe zabezpieczenie antykorozyjne bo przy nowych dostawczakach ruda to normalka a zaoszczędzony hajs przeznacz na serwis.

Kupilem Caddylaka.














Rocznik 2005

2 paki nalotu, 1 wlasciciel, ksiazka do konca, nic blacharsko nigdzie nie ruszane.
kosztowal 17tys wiec zostalo mi drugie tyle na ewentualny "tunung"

Wygralo wyposazenie, w aucie spedzam sporo czasu wiec wolalem wypas niz golasa i prawie nowego.

klima,elektryka szyb i lusterek, grzane stolki, komputer,ogrzewanie postojowe...

No i co najlepsze ten silnik produjuje paliwo

Zalalem 60 litrow, przejechalem 250km a komp pokazuje 1010km zasiegu jeszcze, wczoraj autostrada predkosci 120-130 spalanie 4,7, dzis moje male miasteczko, spalanie 5,1.

Zobaczymy jak bedzie sie spisywac, kompetne sprzeglo do wymiany, rozrzad, poduszki pod silnikiem, oleje filtry itd. do tego jakies alu z letnimi oponami i przyciemnic szybki, takie na poczatek, zobaczymy co wart jest wolkswagen

będzie Pan zadowolony

To jakaś sportowa wersja? Bo widzę, że do 260 km/h wyskalowano zegary. Pewnie z dwieście kunia jest?